Partia, która nosi na ustach hasło "Bóg, honor, ojczyzna", ani słowem nie zająknęła się o zbrodni wołyńskiej - mówił w "Kropce nad i" Paweł Kukiz. Lider Kukiz'15 komentował także przedłużający się kryzys konstytucyjny w Polsce.
Paweł Kukiz ocenił, że ekspresowe tempo uchwalania nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym to "niekonsekwencja" ze strony PiS albo celowe działanie motywowane wizytą amerykańskiego prezydenta.
- Przez pół roku prace czy dyskusja nad kształtem Trybunału toczyły się ślamazarnie. Teraz, nagle, tuż przed przylotem Obamy, gwałtownie przyspieszyły - zauważył.
Kukiz nie szczędził jednocześnie słów krytyki pod adresem przyjętej w czwartek ustawy autorstwa PiS, którą nazwał "bublem".
- Dzisiaj zrobiono taką ustawę, że czterech sędziów z rozdania PiS może blokować praktycznie prace Trybunału - tłumaczył lider ruchu Kukiz'15.
Dodał, że wyniki czwartkowego głosowania w Sejmie nad nowym prawem o TK był przesądzony, stąd posłowie jego ugrupowania celowo nie zgłaszali uwag do projektu.
- Jestem wykończony przede wszystkim psychicznie tą farsą, która odbywała się szczególnie dzisiaj - mówił Kukiz. - Mam dość ich, tego Trybunału i całej tej zawieruchy, która nie doprowadziła do niczego. To wszystko wróci po szczycie NATO i Światowych Dniach Młodzieży - dodał.
Kukiz przekonywał, że debata nad nową ustawą o TK powinna się odbyć w innym terminie, już po szczycie Sojuszu w Warszawie i wizycie papieża Franciszka w Polsce.
Jak mówił, nie rozumie obecnego zachowania PiS tym bardziej, że jeszcze niedawno - w jego ocenie - wszystkie kluby były zgodne co do tego, by zmienić konstytucję i wybierać odtąd sędziów Trybunału w parlamencie większością 2/3 głosów.
"Ukraina nie będzie wolna, jeśli się nie wyspowiada"
Jednocześnie Kukiz ubolewał nad tym, że Sejm nie znalazł w czwartek czasu na to, by przed kolejną rocznicą zbrodni wołyńskiej uczcić pamięć ofiar tamtych wydarzeń. Jak mówił, jest "zbulwersowany" tym, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński nie zarządził przerwy, by posłowie mogli dołączyć do manifestacji zorganizowanej z tej okazji przed parlamentem.
- Ja na swoim Facebooku napisałem: Jak pójdziecie zwyczajowo co niedzielę do kościoła, to pomódlcie się do pana Boga za tych, co zginęli za ojczyznę. A po modlitwie zastanówcie się, co się stało z waszym honorem - mówił Kukiz, zwracając się do polityków PiS.
Dodał, że jego zdaniem państwo polskie powinno ścigać każdego, kto gloryfikuje postać Stepana Bandery. Podkreślił przy tym, że nie jest wrogo nastawiony do Ukraińców. - Ja ich kocham, natomiast nie dopuszczę do tego, by propagowano bandytę i diabła - stwierdził lider ruchu Kukiz'15.
- Ukraina nigdy nie będzie wolnym państwem, jeśli wcześniej szczerze nie wyspowiada się ze swoich grzechów - przekonywał.
Autor: ts//plw / Źródło: tvn24