Żołnierz z Ukrainy, który na froncie stracił słuch i kobieta z postępującym niedosłuchem - to dorośli pacjenci w Małopolsce, którym lekarze wszczepili implanty ślimakowe. Każda z operacji trwała dwie godziny, przeprowadzono je w szpitalu Rydygiera w Krakowie.
W szpitalu im. Ludwika Rydygiera w Krakowie przeprowadzono dwie pierwsze w regionie operacje wszczepienia implantów ślimakowych u dorosłych pacjentów. To elektroniczna proteza słuchu, która umożliwia skuteczne słyszenie nawet osobom całkowicie niesłyszącym.
Żołnierz i pacjentka z niedosłuchem
Jak poinformowała krakowska placówka, pacjentami, którzy otrzymali implant ślimakowy, zostali ukraiński żołnierz oraz kobieta z postępującym niedosłuchem. Mundurowy stracił słuch w wyniku działań wojennych po złamaniu kości skroniowej. Z kolei u polskiej pacjentki stosowanie aparatu słuchowego nie przynosiło efektów, a choroba była coraz bardziej zaawansowana.
- Pacjenci mają pamięć słuchową, zatem rehabilitacja nie jest długa, zazwyczaj to okres od czterech do sześciu miesięcy od operacji. Po tym czasie chorzy mogą korzystać już z implantu prawie w pełni, co pozwala osiągać satysfakcjonujące korzyści - podkreślił uczestniczący w operacji profesor Marcin Szymański z Kliniki Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej w Lublinie.
400 implantów rocznie
Jak zaznaczył cytowany w komunikacie szpitala ordynator oddziału otolaryngologii Piotr Łach, rocznie w całej Polsce wszczepia się około 400 implantów ślimakowych dorosłym pacjentom. Dotąd w całej Małopolsce nie było ani jednej placówki, w której wykonywane byłyby takie operacje.
- Tym większa radość, że Szpital Rydygiera, nie będący przecież placówką uniwersytecką, dołączył właśnie do 15 ośrodków, które takie wszczepienia w Polsce wykonują - powiedział Lach.
Pierwsze implanty ślimakowe w Polsce pojawiły się w latach 90. Dziś tego typu leczeniem standardowo objęci są pacjenci z obustronnym, głębokim niedosłuchem lub całkowitą głuchotą. Wszczepienia implantów u dorosłych osób dokonuje się również w jednostronnej lub częściowej głuchocie, gdy chorzy nie uzyskują korzyści ze stosowania aparatów słuchowych lub stracili słuch nagle. Dzieci korzystają z implantów ślimakowych już od pierwszego roku życia, co jest warunkiem skuteczności zastosowanej terapii.
Zarówno operacja jak i rehabilitacja są w całości finansowane przez NFZ.
Źródło: PAP, szpital Rydygiera w Krakowie
Źródło zdjęcia głównego: Szpital Rydygiera w Krakowie