- Komisja Etyki może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Białymstoku - mówi prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku Henryk Grzesiak, odnosząc się w ten sposób do słów dr Doroty Sienkiewicz, która poparła w Sejmie ruch antyszczepionkowy. Okręgowa Izba Lekarska przekazała tę sprawę do Komisji Etyki Lekarskiej.
Dr Dorota Sienkiewicz z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku wystąpiła w roli eksperta podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia, na której odbywała się debata na temat obywatelskiego projektu ustawy zakładającego zniesienie obowiązku szczepień dzieci.
- W szczepionkach w większości, co możemy przeczytać z ulotek, jest aluminium - mówiła wówczas pediatra, dr Dorota Sienkiewicz, kwestionując bezpieczeństwo szczepionek.
- Z całą pewnością dostarczamy sobie do organizmu znacznie więcej preparatów glinu w momencie, kiedy nasza kanapka zapakowana jest w folię aluminiową - ripostował ją wówczas dr hab. Pinkas.
"Włączyła się w ruch antyszczepionkowy"
- Postanowiliśmy przekazać tą sprawę wstępnie do Komisji Etyki (Lekarskiej - red.) - mówił w rozmowie z TVN24 prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku Henryk Grzesiak.
Jak poinformował Grzesiak, "Komisja Etyki po przesłuchaniu pani doktor podejmie decyzję co do dalszych kroków". Mówił także, że nie jest mu znana dokładna treść wystąpienia dr Sienkiewicz, stąd decyzja o przekazaniu sprawy.
- Wiem o tym, że pani doktor jest aktywna jeśli chodzi o swoją działalność (w internecie - przyp. red.) i włączyła się w ruch antyszczepionkowy - dodał prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku.
Pytany, czy internetowe wpisy dr Sienkiewicz będą równie oceniane przez Komisję Etyki Lekarskiej (KEL - red.) odpowiedział: - To wszystko zależy od tego, jaką decyzję podejmie Komisja Etyki i czy będzie brała również pod uwagę aktywność pani doktor w mediach i w internecie.
KEL może skierować sprawę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej
Grzesiak był także pytany o konsekwencje, jakie mogą płynąć dla dr Doroty Sienkiewicz, jeśli sprawą zajmie się KEL.
- Wszystko zależy od tego, jak będzie wygadało przesłuchanie pani doktor przed Komisją Etyki. Komisja Etyki może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Białymstoku - mówił Henryk Grzesiak.
Pytany o termin, kiedy takie przesłuchanie miałoby się odbyć, Grzesiak poinformował, że "zależy od tego, czy pani doktor będzie w stanie zgłosić się na wyznaczony termin".
- Na pewno jest to kwestia kilku tygodni - ocenił Grzesiak. Przyznał też, że był zaskoczony wypowiedziami dr Doroty Sienkiewicz.
UMB: szczepionki chronią nas przed wieloma chorobami zakaźnymi
Sprawą zajmują się także władze Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, gdzie pracuje dr Sienkiewicz. Rektor uczelni prof. dr hab. Adam Jacek Krętowski ma spotkać się z lekarką, zanim zdecyduje o tym, czy wszcząć w jej sprawie postępowanie dyscyplinarne.
Władze Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku zamieściły także na stronie internetowej uczelni swoje stanowisko w sprawie szczepień ochronnych, w którym czytamy, że "liczne dane naukowe i epidemiologiczne zdecydowanie wskazują na to, że szczepionki chronią nas przed wieloma chorobami zakaźnymi".
"Uniwersytet Medyczny w Białymstoku stanowczo deklaruje, że publiczne wypowiedzi pojedynczych pracowników Uczelni pojawiające się w kontekście dyskusji nad projektem dobrowolności szczepień w Polsce są jedynie wyrazem ich prywatnych poglądów i pozostają w rażącej sprzeczności z naukowymi i dydaktycznymi standardami reprezentowanymi przez Uczelnię" - podkreślają władze UMB.
Uniwersytet odcina się od wypowiedzi dr Sienkiewicz pisząc, że "z wielkim niepokojem i dezaprobatą obserwujemy zjawisko wykorzystywania takich prywatnych wypowiedzi naszych pracowników przez media i przedstawicieli tzw. ruchu antyszczepionkowego, czego efektem jest między innymi stopniowy, coraz bardziej nasilający się wzrost odsetka populacji, który nie jest zaszczepiony (30 089 osób w roku 2017 w porównaniu z 3437 osobami w roku 2010)".
"Naszą najwyższą dezaprobatę budzi fakt wysoce nieodpowiedzialnego łączenia nierzetelnych informacji i teorii spiskowych opierających się na tak zwanych badaniach naukowych przeprowadzanych z wyjątkowo niebezpiecznym naruszeniem podstawowych zasad metodologii" - dodaje uczelnia.
Projekt zniesienia obowiązku szczepień odrzucono w Sejmie
9 listopada Sejm odrzucił obywatelski projekt nowelizacji ustawy, która miała znieść obowiązek szczepień. Za odrzuceniem projektu głosowało 354 posłów, 10 było przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu.
Autorem projektu było Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP".
Projekt zakładał likwidację obowiązku szczepień, wprowadzając ich dobrowolność. Obowiązek szczepień ochronnych pozostawiono dla stanu zagrożenia epidemicznego i epidemii.
W przestrzeni publicznej obecna jest także inna obywatelska inicjatywa "Szczepimy, bo myślimy", która zakłada wprowadzenie jako kryterium przyjęcia dziecka do publicznego przedszkola lub żłobka, wykonanie obowiązkowych szczepień ochronnych. Trwa zbieranie podpisów pod tym projektem.
Autor: akr/adso / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock