Uchodźcy dostali miesiąc na opuszczenie akademików Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rok wcześniej budynek został sprzedany

Źródło:
TVN24 Kraków
Kłopoty uchodźców w Krakowie
Kłopoty uchodźców w KrakowieTVN24
wideo 2/6
Kłopoty uchodźców w KrakowieTVN24

Uniwersytet Jagielloński przekazał mieszkającym w akademikach uchodźcom z Ukrainy, że do 31 sierpnia muszą się wyprowadzić. Według lokalnych mediów, uczelnia miała jako przyczynę podawać "zakończenie finansowania" pomocy. Teraz rzecznik UJ w rozmowie z TVN24 wyjaśnia, że budynki zostały rok temu sprzedane i muszą zostać udostępnione nowemu właścicielowi. - Będziemy musieli z tych budynków wykwaterowywać powoli te osoby - przyznał Adrian Ochalik. Nie wyklucza, że dla ludzi tych znajdzie się miejsce w innych akademikach UJ.

W dwóch akademikach przy ulicy Kamionka mieszka 163 uchodźców z Ukrainy. Jest wśród nich 70 dzieci, a większość dorosłych to kobiety. Informację o konieczności wyprowadzki do 31 sierpnia dostali w pierwszym tygodniu miesiąca. Reporter TVN24 Marcin Kwaśny, relacjonujący sprawę, po rozmowach z uchodźcami zwrócił uwagę, że w ich ocenie sygnał o zmianach dotarł zbyt późno, zostawiając im mało czasu na przygotowanie się.

Urząd wojewódzki: pieniądze są, ale...

Jak podają lokalne media, Uniwersytet Jagielloński tłumaczył decyzję zakończeniem finansowania pomocy.

"Z przykrością informujemy, że budynek Uniwersytetu Jagiellońskiego przy ul. Kamionka 11 w Krakowie, gdzie obecnie mieszkacie, będzie czynny tylko do 31 sierpnia 2022 roku. Po tym terminie UJ jest zmuszony do zamknięcia Domu z powodu zakończenia finansowania Waszego pobytu w naszej placówce. Zakończenie finansowania i zamknięcie domu oznacza dla Was konieczność znalezienia nowego zamieszkania i źródła dochodu, a także przeprowadzki do 31 sierpnia 2022 roku" – taki list, według "Gazety Krakowskiej", mieli otrzymać Ukraińcy.

Czytaj też: Światowy Dzień Uchodźcy. Ponad 100 milionów ludzi musiało uciekać ze swoich domów

Joanna Paździo, rzeczniczka wojewody małopolskiego, zapewnia, że pieniądze są, ale konieczne jest złożenie wniosku. Potwierdziła, że Urząd Wojewódzki został poinformowany o decyzji uczelni. - W tym momencie formalnie aktualizujemy bazę, czyli zbieramy od uczelni deklaracje, które miejsca, w których akademikach będą dostępne. Podjęliśmy decyzję, że aby te działania mogły być elastyczne ze strony uczelni i naszej, to małymi krokami aneksujemy umowy. Kolejny aneks będzie na krótki czas, żeby móc pozwolić uczelni na szybkie wycofanie się z takich kroków, bo widzimy, że sytuacja się zmienia - tłumaczy Paździo.

Rzecznik UJ: budynki trzeba "udostępnić" nowemu właścicielowi

W rozmowie z reporterem TVN24 rzecznik UJ Adrian Ochalik wyjaśnił, że akademiki przy ulicy Kamionka zostały w zeszłym roku wystawione na sprzedaż. Nabywca ma uzyskać dostęp do nich od października. – W październiku znalazł się kupiec. Potem wynikła potrzeba, żeby te budynki udostępnić – tłumaczy Ochalik. I dodaje: - Będziemy musieli z tych budynków wykwaterowywać powoli te osoby, żeby można im było znaleźć (miejsce), może w naszych nowych akademikach.

Jak dodał rzecznik, obecnie w sześciu akademikach UJ na terenie Krakowa przebywa 501 uchodźców.

W czwartek w akademikach przy ulicy Kamionki ma się odbyć spotkanie z kanclerzem Uniwersytetu Jagiellońskiego w sprawie wykwaterowania uchodźców. Jak ustalił reporter TVN24 Marcin Kwaśny, do Krakowa wraca też rektor uczelni, który przerwał w tym celu urlop. – Mamy deklarację ze strony Uniwersytetu Jagiellońskiego, że dołoży wszelkich starań i porozmawia z każdą z tych rodzin z osobna, by dla tych ludzi znaleźć jakieś alternatywne miejsca – mówił Kwaśny.

Wolontariusze: to dla nich dość traumatyczne

Jak podkreślają pracujący z uchodźcami wolontariusze, taka zmiana to duża trudność dla uchodźców. Przypominają, że większość z nich pracuje i podpisała deklarację o gotowości do ponoszenia opłat za zakwaterowanie, "chcieliby tylko wiedzieć, w jakiej części".

- Wszystkie dzieci znalazły tu miejsca w żłobkach, przedszkolach i szkołach, zasymilowały się. To dla nich dość traumatyczne, że w ciągu kilku tygodni muszą opuścić nowe "stare" miejsce i zacząć na nowo poznawać inne dzieci – zauważa jedna z wolontariuszek.

Uchodźczyni: spotykamy się z problemami

- Przyjechałam tutaj z czwórką dzieci w wieku od dwóch do ośmiu lat i mężem, który jest prawosławnym duchownym. Jest też z nami teściowa. Chcielibyśmy wynająć mieszkanie, szukamy go. Jednak spotykamy się z problemami - opowiada pani Waleria, jedna z Ukrainek mieszkających obecnie w akademiku przy ul. Kamionka.

Jak dodaje, "kiedy coś znajdujemy dla naszej dużej rodziny, właściciele często pytają, ile mamy dzieci". - Kiedy mówię, że czworo, to nam odmawiają. Zarówno w Krakowie, jak i gdzieś pod miastem – mówi. 

Autorka/Autor:wini//rzw

Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Australijska aktorka Nicole Kidman krótko po wylądowaniu w Wenecji musiała zrezygnować z udziału w ceremonii wręczenia nagród i wrócić do domu, po tym, gdy dowiedziała się o nagłej śmierci matki - Janelle Ann Kidman. O rodzinnej tragedii Kidman poinformowała reżyserka Halina Reijn, która w jej imieniu odebrała Puchar Volpiego dla najlepszej aktorki festiwalu.

Tragedia tuż przed galą w Wenecji. Nicole Kidman nie odebrała nagrody

Tragedia tuż przed galą w Wenecji. Nicole Kidman nie odebrała nagrody

Źródło:
"The Hollywood Reporter", tvn24.pl

W sobotę przeprowadzono wstępną sekcję zwłok miliardera Mike'a Lyncha i jego córki Hannah, którzy wraz z pięcioma innymi osobami zginęli po zatonięciu superjachtu u wybrzeży Palermo. Jak przekazało źródło Reutersa, biznesmen udusił się po wyczerpaniu tlenu. Wyniki sekcji zwłok jego córki są "niejednoznaczne". Zlecono dalsze badania kryminalistyczne wszystkich ofiar tragedii. Ich wyniki mają być znane w nadchodzących tygodniach.

Wstępne ustalenia przyczyny śmierci miliardera. Wyniki sekcji zwłok jego córki "niejednoznaczne"

Wstępne ustalenia przyczyny śmierci miliardera. Wyniki sekcji zwłok jego córki "niejednoznaczne"

Źródło:
Reuters

Jemen to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Jest ogarnięty największym na świecie kryzysem humanitarnym. Jakby mało było wojny domowej i biedy, przyszła katastrofalna powódź. 18 milionów ludzi potrzebuje tam natychmiastowej pomocy.

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Źródło:
Fakty TVN

Na niestrzeżonej plaży w Olsztynie doszło do tragedii. Utonął tam 36-letni mężczyzna, który ratował swojego 7-letniego syna. Dziecku nic się nie stało, ale reanimacja mężczyzny nie przyniosła rezultatu - podała policja. Na brzegu pozostała jeszcze dwójka rodzeństwa chłopca.

Rzucił się do wody, by ratować syna. Na plaży w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna

Rzucił się do wody, by ratować syna. Na plaży w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna

Źródło:
PAP

Podczas prac tarczy TBM "Katarzyna", która drąży tunel kolejowy pod Łodzią, doszło w sobotę do katastrofy budowlanej w jednej z kamienic przy ulicy 1 Maja. - Zawaliły się ściana i stropy - przekazał tvn24.pl Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Widziałam z okna, jak stropy powoli zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło - mówiła pani Weronika mieszkająca w sąsiednim budynku. Już dzień wcześniej w jednym z lokali budynku, pod którym toczą się prace, zapadła się podłoga.

"Stropy zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło". Przy drążeniu tunelu pod Łodzią

"Stropy zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło". Przy drążeniu tunelu pod Łodzią

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Wisła osiągnęła rekordowo niski stan wody w Warszawie. Tak źle było tylko dziewięć lat temu. W czwartek było to 29 centymetrów, w piątek 28, a w sobotę 7 września o godzinie 19.20 wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 26 centymetrów.

Wyschnięta Wisła. Rekord wyrównany

Wyschnięta Wisła. Rekord wyrównany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Naszym celem jest wprowadzenie sądownictwa do XXI wieku, tak żeby sądy odzyskały zaufanie Polaków - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz, który brał udział w spotkaniu z premierem na temat naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Obecna w czasie rozmów mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" podkreślała, że strona społeczna zgłaszała do przedstawionych rozwiązań uwagi. - Umówiliśmy się już w grupach roboczych na dalszą pracę nad tymi założeniami legislacyjnymi - przekazała.

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

Źródło:
TVN24

To przecież może doprowadzić do tragedii. Zbulwersował mnie styl podejścia spółki Skarbu Państwa do sprawy - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl pan Krzysztof, który otrzymał w sumie 40 dodatkowych faktur do zapłaty za prąd za ubiegłe lata. Podobne historie opowiedzieli nam między innymi przedstawiciel jednej z OSP oraz kurator osób ubezwłasnowolnionych. - Zabrakło otwartej i przejrzystej komunikacji - przyznaje biuro prasowe Energi.

"Nagle bang, taka kwota do zapłaty. Myślałem, że dostanę zawału"

"Nagle bang, taka kwota do zapłaty. Myślałem, że dostanę zawału"

Źródło:
tvn24.pl

Złoty Lew 81. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji powędrował do filmu "W pokoju obok" Pedra Almodovara. Drugą co do ważności nagrodę festiwalu otrzymał film "Vermiglio" włoskiej filmowczyni Maury Delpero. Nicole Kidman, Vincent Lindon oraz Paul Kircher nagrodzeni zostali za swoje kreacje aktorskie.

Festiwal w Wenecji 2024. Złoty Lew dla "W pokoju obok" Pedra Almodovara

Festiwal w Wenecji 2024. Złoty Lew dla "W pokoju obok" Pedra Almodovara

Źródło:
tvn24.pl

Supertajfun Yagi uderzył w sobotę w wybrzeża Wietnamu, zabijając co najmniej pięć osób. Wieje silny wiatr, który łamie drzewa i zrywa dachy. Tysiące mieszkańców nadmorskich miast zostało ewakuowanych. To najpotężniejsza burza, jaka w tym roku nawiedziła Azję. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka, który od piątku przebywa w Hanoi.

"Sytuacja jest niebezpieczna, siedzę zamknięty w hotelu, ulice są opustoszałe"

"Sytuacja jest niebezpieczna, siedzę zamknięty w hotelu, ulice są opustoszałe"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, Channel News Asia, BBC, PAP, Kontakt24

W kolejnych dniach dojdzie do sporej zmiany w pogodzie. Gorące powietrze stopniowo będzie opuszczać Polskę i zrobi się dużo chłodniej. Termometry pokażą czasami tylko 17 stopni Celsjusza. Oprócz ochłodzenia wrócą do naszego kraju dawno nie widziane opady deszczu. Miejscami mogą być ulewne.

Potężne przetasowanie w pogodzie. Nadciągają ulewy

Potężne przetasowanie w pogodzie. Nadciągają ulewy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Brazylia zmaga się poważną suszą. Jak przekazał Narodowy Instytut Meteorologii (Inmet), w ponad 240 miastach tego kraju poziom wilgotności powietrza w ostatnich dniach utrzymywał się na takim samym poziomie lub jeszcze niższym niż na pustyni Sahara.

Wilgotność jak na Saharze lub nawet gorsza. Trudna sytuacja w ponad 240 miastach

Wilgotność jak na Saharze lub nawet gorsza. Trudna sytuacja w ponad 240 miastach

Źródło:
PAP, terrabrasilnoticias.com, band.uol.com.br

Na terenie chorwackiego Parku Narodowego Jezior Plitwickich niedźwiedź zaatakował mężczyznę i ugryzł go w ramię. Poszkodowany trafił do szpitala.

Atak niedźwiedzia w parku narodowym

Atak niedźwiedzia w parku narodowym

Źródło:
PAP, dnevnik.hr

Poleciłam odpowiednim departamentom w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz pełnomocnikowi do spraw osób z niepełnosprawnościami analizę sytuacji, którą odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach – powiedziała ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, pytana przez TVN24 o kwestię zwrotu świadczenia wspierającego.

Rodzice dostają pisma w sprawie zwrotu pieniędzy. Ministra komentuje

Rodzice dostają pisma w sprawie zwrotu pieniędzy. Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Małgorzata Manowska nie przebiera w słowach, oceniając spotkanie premiera ze środowiskiem prawniczym. Tego, że celem jest przywracanie praworządności w Polsce, jakoś nie dostrzega.

Manowska o rozmowach premiera z sędziami i prawnikami: to było spotkanie wilków

Źródło:
Fakty TVN

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24
"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

Źródło:
TVN24.pl
Premium

Beetlejuice powraca i - chociaż nadal jest martwy - nie przestaje knuć i bawić zarazem. 36 lat po premierze "Soku z żuka" Tim Burton wraca do kin z nową historią jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci - Betelgeuse'a. "Beetlejuice Beetlejuice" nie ma nic z odgrzewanego kotleta, którego posmak pozostawiają czasem filmowe sequele. Burton - wykazujący się najlepszą twórczą formą od lat - zaserwował makabryczną farsę, wypełnioną groteskowymi zwrotami akcji, wybitnymi kreacjami aktorskimi, rewelacyjną muzyką i śmiesznymi wygłupami.

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. Program poświęcono między innymi premierze filmu "Beetlejuice Beetlejuice" oraz problemom zdrowotnym legend muzyki - Eltona Johna i Briana Maya.

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl