W ostatnich dniach doszło do eskalacji sytuacji na granicy z Białorusią. Według informacji przekazywanych przez służby wzrosła liczba prób nielegalnego przedostania się na terytorium Polski. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał w czwartek w mediach społecznościowych, że w Mińsku gromadzą się kolejne grupy migrantów, którzy zapewne będą transportowani na zachód, w kierunku Polski lub Litwy. Do wpisów dołączył nagrania, które mają ilustrować jego słowa.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał w czwartek na Twitterze, że w Mińsku gromadzą się kolejne grupy migrantów. Dodał, że najprawdopodobniej zostaną przetransportowane w kierunku Polski i Litwy. "Szlak migracyjny wciąż jest zasilany ludźmi" - skomentował.
W kolejnym wpisie Żaryn napisał, że wśród migrantów, którzy grupują się w Mińsku, "znajdują się dzieci przygotowywane do działań propagandowych". Dodał, że dzieciom wręczane są transparenty.
Do obu wpisów załączył krótkie nagrania. Na jednym z tych filmów, widać jak na ulicach gromadzą się grupy cudzoziemców z bagażami. Na kolejnym pokazane jest dziecko, które trzyma w ręku transparent.
O tym, że w stolicy Białorusi gromadzi się kolejna grupa migrantów, którzy mają zmierzać w stronę Polski, informował także w czwartek niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan. Do tweeta załączył nagranie.
Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała blisko 33 tysiące prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego prawie 4,4 tysiąca w listopadzie, blisko 17,3 tysiąca w październiku, prawie 7,7 tysiąca we wrześniu i ponad 3,5 tysiąca w sierpniu.
Od 2 września, w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach województwa podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Stanisław Żaryn