Szef MSZ Radosław Sikorski pytany o upadek koalicji rządzącej w Niemczech, podkreślił, że ten kraj pozostaje ważnym partnerem dla Polski. Zapowiedział spotkanie Trójkąta Weimarskiego w Warszawie w przyszłym miesiącu oraz "pilniejsze konsultacje" z partnerami z Niemiec i Francji. Po raz kolejny odniósł się też do zwycięstwa Donalda Trumpa.
W środę wieczorem kanclerz Niemiec Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów Christiana Lindnera. To lider liberalnej FDP - jednej z trzech partii pozostających do środy w koalicji.
W związku z dymisją partia Lindnera wystąpiła z koalicji. Obecnie pozostaje w niej SPD, czyli partia Scholza oraz Zieloni, tworząc rząd mniejszościowy.
Głosowanie w Bundestagu w sprawie wotum zaufania dla rządu zaplanowano na styczeń. Politycy opozycji domagają się jednak, by odbyło się ono szybciej, nawet w przyszłym tygodniu. Jeżeli rząd nie przetrwa tego głosowania, najprawdopodobniej odbędą się przyspieszone wybory.
O sytuację w Niemczech był pytany na konferencji prasowej szef MSZ Radosław Sikorski.
- Niemcy mają rząd koalicyjny, Polska ma rząd koalicyjny (...). Niemcy pozostają ważnym partnerem. Właśnie wczoraj planowaliśmy kolejne spotkanie Trójkąta Weimarskiego w Warszawie, odbędzie się ono w przyszłym miesiącu - odpowiedział.
Dodał, że spodziewa się także "pilniejszych" konsultacji ze swoimi odpowiednikami z Niemiec oraz Francji.
Sikorski: mamy nadzieję, że Polska jest inspiracją dla innych
Szef MSZ zapytany został też, czy w nowej rzeczywistości - związanej z kryzysem politycznym w Niemczech, Polska może wzmocnić swoją pozycję w regionie w kwestii bezpieczeństwa i obronności.
- Polska jest, mamy nadzieję, inspiracją dla innych - nie tylko, jeśli chodzi o wydatki na obronność, ale także na przykład w kontekście przywracania rządów prawa, a także bycia źródłem odważnych rozwiązań w polityce migracyjnej. Niemiecka minister spraw wewnętrznych (Nancy Faeser - red.) dopiero co była w Polsce na granicy (z Białorusią - red.). Mamy nadzieję, że Niemcy doceniają naszą rolę dla całej strefy Schengen - powiedział Sikorski.
Sikorski o wyborze Trumpa: będziemy mieli bardziej mięsisty język
Sikorski był też pytany o wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA. - Wybory mają swoje konsekwencje. Będziemy mieli teraz bardziej mięsisty język, bardziej jednoznaczny i bardziej stanowcze stawianie pewnych ważnych spraw - ocenił minister.
Na pytanie, czy wybór Trumpa na prezydenta będzie oznaczał "otrzeźwienie" w kontekście wydatków m.in. krajów członkowskich NATO na obronność, odparł: - Oby tak było.
- To będzie jeden z argumentów, jakiego będziemy używać, żeby przekonywać naszych europejskich partnerów na przykład, żeby potraktowali śmiertelnie poważnie nowe stanowisko komisarza Unii Europejskiej do spraw obronności i przemysłu obronnego - powiedział szef MSZ.
Szef polskiej dyplomacji powiedział również, że wielokrotnie chwalił Trumpa nie tylko za jego słowa dotyczące konieczności wydawania przez państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego większych pieniędzy na obronność. - Chwaliłem także formę - stanowczą, dobitną, bo gdy mówiono w języku dyplomacji, do niektórych w Europie nie docierało. Zaczęło docierać, państwa zaczęły wydawać więcej na obronność, ale jeszcze niewystarczająco. Więc tak, to będzie zmiana tonu, ale akurat ja wolę 'mowę chrystusową': tak, tak, nie, nie - zakończył Sikorski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24