Dymisja w niemieckim rządzie. Politico: koalicja się rozpadła

Źródło:
PAP, ARD, Reuters
Rozłam koalicji rządowej w Niemczech po dymisji ministra finansów
Rozłam koalicji rządowej w Niemczech po dymisji ministra finansów TVN24, Reuters
wideo 2/2
Rozłam koalicji rządowej w Niemczech po dymisji ministra finansów TVN24, Reuters

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów Christiana Lindnera. Portal Politico napisał, że rządząca koalicja, która składała się z trzech partii, właśnie się rozpadła. Szef niemieckiego rządu przekazał, że w połowie stycznia zwróci się do parlamentu o udzielenie mu wotum zaufania, a to z kolei może doprowadzić do przyspieszonych wyborów w marcu.

Liderzy koalicji rządowej: SPD, Zielonych i FDP zebrali się w środę na spotkaniu w Urzędzie Kanclerskim w Berlinie, gdzie spędzili dwie i pół godziny na omawianiu sposobów wyjścia z kryzysu koalicyjnego. W centrum dyskusji znalazło się to, jak załatać wielomiliardową dziurę w budżecie na 2025 rok i przywrócić niemiecką gospodarkę na właściwe tory.

Według informacji dzienników "Bild" i "Tagesspiegel" Christian Lindner, przywódca FDP, zaproponował na posiedzeniu komisji koalicyjnej wcześniejsze wybory.

Zdjęcie z 26 czerwca 2024 roku
Christian Lindner i Olaf ScholzZdjęcie z 26 czerwca 2024 rokuPAP/EPA/CLEMENS BILAN

"Dramatyczne spotkanie liderów trzech partii"

Okoliczności środowego spotkania liderów dotychczasowej koalicji opisał portal Politico. "Podczas dramatycznego spotkania liderów trzech partii w środę wieczorem w Urzędzie Kanclerskim Lindner powiedział Scholzowi, że nie widzi możliwości dalszego trwania koalicji i nalegał na przeprowadzenie przedterminowych wyborów" - napisał portal. Po tej deklaracji, jak przekazano, powołując się na dwie osoby znające kulisy rozmów, Scholz podjął decyzję o zdymisjonowaniu ministra finansów.

Portal napisał, że rządząca koalicja właśnie się "rozpadła".

Kanclerz Olaf Scholz i szef Urzędu Kanclerskiego Wolfgang Schmidt w budynku urzędu w BerliniePAP/EPA/CLEMENS BILAN

Scholz: złożę wniosek o wotum zaufania

Reuters, powołując się na informacje telewizji ARD, przekazał natomiast, że w styczniu w niemieckim parlamencie może się odbyć głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Scholza, co - jak przekazano - może doprowadzić do wyborów, które odbyłyby się w marcu.

Później, na konferencji prasowej, taki scenariusz potwierdził sam Scholz. Przekazał, że 15 stycznia złoży wniosek o uzyskanie wotum zaufania i potwierdził, że może to doprowadzić do wyborów w marcu. Dodał, że będzie też rozmawiał z liderem opozycji Friedrichem Merzem.

Olaf Scholz na konferencji w Urzędzie KanclerskimPAP/EPA/CLEMENS BILAN

- W obliczu zmian wywołanych zwycięstwem wyborczym Donalda Trumpa w USA i stanem gospodarki, potrzebne jest większe pole manewru finansowego. Każdy, kto tego nie dostrzega i odmawia kompromisu, zachowuje się nieodpowiedzialnie - mówił kanclerz.

Scholz podkreślił, że istnieją różne wyzwania, które uzasadniają sytuację nadzwyczajną z zawieszeniem hamulca zadłużenia, aby stworzyć nowe pole do dodatkowych inwestycji w budżecie federalnym. Jednak Lindner po raz kolejny zdecydowanie odrzucił tę propozycję.

Scholz: Lindner działał w interesie własnej partii

Scholz mówił też szerzej o powodach zdymisjonowania Lindnera. - Każdy, kto dołącza do rządu, musi działać odpowiedzialnie i niezawodnie, (...), musi być gotowy na kompromisy w interesie wszystkich obywateli - powiedział. - Ale to nie jest dokładnie to, na czym skupia się teraz Christian Lindner, on się skupia na swoich własnych wyborcach i na interesie jego partii – dodał.

- Zbyt często zawodził moje zaufanie - powiedział Scholz o Lindnerze. - Potrzebujemy rządu, który jest zdolny do działania. Jest to szczególnie prawdziwe w dniu, w którym Donald Trump wygrał wybory w USA, co przyniesie szereg zmian - podkreślił.

Wicekanclerz: dymisja ministra finansów była niepotrzebna

Wicekanclerz, lider Zielonych Robert Habeck ocenił w środowym oświadczeniu, po spotkaniu liderów partii koalicji rządowej w Urzędzie Kanclerskim, że koalicja nie miała najlepszej reputacji i często dochodziło między koalicjantami do kłótni.

- Niemniej jednak chcę powiedzieć, że dzisiejszy wieczór wydaje nam się zły i niewłaściwy, wręcz tragiczny w dniu takim jak ten, kiedy Niemcy muszą pokazać jedność i zdolność do działania w Europie - powiedział wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec, cytowany przez agencję dpa.

Wicekanclerz stwierdził, że chociaż inne rozwiązania były możliwe, podczas spotkania nie udało się zlikwidować luki w budżecie federalnym. - FDP nie była przygotowana na takie rozwiązania - ocenił.

Jego zdaniem dymisja ministra finansów Christiana Lindnera (FDP) była ostatecznie "równie logiczna, co niepotrzebna". - Nie było konieczne, aby wieczór zakończył się w ten sposób. Niemcy mają do odegrania swoją rolę w Europie - zaznaczył Habeck. Zapowiedział też, że droga do nowych wyborów zostanie szybko przygotowana. - Do tego czasu jesteśmy na stanowisku. I jesteśmy zdeterminowani, aby w pełni wypełniać obowiązki - powiedział minister gospodarki Niemiec.

Autorka/Autor:mjz/akw

Źródło: PAP, ARD, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/CLEMENS BILAN