Ksiądz Wojciech Lemański może się odwoływać, to sprawa administracyjna - mówił w "Tak Jest" w TVN24 ks. Stanisław Opiela. Jezuita tłumaczył też, że ks. Lemański z emerytury może zostać odwołany i skierowany na nową parafię.
Według Opieli ks. Lemańskiemu pozostało jedynie podporządkowanie się decyzji arcybiskupa.
- Może się odwoływać, to sprawa administracyjna. Może odwoływać się do rodzaju sądu administracyjnego w Watykanie, który będzie badał tak jak sąd administracyjny w Polsce, czy procedura prawna została zachowana - tłumaczył. Jak podkreślił, w przypadku Lemańskiego nie będzie badane, kto miał racje, ale czy doszło do błędów proceduralnych w związku z odwołaniem duchownego. Stwierdził też, że jego zdaniem ks. Lemański ma niewielkie szanse na wygranie tego sporu
Niedefinitywna emerytura
Ks. Opiera uważa jednak, że wysłanie 52-letniego Lemańskiego na emeryturę było "zagalopowaniem". Zaznaczył jednak, że duchownego będzie można z emerytury odwołać i skierować do nowej parafii.
Ks. Lemański opuszcza Jasienicę
Dekretem z 5 lipca abp Henryk Hoser usunął ks. Lemańskiego z urzędu proboszcza parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy. Zgodnie z dekretem ks. Lemański 14 lipca miał zakończyć swoją posługę, a do 18 lipca opuścić parafię. Duchowny uważa, że pismo, w którym zwrócił się do abp. Hosera z prośbą o zmianę decyzji, zawiesza procedurę odwołania go z urzędu proboszcza do momentu rozpatrzenia pisma.
Ks. Lemański zapowiedział, że jeżeli ordynariusz warszawsko-praski nie zmieni swojej decyzji, to zamierza odwołać się do Stolicy Apostolskiej.
W poniedziałek ks. Lemański ogłosił, że odejdzie z parafii.
Autor: nsz\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24