- Cieszę się z tego porozumienia. To dobra końcówka roku dla Platformy Obywatelskiej - powiedział we "Wstajesz i weekend" w TVN24 poseł PO Robert Kropiwnicki. W ten sposób skomentował decyzję o rezygnacji Tomasza Siemoniaka ze startu w wyborach na szefa PO i poparciu przez niego Grzegorza Schetyny.
Tomasz Siemoniak zrezygnował z ubiegania się o funkcję przewodniczącego PO; jedynym kandydatem na to stanowisko jest Grzegorz Schetyna. Deklarując współpracę, Siemoniak i Schetyna podkreślali, że w obecnej sytuacji politycznej w kraju potrzebna jest mobilizacja Platformy i jej jedność.
"Siemoniak ma jeszcze czas"
Tę decyzję skomentował we "Wstajesz i weekend" w TVN24 Robert Kropiwnicki (PO). Jak powiedział, zaskoczyła go informacja o rezygnacji Siemoniaka. Dodał, że to dobra decyzja, w imię odpowiedzialności za Platformę, ale też za państwo. Poseł PO zaznaczył, że Tomasz Siemoniak "ma jeszcze czas, jest jeszcze dla niego moment". - Cieszę się z tego porozumienia, bo zawsze zgoda buduje - powiedział. Kropiwnicki ocenił, że to dobra końcówka roku dla PO.
Kropiwnicki zwrócił uwagę, że Grzegorz Schetyna jest z Dolnego Śląska i "zawsze pod jego przywództwem dobrze się działo w Platformie". Dodał, że w głosowaniu Schetyna musi teraz uzyskać 50 proc. głosów, zarówno internetowo, jak i listownie. - Mam nadzieję, że członkowie Platformy będą głosowali jak najliczniej, po to, żeby frekwencja była jak najwyższa. To zawsze jest silniejszy mandat do przywództwa w Platformie - powiedział Kropiwnicki.
Jak dodał, uprawnionych do głosowania jest ok. 20 tys. osób. W jego ocenie frekwencja wyniesie ok. 50 proc.
Wycofali się
Platforma wybiera swojego przewodniczącego bezpośrednie. Zgodnie z uchwałą Rady Krajowej PO z połowy listopada dotyczącą organizacji wyborów szefa Platformy, 30 listopada minął czas na zgłaszanie kandydatur na przewodniczącego. Wówczas zgłoszono trzech kandydatów, obok Schetyny i Siemoniaka, był to też Borys Budka. 4 grudnia Budka wycofał się jednak z wyborów i przekazał swoje poparcie Schetynie.
Do 20 stycznia działacze PO mają czas na dostarczenie głosów listownie. Głosowanie internetowe rozpocznie się 2 stycznia i zakończy pięć dni później. Wyniki głosowania - zgodnie z uchwałą Rady Krajowej mają zostać podane 24 stycznia; Schetyna zapowiada jednak, że stanie się to dwa dni wcześniej, 22 stycznia.
Autor: js//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24