Katowicka prokuratura chce przesłuchać Aleksandra Kwaśniewskiego i ukraińskiego przedsiębiorcę Wiktora Pinczuka - podaje dziennik.pl. Portal wymienia nawet byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmę. Wszyscy mają być pytani o finansowanie fundacji Kwaśniewskiego "Amicus Europae"
Portal tvn24.pl jako pierwszy poinformował o tym, że ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk dał fundacji Kwaśniewskiego prawie milion zł. Po naszej publikacji poseł Zygmunt Wrzodak złożył do prokuratury zawiadomienie, o tym, że wpłata może mieć związek z prywatyzacją Huty Częstochowa w 2005 roku. Kupił ją wtedy Związek Przemysłowy Donbasu. Zygmunt Wrzodak w rozmowie z tvn24.pl przyznał, że nie ma informacji o tym, że Pinczuk ma jakikolwiek związek z Donbasem. - Niech to sprawdzi prokuratura, czy jego spółki na tym nie skorzystały - tłumaczy.
Katowicka prokuratura sprawdza m.in., czy Huta Częstochowa nie została sprzedana po zaniżonej cenie. "Interwencja A. Kwaśniewskiego przerwała w końcowym etapie przetarg na nabycie Huty Częstochowa i zapewne przetarg wygrałby Mittal Steel, który złożył ofertę nabycia huty o 13 proc. wyższą od Z.P.Donbas" - napisał Wrzodak w zawiadomieniu do prokuratury.
Jak podaje dziennik.pl, polscy śledczy chcą się zwrócić o pomoc do ukraińskich kolegów. Pinczuk i Kuczma mieliby być przesłuchani przez tamtejszych prokuratorów.
Źródło: Dziennik.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl