Co się dzieje z "patriotycznymi ławeczkami"? Senator dostał odpowiedź

Ławka "z polską flagą" w Katowicach
Ławki "z polską flagą" i regulaminem z 15 punktami stają w kolejnych miastach (materiał z 30.08.2022)
Źródło: Paweł Jaworski, Experimental Urbanism

Krzysztof Brejza opublikował w mediach społecznościowych odpowiedź z Banku Gospodarstwa Krajowego w sprawie "patriotycznych ławeczek" w kształcie konturów Polski, które na przełomie sierpnia i września ubiegłego roku stanęły w kilku polskich miastach. Senator Koalicji Obywatelskiej, powołując się na odpowiedź z BGK, napisał, że "zdemontowane 'ławeczki' złożono w magazynie agencji reklamowej", a bank wydał na nie dwa miliony złotych.

Chodzi o biało-czerwone konstrukcje w kształcie konturów Polski i skryte w ich wnętrzu ławki, na których można było usiąść, pod warunkiem, że nie łamało się zawierającego 15 punktów regulaminu. Pod koniec listopada "patriotyczne ławeczki" zniknęły.

Czytaj więcej: Ławki "z polską flagą" i regulaminem w 15 punktach

To właśnie BGK był odpowiedzialny za ustawienie konstrukcji. Jak można było przeczytać w oświadczeniu banku wydanym pod koniec sierpnia, instalacja stanowiła "element akcji informacyjno-promocyjnej poświęconej inwestycjom, których realizację wspomaga BGK".

Bank BGK podaje, ile mają kosztować ławki w kształcie Polski

Ławka "z polską flagą" w Katowicach
Ławka "z polską flagą" w Katowicach
Źródło: Paweł Jaworski, Experimental Urbanism

Pytania do BGK

"Odpowiedź BGK ws. losów instalacji, które stały 3 miesiące, a 2 mln kosztowały: - zdemontowane "ławeczki" złożono w magazynie agencji reklamowej - BGK wydał 2 miliony, a właścicielem konstrukcji jest … Agencja HH" - czytamy we wpisie senatora Brejzy.

Odpowiedź, którą w poniedziałek opublikował senator Brejza, to następstwo jego interwencji z początku stycznia. Zwrócił się wówczas do BGK z pytaniami między innymi o to, gdzie składowane są zdemontowane elementy ławeczek, czy jakiekolwiek elementy instalacji zostały już zutylizowane, kto jest właścicielem zdemontowanych części oraz kto był autorem ławeczek i kto nadzorował realizację tego projektu ze strony BGK lub ewentualnie KPRM.

Celem "jak najlepsze przysłużenie się lokalnej społeczności"

Przedstawicielka BGK napisała w odpowiedzi, że "elementy zdemontowanych instalacji tzw. 'ławeczek' są przechowywane w magazynach agencji Hackett Hamilton (dalej: Agencja HH)". 

Dodała także, że "od początku założeniem kampanii było przekazanie elementów konstrukcji po ich zdemontowaniu określonym podmiotom, tak aby mogły zostać ponownie wykorzystane w przestrzeni publicznej".

"BGK uczestniczy w ustaleniu sposobu finalnego zagospodarowania elementów zdemontowanych instalacji. Prace w tym zakresie w ciągu dalszym trwają, a ich celem jest jak najlepsze przysłużenie się lokalnej społeczności np. ławki i inne drewniane elementy zostały już przekazane do ponownego wykorzystania, a ustalenia co do ponownego wykorzystania pozostałych elementów są w toku" - czytamy w dalszej części odpowiedzi.

"Właścicielem instalacji wykorzystywanych w kampanii jest Agencja HH, przy czym od początku jednym z założeń kampanii ustalonym z BGK było przekazanie elementów konstrukcji po ich zdemontowaniu określonym podmiotom, tak, aby mogły zostać ponownie zagospodarowane w przestrzeni publicznej" - napisano.

Senator Brejza już wcześniej pytał się o "ławeczki"

To nie pierwsza interwencja senatora Brejzy w sprawie "ławeczek". Wcześniej skierował pismo do Banku Gospodarstwa Krajowego we wrześniu 2022 roku i w tym samym miesiącu otrzymał odpowiedź.

W dokumencie można było przeczytać - jak już informowano wcześniej w komunikacie - że "instalacje są częścią akcji reklamowej, która promuje Polskę i polskie inwestycje wspierane przez BGH na terenie całego kraju". Bank informował też wówczas, że "koszt wyprodukowania jednej instalacji to 100 tys. zł netto". Przekazano, że "projekt przygotowała i wykonała działająca na zlecenie BGK agencja Hackett Hamilton, wyłoniona do obsługi reklamowej banku w postępowaniu przetargowym w lutym 2022 r.". 

"Wyprodukowano 16 instalacji, po jednej w każdym województwie" – czytamy w odpowiedzi dla Brejzy. Dodano też, że "utrzymaniem instalacji w należytym stanie technicznym oraz autorem regulaminu korzystania z instalacji jest wykonawca zlecenia".

Ile kosztowały łącznie "ławeczki"?

Łączny koszt netto "ławeczek" to - jak wynika z informacji uzyskanych przez Brezję - 1,6 miliona złotych. Senator podał we wpisie, że kwota brutto za każdą ławkę wyniosła 123 tysiące złotych. Z tego wynika, że kwota brutto wszystkich instalacji to 1 968 000 złotych.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: