Wiktor Bogdan – "król bursztynu" z Kaliningradu – od marca tego roku przebywa w areszcie w Gdańsku. W swojej ojczyźnie został oskarżony o przekręty finansowe. Czeka na ekstradycję do Rosji. Obrońcy praw człowieka alarmują, że oznacza to długi i niekoniecznie uczciwy proces, a być może nawet śmierć w więzieniu. Reporter "Faktów" TVN Jarosław Kostkowski spotkał się z „bursztynowym królem” w jego celi. Usłyszał historię o zemście, łapówkach i skorumpowanych policjantach.
Choć może się wydawać to dziwne, areszt w Gdańsku może być obecnie najlepszym miejscem dla Wiktora Bogdana. Jego obrońcy robią wszystko co mogą, żeby nie wrócił on do Rosji. - Tam grozi mu śmierć - nie ma wątpliwości adwokat Bogdana, Jacek Potulski. W Kaliningradzie "król bursztynu" nazywany jest zbiegłym oligarchą. Na dowód jego win w rosyjskich telewizjach pokazywane są zdjęcia bursztynów ukrytych w poniemieckim forcie. Ponad tysiąc worków według oficjalnej wersji ma należeć właśnie do Bogdana, który ukrył je tam. Sam Bogdan twierdzi, że sprzedał je 4 lata temu, a od transakcji odprowadził należny podatek.
"Zażądali ode mnie 50 proc. zysków"
W trakcie spotkania w gdańskim areszcie oligarcha mówi o strachu i niebywałej korupcji. Przebywając w zamknięciu od marca obawia się o swoja rodzinę, która jest w Rosji. On sam nigdy nie chce tam wrócić.
Jak mówi, jego kłopoty zaczęły się w momencie, kiedy policja zaczęła żądać od niego łapówek. Wiktor Bogdan miał się narazić samemu generałowi policji. - Najpierw policjanci zażądali ode mnie 50 proc. zysków z handlu bursztynem, później 30 procent. Kiedy odmówiłem usłyszałem, że tego pożałuję. Normalne, że płaci się 5 - 10 procent - mówi "król bursztynu". Bogdan przez lata pośredniczył w największych dostawach tego surowca do Polski i na Litwę. Kiedy cena bursztynu prześcignęła cenę złota, znaleźli się chętni na przejęcie biznesu.
"Możliwość tortur"
Co może czekać Wikora Bogdana po ekstradycji? - Możliwość złego traktowania, tortur i niesprawiedliwego sądu - odpowiada Aleksandra Zielińska z Amnesty International. Zdaniem adwokata oskarżonego, to co się wydarzyło w sprawie jego klienta, nie pozostawia złudzeń. - Jego współpracownicy byli wywożeni w nieznane miejsca, przystawiano im broń, żeby zeznawali w odpowiedni sposób. Jednego ze współpracowników zamknięto w celi z osobą chorą psychicznie, która kilkakrotnie próbowała go zabić - alarmuje Potulski. W Polskim areszcie "król bursztynu" przebywać ma do lipca. - Postępowanie ekstradycyjne jest w toku. Sąd realizuje wnioski dowodowe obrońców. Obrońcy wnieśli o przesłuchanie świadków - mówi Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku. Jednak, jak podkreśla Jacek Białas z Helińskiej Fundacji Praw Człowieka, polskie sądy często zgadzają się na ekstradycję do Rosji mimo doniesień o nieprzestrzeganiu tam praw człowieka.
Autor: dln/kka / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24