Członkowie komisji "lex Tusk" odwołani

Źródło:
PAP, TVN24
Za odwołaniem Sławomira Cenckiewicza głosowało 248 posłów, przeciw 188, wstrzymało się sześciu
Za odwołaniem Sławomira Cenckiewicza głosowało 248 posłów, przeciw 188, wstrzymało się sześciuTVN24
wideo 2/8
Za odwołaniem Sławomira Cenckiewicza głosowało 248 posłów, przeciw 188, wstrzymało się sześciuTVN24

Sejm odwołał w środę wieczorem członków komisji do spraw badania rosyjskich wpływów, określanej jako "lex Tusk". - Gdyby ta nielegalna komisja miała odrobinę przyzwoitości, to rozpoczęłaby rzetelne wyjaśnianie rosyjskich wpływów w polskich rządzie - mówił szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka. Wcześniej komisja zaprezentowała raport cząstkowy.

W środę w wieczornym bloku głosowań Sejm odwołał członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022: Sławomira Cenckiewicza, Łukasza Cięgoturę, Andrzeja Kowalskiego, Arkadiusza Puławskiego, Marka Szymaniaka, Michała Wojnowskiego, Andrzeja Zybertowicza, Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego. 

Zgodnie z ustawą powołującą komisję członków powołuje i odwołuje Sejm.

ZOBACZ RELACJĘ Z POSIEDZENIA SEJMU

Budka: to, co zrobił ten rząd, to była zdrada polskiego interesu narodowego

Zanim doszło do głosowania, przewodniczący klubu KO Borys Budka, zabierając głos w imieniu wnioskodawców, przedstawił uzasadnienie do projektu uchwały Sejmu.

Mówił, że "gdyby ta nielegalna komisja miała odrobinę przyzwoitości, to rozpoczęłaby rzetelne wyjaśnianie rosyjskich wpływów w polskich rządzie".

Budka: gdyby ta komisja miałaby odrobinę przyzwoitości, to rozpoczęłaby rzetelne wyjaśnianie rosyjskich wpływów w rządzie
Budka: gdyby ta komisja miałaby odrobinę przyzwoitości, to rozpoczęłaby rzetelne wyjaśnianie rosyjskich wpływów w rządzieTVN24

- Rozpoczęłaby przede wszystkim od tego, by wyjaśnić, jak to się stało i kto doprowadził do tego, że zwiększono do 13 milionów ton import węgla ze wschodu w 2018 roku - powiedział. - Przypomnę, że w 2015 roku, kiedy przekazywaliśmy w Polsce rządy tej stronie sceny politycznej, import węgla ze wschodu wynosił niecałe 5 milionów ton - dodał.

- Trudno dzisiaj znaleźć jakąkolwiek informację na temat przyczyn, dlaczego najpierw rząd Beaty Szydło a potem rząd Mateusza Morawieckiego doprowadził do uzależnienia polskiej energetyki od węgla ze wschodu - mówił. 

- Gdyby członkowie tej komisji byli choć odrobinę rzetelni, to wyjaśniliby, dlaczego za bezcen oddano pod obce wpływy część polskiego przemysłu naftowego - dodał Budka. - To, co zrobił ten rząd, który odchodzi w niesławie, to była zdrada polskiego interesu narodowego - ocenił. - Za bezcen oddano w ręce ludzi powiązanych z Putinem część polskiego przemysłu naftowego, w tym rafinerię Lotosu - dodał. Niestety - jak mówił Budka - ta komisja w tej kwestii nie zrobiła nic.

Morawiecki: gdyby się nie bali, to pozwoliliby komisji działać

Mateusz Morawiecki powiedział, że Budka "usiłuje przykryć swoją kłamliwą narracją to, czego oni się boją". - Czy nie jest najbardziej podstawowym, właściwym wnioskiem ten, że gdyby się nie bali komisji ds. weryfikacji wpływów rosyjskich, to po prostu pozwoliliby jej dalej działać? - pytał.

Morawiecki przywołał słowa ówczesnego szefa rządu Donalda Tuska z maja 2014 roku, że "póki będzie o tym współdecydował, Polska nie będzie krajem jakiejś agresywnej koncepcji antyrosyjskiej". Mówił, że na sali sejmowej była też mowa o polityce energetycznej. - Otóż miał czelność powiedzieć pan Budka o Lotosie, o tej polityce, która dotyczyła węgla - dodał.

Morawiecki przekonywał, że czołowy działacz PO, wiceprzewodniczący Rafał Trzaskowski mówił o Nord Stream 2, że "to jest po prostu projekt biznesowy".

Morawiecki przywołał też wypowiedź Tuska z 2011 roku, kiedy - jak mówił szef rządu - Rosja walczyła z Gruzją. Według Morawieckiego, lider PO mówił wówczas w kontekście Lotosu, że "nie ma kraju, który wzgardziłby pieniędzmi inwestorów, a Polska nie jest krajem, który się od inwestorów może odwracać". - To jest próba nazwania dnia nocą, czarnego białym. Jak pan poseł Budka ma czelność wspominać dzisiaj o Lotosie - zapytał.

Sejm wysłuchał także pięciominutowych oświadczeń w imieniu klubów i koła.

Hołownia: członkowie komisji pobierają pieniądze nie wykonując pracy

Wcześniej marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konferencji prasowej był pytany o to, "czego może obawiać się Donald Tusk, skoro tak szybko chce likwidować komisję do spraw badania wpływów rosyjskich". - Coś mnie chyba ominęło, bo nie słyszałem o pomyśle likwidowania komisji - odpowiedział. Kiedy dziennikarz doprecyzował, że chodzi o "usuwanie członków komisji" i "pojawiające się głosy na opozycji o likwidację całkowicie komisji", marszałek wskazał, że "usuwanie członków to nie jest likwidacja komisji".

- Członkowie komisji do spraw lex Tusk w mojej ocenie i nie tylko mojej, stąd ten wniosek, pobierają państwowe pieniądze, bardzo duże pieniądze, pracując w luksusowych biurach na nasz koszt, nie wykonując żadnej pracy, którą można by było ocenić, jako tak krytycznie ważną dla polskiego państwa - powiedział Hołownia.

Dodał, że sam proces powoływania tej komisji był podawany wielokrotnie pod wątpliwość. - Jeżeli w Polsce przez osiem lat rządziło Prawo i Sprawiedliwość mające pełną kontrolę nad wszystkimi służbami specjalnymi, to czego nie wie o wpływach rosyjskich, które miały mieć miejsce w Polsce? - pytał marszałek Sejmu.

Jak zaznaczył, "jeżeli przez osiem lat służby nie zrobiły w tej sprawie nic, to nic w tej sprawie nie zrobi także grupa historyków".

Hołownia: powołanie komisji Lex Tusk, odczytuje jako auto recenzję ekipy Prawa i Sprawiedliwości
Hołownia: powołanie komisji Lex Tusk, odczytuje jako auto recenzję ekipy Prawa i SprawiedliwościTVN24

- I ten problem dzisiaj trzeba rozwiązać. Natomiast też jak najszybciej naprawić służby, żeby Sejm nie musiał protezować ich działania przy pomocy powoływanych ad hoc komisji, bo ja powołanie komisji tej tzw. lex Tusk, odczytuje przede wszystkim jako autorecenzję ekipy Prawa i Sprawiedliwości, która bezradnie przyznała, że nie jest w stanie zapewnić Polakom bezpieczeństwa od wpływów rosyjskich, więc musi wezwać na pomoc pana Cenckiewicza i jego ośmiu albo dziewięciu kolegów - powiedział Hołownia.

Cenckiewicz o raporcie cząstkowym

Sławomir Cenckiewicz, jeszcze jako przewodniczący komisji, zorganizował w środę konferencję, na której poinformował, że jej organizacja a także prezentacja raportu, który w związku z niespełna trzema miesiącami prac komisji musi być traktowany jako raport cząstkowy, zostało wymuszone wnioskiem o odwołanie wszystkich członków komisji.

Wskazał, że pracom komisji towarzyszyły nieprawdziwe informacje pojawiające się w przestrzeni publicznej "o nic nie robieniu, o tym, że jesteśmy darmozjadami i bierzemy duże pieniądze". Mówił, że na mocy ustawy komisja została wyposażona we wszelaką pomoc ze strony KPRM; miała do dyspozycji pięć "dość skromnych pomieszczeń" i nie miała żadnych limuzyn.

- Po trzech miesiącach mogę powiedzieć, że pracowaliśmy praktycznie codziennie - powiedział Cenkiewicz. Jak mówił, komisja pracowała w składzie 8 osób. Przez ten czas - mówił - komisja spotkała się 18 razy. Zwrócił uwagę, że z dziewięciu wybranych członków komisji jeden - dr hab. Józef Brynkus - nie odebrał aktu powołania i nie uczestniczył potem w pracach komisji.

Cenckiewicz oznajmił też, że raport cząstkowy z dotychczasowych prac komisji, liczący około 100 stron, zostanie opublikowany na stronie KPRM. Wskazał, że dokument opiera się na materiałach jawnych. - Niektóre zostały odtajnione dosłownie kilka godzin temu - dodał.

Zybertowicz o rekomendacjach personalnych komisji

Były już członek komisji Andrzej Zybertowicz powiedział, że "rekomendacje personalne składają się z dwóch części". Pierwsza część - jak wskazał - dotyczy grupy osób, które "odpowiadały za nadzór nad służbami specjalnymi RP, w tym nad SKW". Druga część - jak dodał - dotyczy "trójki funkcjonariuszy SKW w odniesieniu do następujących osób: premier Donald Tusk i minister Jacek Cichocki, ministrowie: Bogdan Klich, Tomasz Siemoniak i Bartłomiej Sienkiewicz".

- Komisja rekomenduje niepowierzanie im zadań, stanowisk i funkcji publicznych związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo państwa - powiedział Zybertowicz.

- Analizując dostępne materiały, w tym zeznania wyżej wymienionych w czasie śledztwa prokuratury, mieliśmy wrażenie, że politycy odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa, nie interesowali się bezpieczeństwem państwa, że ten zakres ich odpowiedzialności nie był dla nich priorytetowy - powiedział.

Zybertowicz dodał, że "to właśnie płytki, zdawkowy, niesystematyczny nadzór z ich strony doprowadził do tych nieprawidłowości w działaniach SKW, które zostały udokumentowane w raporcie. W związku z tym, w odniesieniu do byłych szefów SKW: gen. Janusza Noska i gen. Piotr Pytla oraz zastępcy szefa SKW pułkownika Krzysztofa Duszy, komisja rekomenduje niepowierzanie im zadań, stanowisk i funkcji związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo RP".

Uzasadniając, Zybertowicz wskazał, "iż będąc oni wieloletnimi funkcjonariuszami służb specjalnych RP, wbrew należytym standardom ostrożności kontrwywiadowczej oraz łamiąc pragmatykę służb, łamali tę pragmatykę m.in. w ten sposób, że nie dopilnowali, by spotkania z przedstawicielami obcych służb były należycie dokumentowane". - Funkcjonariusze wyżej wymienieni zaangażowali się osobiście lub przez podległych im funkcjonariuszy w liczne kontakty z przedstawicielami FSB, nie informując przy tym krajowej władzy bezpieczeństwa, czyli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która ma powierzoną ustawowo koordynację wszystkich zakresów bezpieczeństwa, oraz przedstawiali oni niepełny obraz swoich kontaktów z FSB politycznym przełożonym - wskazał.

Dodatkowo - jak powiedział - po przedostaniu się do mediów informacji o kontaktach SKW z FSB, "generałowie Nosek i Pytel zaangażowali się w działania dezinformacyjne. W latach 2012-2014 wprowadzali opinie publiczną w błąd, co do charakteru swoich działań na odcinku swoich kontaktów z FSB, a w latach 2015-2022 rysowali nieprawdziwy i wysoce szkodliwy wizerunek Rzeczypospolitej"

Zybertowicz mówił, że pilnie jest potrzebny przegląd polskiej polityki energetycznej, wpływów Federacji Rosyjskiej na trzeci sektor, na media i politykę zagraniczną; do sprawdzenia jest rola podmiotów gospodarczych z udziałem kapitału rosyjskiego na polskim rynku.

Tusk: Nie jestem zaskoczony. Ta sprawa cuchnie politycznie

Przewodniczący PO Donald Tusk pytany przed głosowaniem w Sejmie o rekomendacje komisji do spraw rosyjskich wpływów powiedział: "Nawet osoby neutralnie komentujące te kwestie wiedziały od samego początku, do czego miała być ta komisja i do czego powołani byli ci ludzie, więc na pewno nie jestem zaskoczony".

- To tylko potwierdza zasadność szybkich decyzji dotyczących pracy tej komisji, jej członków. Jedną z pierwszych czynności, jaką wykonamy, to będzie dokładne sprawdzenie, czy ta komisja kiedykolwiek się spotkała, z jakich materiałów korzystała, czy potwierdzą się pogłoski o wynoszeniu, kopiowaniu, przekazywaniu osobom niepowołanym materiałów zastrzeżonych z MSZ. Cała ta sprawa cuchnie politycznie od samego początku i dzisiaj mamy tego puentę - ocenił.

Komisja "lex Tusk"

31 sierpnia, na ostatnim posiedzeniu Sejm IX kadencji powołał 9 członków komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Wszyscy zostali zgłoszeni przez PiS, opozycja nie przedstawiła swoich kandydatów i nie wzięła udziału w głosowaniu.

Na członków komisji zostali wówczas powołani: dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski oraz Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski.

Autorka/Autor:js

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24