- Raz jeszcze oświadczam, że akcja blokowania serwera Zgromadzenia Księży Marianów jak i inne działania przeciw Marianom podejmowane – według deklaracji inicjatorów – w mojej obronie, nie są obroną, lecz przeciwnie, utrudniają funkcjonowanie wspólnoty, do której należę - napisał w piątkowym oświadczeniu ks. Adam Boniecki. Blokada trwa od niemal tygodnia. Grupa internautów identyfikująca się ze słynnymi Anonymous twierdzi, że robi to w obronie wolności słowa księdza.
- Raz jeszcze stanowczo apeluję i proszę: jeśli rzeczywiście, tak jak deklarujecie, chcecie walczyć o wolność słowa, zaprzestańcie tych działań, bo nie mają one nic wspólnego z dialogiem i wolnością - napisał w oświadczeniu ks. Adam Boniecki.
Blokada w obronie wolności
We wtorek TVP Info podała, że grono internautów identyfikujących się z hakerami ze słynnej grupy Anonymous postanowiło zaatakować spamem serwery Zgromadzenia Księży Marianów. Atak prowadzony jest z wielu skoordynowanych skrzynek pocztowych. Nie działa strona www.marianie.pl.
Według deklaracji inicjatorów akcji ma być to protest "przeciwko nałożeniu na księdza Adama Bonieckiego zakazu wypowiedzi dla mediów". Podkreślono: "Ksiądz Adam Boniecki – z uwagi na zakaz – odmówił komentarza w tej sprawie. Poprosił jednak, by na antenie TVP Info podziękować internautom, którzy go wspierają".
Co więcej, we wspomnianym materiale wykorzystano też ogólną wypowiedź redaktora "Tygodnika Powszechnego", który mówi o wsparciu internautów dla ks. Bonieckiego. Jednak jak się okazało, o akcji spamerskiej redaktorowi powiedziano dopiero w trakcie nagrania. W rozmowie z portalem onet.pl ksiądz wyjaśniał, że jego wypowiedź zmanipulowano i dodał: "z ubolewaniem przyjąłem wiadomość, że pewna grupa (...) zaatakowała spamem serwery pocztowe mojego zakonu". Zaapelował też wtedy, by zaprzestano takich działań.
Raz jeszcze oświadczam, że akcja blokowania serwera Zgromadzenia Księży Marianów, jak i inne działania przeciw Marianom podejmowane – według deklaracji inicjatorów – w mojej obronie, nie są obroną, lecz przeciwnie, utrudniają funkcjonowanie wspólnoty, do której należę. Raz jeszcze stanowczo apeluję i proszę: jeśli rzeczywiście, tak jak deklarujecie, chcecie walczyć o wolność słowa, zaprzestańcie tych działań, bo nie mają one nic wspólnego z dialogiem i wolnością Oświadczenie ks. Adama Bonieckiego
Źródło: "Tygodnik Powszechny"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24