Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zażalenie prokuratury na brak zastosowania aresztu dla biznesmena Leszka Czarneckiego - poinformował w mediach społecznościowych jego pełnomocnik, mecenas Roman Giertych. Chodzi o sprawę dotyczącą GetBacku. Drugi z pełnomocników Czarneckiego, mecenas Jacek Dubois, w rozmowie z tvn24.pl przekazał, że wtorkowa decyzja sądu nie podlega już dalszym zaskarżeniom i że w tej sprawie nie ma podstaw do zatrzymania biznesmena.
"Przed chwilą Sąd Okręgowy w Warszawie w składzie 3 sędziów zawodowych oddalił zażalenie Prokuratury Regionalnej na brak zastosowania aresztu wobec dr. L. Czarneckiego. Sąd uznał, że prokuratura nie uprawdopodobniła popełnienia przez niego przestępstwa. Oczekuję na natychmiastowe umorzenie postępowania" - napisał we wtorek po południu w mediach społecznościowych mecenas Roman Giertych, jeden z obrońców Leszka Czarneckiego, a także poseł Koalicji Obywatelskiej.
W kolejnym wpisie Giertych dodał, że "zakończył sprawę aresztową, która trwała 5 lat".
Dubois: w tej sprawie Czarnecki nie może zostać zatrzymany
Mecenas Jacek Dubois, drugi z obrońców Czarneckiego, powiedział w rozmowie z tvn24.pl, że w przedmiocie aresztu sąd po raz kolejny uznał, że wina "nie została uprawdopodobniona w taki sposób, żeby mógł być zastosowany środek zapobiegawczy". Chodziło tu o areszt dla Czarneckiego, którego domagała się prokuratura.
Prawnik wskazał, że wtorkowa decyzja sądu nie podlega już dalszym zaskarżeniom, a sprawa związana z ewentualnym zatrzymaniem Czarneckiego jest zakończona.
Czy to oznacza, że Leszek Czarnecki, gdyby pojawił się w kraju, w tej sprawie nie może zostać zatrzymany? - W tej chwili sprawa jest przesądzona, czyli stwierdzono, że nie ma podstaw do stosowania środka zapobiegawczego. Więc, przy niezmienionym stanie faktycznym, w tej sprawie nie ma podstawy do zatrzymania pana Czarneckiego. W tej sprawie, która się toczy, nie może zostać zatrzymany - wskazywał dalej Dubois.
Jego zdaniem cała sprawa ma "charakter polityczny" i była to "po prostu próbą zemsty za działania pana Czarneckiego, dokonane poprzez ujawnienie pewnych spraw związanych z Prawem i Sprawiedliwością". - To pokazuje, że tak naprawdę prokuratura przez te kilka lat była narzędziem do prywatnych rozgrywek - dodał.
Postępowanie w sprawie afery GetBack
Śledztwo w sprawie afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 roku, w dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powołano specjalny zespół śledczy. W maju 2018 roku dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 roku zatrzymano byłego prezesa GetBacku.
W tej sprawie prokuratura zarzuca przesiębiorcy Leszkowi Czarneckiemu dokonanie oszustw na szkodę ponad 1,1 tys. klientów Idea Bank S.A. na kwotę 227 milionów złotych oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach na kwotę 9 milionów złotych.
Wnioski o areszt
W lipcu 2020 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czarneckiemu zarzutów w związku z aferą, jednak te nie zostały mu formalnie ogłoszone, bo biznesmen na stałe przebywa za granicą. Wówczas prokurator wystąpił z pierwszym wnioskiem o areszt wobec Czarneckiego.
Źródło: tvn24.pl