- Prezydent prowadzi swoją politykę i w wielu czy większości sytuacji ona współgra z tym, co robi rząd, dlatego że jest zbieżność przede wszystkim programów - mówił w "Jeden na jeden" Krzysztof Łapiński, rzecznik prasowy prezydenta Andrzeja Dudy.
Łapiński był pytany o relacje prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Rzecznik prezydenta przypomniał, że niedawno odbyło się "dobre półtoragodzinne" spotkanie prezydenta z prezesem PiS.
"Zbieżność programów"
- Nie ma żadnego problemu, jeśli chodzi o relacje na linii prezydent-lider obozu Zjednoczonej Prawicy - powiedział Łapiński. - Jeśli opozycja chciałaby, żeby prezydent stawał zawsze, w każdym momencie, a jeszcze najlepiej na ich życzenie, przeciwko obozowi, z którego się wywodzi, przeciwko obecnemu rządowi, to będą niemile zaskoczeni. Bo tak nie będzie. To nie jest tak, że prezydent został prezydentem po to, żeby walczyć codziennie i jeszcze na każde życzenie opozycji z rządem - stwierdził rzecznik prezydenta. Łapiński zaznaczył, że "prezydent prowadzi swoją politykę i w wielu czy większości sytuacji ona współgra z tym, co robi rząd, dlatego że jest zbieżność przede wszystkim programów".
Według niego mimo spekulacji, że prezes PiS mógł mieć wpływ na kształt ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, "w nowych ustawach jest 100 procent prezydenta Andrzeja Dudy".
Na pytanie, czy obecne relacje między prezydentem a prezesem i PiS można określić dwoma słowami "peace and love", Łapiński odpowiedział, że "można, oczywiście". - Jest prezydent, który realizuje swój program w ramach uprawnień konstytucyjnych i jest obóz rządowy, który też realizuje swój program - stwierdził. - Opozycja ma problem, bo dawno nie było takiej opozycji, której rola nawet w mediach jest coraz mniej zauważana - dodał.
"Każdy" powinien wsłuchiwać się w to, co mówi Romaszewska
Łapiński odwołał się też do słów doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy, Zofii Romaszewskiej, która powiedziała na antenie RMF FM, że jeśli minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro dalej nie będzie robił zmian w sądach, to "należy go wyrzucić".
Zdaniem Łapińskiego Romaszewska jest autorytetem i "każde jej słowo czy każde zdanie powinno być przyjmowane z dużą dozą szacunku i powinno każdemu dawać do myślenia".
- Warto zawsze się wsłuchiwać w to, co mówi osoba tak zasłużona - powiedział. Na pytanie, czy również Zbigniew Ziobro powinien to zrobić, odpowiedział: - Myślę, że każdy.
Sprawa Juźwika
Łapiński komentował też sprawę zwolnienia pułkownika rezerwy Czesława Juźwika z departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego po uzyskaniu informacji o służbie Juźwika w Wojskowej Służbie Wewnętrznej (kontrwywiadzie wojskowym PRL) w latach 1983-90.
- Sprawa została szybko zakończona - powiedział Łapiński. - Minister Paweł Soloch (szef BBN - red.) zwracał się do ministra obrony narodowej, koordynatora do spraw służb specjalnych o przekazanie wszelkiego rodzaju informacji, które by dotyczyły pracowników BBN, a które by mogły w jakikolwiek sposób podważać zasadność zatrudnienia ich tam. Takich informacji nie było - dodał. - Pan minister Soloch, żeby nie było takiego rodzaju wątpliwości, dokona sprawdzenia wszystkich osób zatrudnionych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego - zapewnił Łapiński. Dodał, że "byłoby dobrze", gdyby każdy działał jak minister Soloch i w takiej sytuacji "tak szybko przecinał sprawę".
Autor: mart/tr, adso/jb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24