Przysłany z Warszawy Krajowy Plan Odbudowy "koncentruje się na kluczowych dla gospodarki obszarach" - napisała w poniedziałek wieczorem szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Tym samym potwierdziła, że KPO dotarł do Brukseli. Wcześniej tego dnia o jego wysłaniu informował rzecznik rządu Piotr Mueller. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przekazał, że w planie znalazły się "wszystkie uwagi" Lewicy oraz kwestie podnoszone w konsultacjach społecznych.
- W piątek Rada Ministrów przyjęła ten projekt, został przesłany jeszcze w formie roboczej, a dzisiaj zakończyliśmy już proces składania Krajowego Planu Odbudowy w Komisji Europejskiej – powiedział Piotr Mueller na poniedziałkowej konferencji prasowej. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda poinformował, że jeszcze w poniedziałek odbywały się ostatnie konsultacje z przedstawicielami Komisji Europejskiej i dokument w ostatecznej wersji został wysłany około godziny 15.
Tego samego dnia około godziny 21 przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przekazała na Twitterze, że KE otrzymała od Polski KPO. "Koncentruje się on na kluczowych dla gospodarki obszarach: innowacyjności, przedsiębiorczości i reformie rynku pracy; transformacji ekologicznej i cyfrowej; ekologicznym transporcie i wzmocnieniu systemu opieki zdrowotnej" - dodała.
Na twitterowym koncie von der Leyen pojawiła się ta sama informacja również po polsku.
KE: przedstawienie planu zostało poprzedzone intensywnym dialogiem
W komunikacie opublikowanym przez KE uściślono natomiast, że jest to plan, który "określa reformy i projekty inwestycji publicznych, które RP planuje wdrożyć przy wsparciu Instrumentu na rzecz odbudowy i odporności (RRF)". "Przedstawienie tego planu zostało poprzedzone intensywnym dialogiem między Komisją a władzami polskimi w ostatnich kilku miesiącach" - dodano.
Komisja poinformowała również o kolejnych krokach, które podejmie wobec KPO. "Komisja oceni polski plan w ciągu najbliższych dwóch miesięcy w oparciu o jedenaście kryteriów określonych w rozporządzeniu i przełoży jego treść na prawnie wiążące akty. Ocena ta będzie obejmować w szczególności przegląd tego, czy plan przyczynia się do skutecznego rozwiązania wszystkich lub znacznej części wyzwań określonych w odpowiednich zaleceniach dla poszczególnych krajów wydanych w kontekście europejskiego semestru" - czytamy.
Europejski semestr zapewnia ramy koordynacji polityki gospodarczej w Unii Europejskiej. Mechanizm ten umożliwia państwom członkowskim w określonych momentach w ciągu roku omawianie planów budżetowych i gospodarczych oraz monitorowanie poczynionych postępów.
"Komisja oceni również, czy w planie przeznacza się co najmniej 37 procent wydatków na inwestycje i reformy wspierające cele klimatyczne, a 20 procent na transformację cyfrową" - zaznaczono w komunikacie. W kolejnym kroku KE przedłoży Radzie Europejskiej wniosek o decyzję wykonawczą. Rada będzie miała, co do reguły, cztery tygodnie na jego przyjęcie.
Jak wskazano, "zatwierdzenie planu przez Radę utorowałoby drogę do wypłaty Polsce 13 procent zaliczki" z przewidzianej puli pieniędzy. "Jest to uzależnione od wejścia w życie decyzji w sprawie zasobów własnych (Unii Europejskiej – przy. red.), która musi najpierw zostać zatwierdzona przez wszystkie państwa członkowskie" – zaznaczono.
Komisja otrzymała do tej pory w sumie 14 planów naprawy i odporności: z Belgii, Danii, Niemiec, Grecji, Hiszpanii, Francji, Włoch, Łotwy, Luksemburga, Austrii, Polski, Portugalii, Słowenii i Słowacji.
Buda: w KPO są wszystkie uwagi Lewicy i z konsultacji społecznych
Wiceminister Buda w czasie popołudniowej konferencji zapewniał, że w KPO "są wszystkie uwagi, które przedstawiła nam Lewica". - Są uwagi, które wypłynęły w ramach konsultacji społecznych, przede wszystkim dotyczące samorządów i rolnictwa – dodał.
Wyjaśniał, że "na ten moment dokument jest po prostu zamknięty, to znaczy nie podlega już żadnej weryfikacji". - Z tego powodu odwlekanie (…) ratyfikacji jest nieuzasadnione, bo z naszej inicjatywy nic w tym dokumencie się już zmienić nie może. Więc apelujemy z tego miejsca, aby jutro podjąć wyzwanie, które stoi przed Polską i wszyscy razem zagłosować za ratyfikacją (Funduszu Odbudowy w Sejmie - przyp. red.) – kontynuował Buda.
- Tak, żeby nadać tej procedurze kolejne kroki i móc ostatecznie w okresie letnim skorzystać z pierwszych środków, które mogą napłynąć do Polski – wyjaśniał.
Rzecznik rządu dodał natomiast, że premier Mateusz Morawiecki spotka się we wtorek z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim w ramach dyskusji o wdrażaniu środków unijnych z nowej perspektywy unijnej i Funduszu Odbudowy.
Buda: po ostatnich konsultacjach z KE nie było potrzeby żadnych poprawek
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej przypomniał, że "Komisja Europejska powiedziała, że po złożeniu nieformalnym, po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów są maksymalnie dwa tygodnie na roboczą dyskusję z Komisją". - Myśmy dziś to spotkanie odbyli, wyjaśniliśmy sobie szczegóły, nie wymagały one żadnych poprawek naszego planu, stąd dzisiaj oficjalnie go złożyliśmy. (…) Taki był plan. Mogliśmy to zrobić za kilka dni, mogliśmy to zrobić dzisiaj – wyjaśnił Buda. Jak dodał, "po tym spotkaniu doszliśmy do wniosku, że nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby go formalnie złożyć". - Tak jak mówiłem, w piątek złożyliśmy go w takiej formie, jaki był po Radzie Ministrów. Wysłaliśmy go nieformalnie, jak zrobiło wiele krajów, a dzisiaj już ostatecznie wysłaliśmy go w systemie – mówił.
Co z komitetem monitorującym?
Buda był pytany przez dziennikarzy o kształt komitetu monitorującego w ramach Planu. - Zawarliśmy w Krajowym Planie Odbudowy podstawowe informacje, jak będzie wyglądał komitet monitorujący. Będą tam przedstawiciele samorządów, związków zawodowych, pracodawców, przedsiębiorców. Pełen katalog podmiotów, które chciały uczestniczyć w tym komitecie, będzie w nim uczestniczyło – zapewniał.
Kto będzie powoływał komitet? - To będzie właściwością ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego, jak przy innych programach operacyjnych – oznajmił wiceminister.
"Aktualna treść KPO jest znana wszystkim, łącznie z Lewicą"
Wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej podkreślił, że "Lewica widziała dokument na chwilę przed zatwierdzeniem go przez Radę Ministrów i wysłaniem go nieformalnie w piątek". - Mieliśmy drobne uwagi jeszcze w czwartek, nanosiliśmy je na Krajowy Plan Odbudowy i od tego momentu, od piątku, plan się nie zmienił. Więc pełna, aktualna treść KPO jest znana wszystkim, łącznie z Lewicą – przekazał.
Pytany o planowane dopiero spotkanie z samorządami, Buda wyjaśniał, że rozmowy te nie będą dotyczyć treści Krajowego Planu Odbudowy. - Ta sprawa jest absolutnie zamknięta. Na poziomie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu spotkaliśmy się kilka razy. Kilkanaście godzin poświęciliśmy na dyskusję w tej sprawie i bardzo dużo udało się zmienić na rzecz samorządów – przekonywał.
- Natomiast dyskusja i zespół roboczy, który powołaliśmy, dotyczy pracy nad wdrożeniem KPO. Będziemy zapewne rozmawiać jeszcze ze dwa miesiące na ten temat – zapowiedział. - Treść KPO, interwencje i reformy tam zawarte – to już nie może się zmienić – zaznaczył.
"Pożyczka dla beneficjenta końcowego może być dotacją"
Pytany o zapewnienie samorządowców, że nie będą w przyszłości brali odpowiedzialności za pożyczki wzięte z Funduszu Odbudowy, wiceminister Buda mówił, że "Polska w pierwszej kolejności korzysta z pożyczek - około 11 miliardów euro". - Jest jeszcze kolejna pula do wykorzystania w najbliższych dwóch latach. Dopiero po wykorzystaniu całej kwoty będziemy mogli powiedzieć, jak te proporcje się rozkładają – powiedział. Wyjaśnił, że "pożyczka dla beneficjenta końcowego może być dotacją, czy częściową dotacją". - Wykorzystujemy dzisiaj 1/3 z tych pożyczek. Będziemy programowali kolejne, a mamy na to czas do 2023 roku – dodał Buda.
Krajowy Plan Odbudowy
Rada Ministrów w piątek przyjęła Krajowy Plan Odbudowy. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przekazał, że dokument został wysłany do Komisji Europejskiej. Z unijnego Funduszu Odbudowy Polska może mieć do dyspozycji około 58 miliardów euro. Na tę kwotę składa się 23,9 mld euro dotacji i 34,2 mld euro pożyczek.
Krajowy Plan Odbudowy jest podstawą do sięgnięcia po środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Taki dokument musi przygotować każde państwo członkowskie i - zgodnie z pierwotnym terminem - miało przedstawić Komisji Europejskiej do 30 kwietnia. Ostateczna forma Krajowego Planu Odbudowy, który określa zasady wykorzystania Funduszu Odbudowy musi być gotowa dopiero 14 maja. W Polsce KPO będzie miało formę uchwały rządu, która nie podlega dalszej procedurze legislacyjnej w parlamencie.
Tak relacjonowaliśmy w tvn24.pl konferencję Muellera i Budy w sprawie KPO:
Relacja odświeża się automatycznie
- 16:15
- 16:15
- 16:14
- 16:12
- 16:11
- 16:10
- 16:09
- 16:09
- 16:08
- 16:08
- 16:07
- 16:06
- 16:05
- 16:04
- 16:03
- 16:00
- 15:57
- 15:53
- 15:49
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock