Czy PO uda się przeforsować nową ustawę medialną? LiD nie mówi nie. – Nie wyobrażam sobie, żebyśmy z PiS weszli w jakiś targ. Tylko niech PO się zdecyduje, bo na razie we wtorek jest abonament, a w środę już nie – stwierdził w "Magazynie 24 godziny" poseł LiD Jerzy Wenderlich.
- PiS broni wielkich pieniędzy, których używacie w sposób nietransparentny. My chcemy wiedzieć, dlaczego są takie ogromne odprawy, takie wielkie kontrakty? Na co to wydajecie? Bo na pewno nie na misję, co najwyżej specjalną – uzasadniał potrzebę reformy mediów publicznych Andrzej Halicki (PO).
Jerzy Wenderlich dostrzega potrzebę zmian w TVP, ale nie jest entuzjastą projektu PO. - Platforma powinna się zdecydować, czego chce. Wam się śni jakiś sen na temat mediów, i zamiast wytrzeć wacikiem oczy, już biegniecie przed kamery, żeby się tym podzielić. We wtorek w projekcie jest abonament, a w środę już nie – podsumował. Jednak, jak przyznał, "ze względów estetycznych nie wyobraża sobie wejścia w jakikolwiek targ z PiS".
Na co to wydajecie? Bo na pewno nie na misję, co najwyżej specjalną Halicki kasa TVP
Natomiast według Eugeniusza Grzeszczaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego pomysł PO idzie w dobrą stronę. – Media publiczne muszą być finansowane, ale dlaczego przez emerytów? Trzeba się zastanowić nad tym parapodatkiem, jeśli ma być kierowany na wielotysięczne odprawy dla dyrektorów.
Trzeba spojrzeć na sposób finansowania z innych źródeł – uważa poseł ludowców. Jego zdaniem zarzuty PiS o zamachu koalicji na media publiczne są absurdalne, bo od tygodni trwają dyskusje nad ustawą, a poprawki opozycji są uwzględniane.
Michnik - faux pax czy obracanie kota ogonem?
Czwartkowa nieobecność Adama Michnika w Pałacu Prezydenckim na uroczystościach z okazji 40. rocznicy wydarzeń z Marca’68 nadal budzi żywe emocje. – Nieobecność Michnika pokazuje, że wciąż różnie oceniamy tamte dni – mówił Eugeniusz Grzeszczak z PSL.
- Obchody wydarzeń marcowych bez Michnika, Modzelewskiego i Szlajfera to faux pax, jak nie zaproszenie Wałęsy na uroczystości sierpniowe – ocenił Andrzej Halicki z PO. – Przecież już Sierpień obchodziliśmy bez Wałęsy – przypomniał Jerzy Wenderlich z LiD.
W obronie prezydenta stanął jedynie Marek Suski z PiS. – Prezydent stanął na wysokości zadania. Odznaczył bohaterów tamtych dni. Zorganizował wielką uroczystość. Neguje się jego dzieło z powodu nieobecności jednej osoby i robi z tego wielki dramat. To obracanie kota ogonem – stwierdził Suski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24