Agnieszka Ścigaj, minister - członek Rady Ministrów, pytana w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o najliczniejszy rząd w III RP, przekonywała, że jest "dużo wyzwań", między innymi wojna w Ukrainie. - Jest wojna, ale w ekipie. Jak się ekipa kłóci, to jakoś trzeba ekipę pogodzić - skomentował wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty z Lewicy. Rzecznik rządu Piotr Mueller mówił, że liczba ministrów to zawsze jest kwestia "emocjonalna". - Ten rząd rozrasta się przez pączkowanie, tylko niestety nie idzie za tym jakość pracy - ocenił Borys Budka, szef klubu KO.
W czwartkowej "Rozmowie Piaseckiego" minister - członek Rady Ministrów Agnieszka Ścigaj była pytana między innymi o najliczniejszy w III RP rząd, w którym zasiada 28 ministrów.
Polityk odparła, że "jest mnóstwo wyzwań". - To jest rząd koalicyjny. Są pewne obszary, które są nowymi obszarami i oczywiście, że można rozmawiać o tym, by jakieś działy zreformować czy pewne obszary połączyć - dodała.
- Zadań jest więcej, dużo wyzwań. Moment też dla naszego kraju dość przełomowy - zwracała uwagę.
Dopytywana o tę kwestię, Ścigaj stwierdziła, że "też nigdy nie mieliśmy wojny". - I nie było pewnych nowych wyzwań związanych z bezpieczeństwem na wszystkich poziomach - dodała.
Do tej kwestii odnieśli się w Sejmie politycy.
Czarzasty: oni się zajmują tym, że nie mają teki
Wicemarszałek Sejmu i współlider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty był pytany przez reporterkę TVN24 Agatę Adamek, czym w rządzie zajmują się ministrowie bez teki - Michał Wójcik czy Włodzimierz Tomaszewski.
- Oni się zajmują tym, że nie mają teki. Na wypowiedź taką, że rząd jest duży, bo jest wojna, mam odpowiedź. Jest wojna, ale w ekipie. Jak się ekipa kłóci, to jakoś trzeba ekipę pogodzić. Najprostszym elementem jest zwiększenie liczby sekretarzy i podsekretarzy stanu, bo wtedy każdemu w ramach tej wojny coś damy, jakieś ciasteczko - komentował.
- Jak się je ciasteczko, to się nie myśli o wojnie - dodał.
Mueller: liczba ministrów to kwestia, która zawsze jest emocjonalna
- Jeśli chodzi o kwestie związane z funkcjonowaniem rządu, to nie dotyczy to tylko wojny, ale również kwestii postcovidowych - oświadczył rzecznik rządu Piotr Mueller.
Dodał, że "liczba ministrów to kwestia, która zawsze jest taka emocjonalna". - Natomiast ważniejsze jest to, jakie efekty ma rząd - powiedział. Stwierdził, że postulaty zmniejszenia liczby ministrów są "zawsze atrakcyjne", ale zaznaczył, że nie ma planów rekonstrukcji rządu.
Budka: ten rząd rozrasta się przez pączkowanie, tylko niestety nie idzie za tym jakość pracy
Borys Budka, szef klubu KO, mówił, że "przecież tu, w sejmowych korytarzach, każdy wie, w jaki sposób Kaczyński budował tę chybotliwą większość parlamentarną". - Temu planktonowi politycznemu, który zdradzał mocodawców, oferował gabinety, limuzyny, wyższe uposażenie, czyli stołki ministerialne - dodał.
Jednocześnie stwierdził, że "nigdy w historii nie było takiego rządu, który by się składał z tak wielu ugrupowań planktonowych, nic nieznaczących na scenie politycznej". - Ten rząd rozrasta się przez pączkowanie, tylko niestety nie idzie za tym jakość pracy - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: fot. KPRM