Patrząc na to, jak zachowują się dzisiaj politycy Solidarnej Polski, PiS i Porozumienia, jestem prawie pewna, że żadnych przedterminowych wyborów nie będzie. Będziemy świadkami brzydkiego, brutalnego spektaklu, łamania kręgosłupów - mówiła w "Tak jest" w TVN24 posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka. Poseł Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski przekonywał, że "idea Zjednoczonej Prawicy sprawdziła się". - Być może dużo słów pada, mamy różnice, ale musimy usiąść do stołu - stwierdził.
Sejm w nocy z czwartku na piątek przyjął nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, ale wyniki głosowania uwidoczniły podział wśród koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy, tworzących klub PiS. Spośród 229 obecnych na sali parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości przeciwko "Piątce dla zwierząt" głosowało 38 posłów, w tym wszyscy z Solidarnej Polski. 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, a dwóch było przeciw. Głosy na "nie" oddali między innymi minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski z PiS oraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki po głosowaniu oświadczył, że w związku z tymi wydarzeniami koalicja Zjednoczonej Prawicy "praktycznie nie istnieje", choć jeszcze wiele może się zdarzyć. - Jeżeli nie zmieni się nic w tej sytuacji, która wczoraj zaszła, to oczywiście jest perspektywa rządu mniejszościowego - mówił.
Napięcia w Zjednoczonej Prawicy komentowali w programie "Tak jest" w TVN 24 posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka oraz wiceminister klimatu Jacek Ozdoba, poseł Solidarnej Polski.
Ozdoba: być może dużo słów pada, ale musimy usiąść do stołu
Ozdoba powiedział, iż "w tej chwili sytuacja jest taka, że jest rząd Zjednoczonej Prawicy" i wyraził wątpliwość, "że coś się zmieni w ciągu kilku godzin czy kilku dni". Przyznał, że doszło do pewnej różnicy zdań w zakresie dwóch projektów - oprócz ustawy o ochronie zwierząt chodziło o przepisy, na mocy których można nie uznawać za przestępstwo czynu polegającego na naruszeniu obowiązków służbowych lub innych przepisów przez osobę działającą na rzecz zapobiegania oraz zwalczania COVID-19.
- Bardzo dziękujemy, że ten projekt się nie pojawił, ponieważ on budził nasz sprzeciw - powiedział Ozdoba, nawiązując do faktu, że już w czasie posiedzenia Sejmu marszałek Elżbieta Witek poinformowała o zdjęciu tego punktu z porządku obrad.
Polityk Solidarnej Polski odniósł się również do słów wicerzecznika Prawa i Sprawiedliwości, który w piątek po południu powiedział, że "trudno nie zauważyć, że politycy Solidarnej Polski ustawili się w jednym rzędzie z tymi, którzy atakowali PiS i dobrą zmianę do teraz". Ozdoba przyznał, że "dzisiaj jest dużo emocji". - Idea Zjednoczonej Prawicy sprawdziła się, dlatego musimy w otwarty sposób powiedzieć, że być może dużo słów pada, mamy różnice, ale musimy usiąść do stołu i rozmawiać o tym, co jest najistotniejsze, czyli o realizacji zobowiązań, które podjęliśmy w 2015-2019 (roku), nawet w zakresie reformowania wymiaru sprawiedliwości - ocenił.
Nowacka: opozycja jest przygotowana na każdy scenariusz
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka powiedziała, że patrząc na to, jak zachowują się dzisiaj politycy Solidarnej Polski, PiS i Porozumienia, jest "prawie pewna, iż żadnych przedterminowych wyborów nie będzie". Oceniła, że "będziemy świadkami brzydkiego, brutalnego spektaklu, przekonywania, łamania kręgosłupów, wyciągania posłów z Solidarnej Polski, Porozumienia" przez Prawo i Sprawiedliwość.
Odniosła się do decyzji prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego o zawieszeniu w prawach członka partii 15 posłów, w tym ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. To konsekwencja ich głosowania przeciwko uchwaleniu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt (jeden parlamentarzysta z tej grupy nie wziął udziału w głosowaniu). Nowacka zauważyła, że PiS już mówi, iż w przypadku kilku posłów "doszło do błędu technicznego". - Już się wycofują, więc ja nie wierzę, że będą wcześniejsze wybory - powtórzyła posłanka KO.
Zaznaczyła jednak, że opozycja jest przygotowana na każdy scenariusz. - Już dzisiaj miały miejsce pierwsze spotkania i rozmowy rozważające różne warianty. To są warianty także wcześniejszych wyborów, bo tutaj też opozycja musi się ze sobą porozumieć. Nawet jeśli nie mówimy o kształcie list, to o pewnym kontakcie i działaniu - tłumaczyła. Dodała, że drugim tematem rozmów jest stworzenie nowej większości parlamentarnej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24