W pierwszym kroku należałoby uchwalić nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która między innymi uwzględniałaby konieczność zmiany sposobu powoływania sędziów - ocenił w "Faktach po Faktach" Adam Strzembosz, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Jak mówił, odwołanie sędziów powołanych w sposób nieprawidłowy przy pomocy uchwały to "ostateczny sposób załatwienia tego palącego problemu".
Profesor Adam Strzembosz mówił w "Faktach po Faktach" o kwestii przywracania w Polsce praworządności. Odniósł się do sytuacji w Krajowej Radzie Sądownictwa, która została ukształtowana według ustaw znowelizowanych jeszcze przez Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem wielu ekspertów, jest ona upolityczniona ze względu na to, że 15 sędziów powołują do niej politycy.
Strzembosz: pierwszym krokiem powinno być uchwalenie nowelizacji ustawy o KRS
Prowadząca program Katarzyna Kolenda-Zaleska zauważyła, że według projektu Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" możliwe jest odwołanie 15 członków KRS-u powołanych w sposób wadliwy uchwałą i zapytała Strzembosza, czy podziela tę opinię.
Jego zdaniem w pierwszym kroku należałoby przygotować i uchwalić nowelizację ustawy o KRS, która "uwzględniałaby zarówno konieczność zmiany sposobu powoływania sędziów, a więc przez sędziów, a nie przez parlament", a także "wprowadziłaby szereg innych pożądanych czy projektowanych przez sędziów zmian, między innymi dotyczących większego zrównoważenia udziału reprezentantów różnych grup sędziowskich w składzie 15 sędziów".
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET 24: KRS wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze? >>>
Strzembosz dodał, że "gdyby ta ustawa została przez prezydenta zawetowana, wtedy trzeba poszukiwać innych rozwiązań".
Dopytywany jakich, odparł, że "między innymi odwołanie sędziów powołanych w sposób nieprawidłowy przy pomocy uchwały".
- Uważam, że to jest taki ostateczny sposób załatwienia tego palącego problemu - ocenił. - Można by było uznać, że tych 15 sędziów nie jest legalnymi członkami Krajowej Rady Sądownictwa - dodał.
- Ale pierwszym krokiem moim zdaniem powinna być jednak sanacja sytuacji poprzez nowelizację tej ustawy, która jest niezgodna w sposób jawny z konstytucją - podkreślił.
Strzembosz: ustawą nie można zmieniać sądowych orzeczeń
Strzembosz odniósł się także do sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym i problemu trzech tak zwanych sędziów dublerów.
CZYTAJ W KONKRET 24: Przyłębska: w TK nie ma sędziów wybranych niezgodnie z prawem. A kto zmienił prawo i co zrobił Andrzej Duda?
Zaznaczył, że trybunały europejskie "zajęły stanowisko wyraźne, że udział w rozpoznaniu sprawy przez sędziego, którego nazywamy dublerem, powoduje, że sam ten akt jest wątpliwy, prawnie można go nawet uznać za nieistniejący".
Strzembosz został zapytany o możliwość odwołania sędziów uchwałą Sejmu. Gość "Faktów po Faktach" wspomniał, że usłyszał dzisiaj wypowiedź, że "można tylko ustawą".
- Ustawą nie można zmieniać orzeczeń sądowych ani wypowiadać się co do ich ważności. Równie dobrze można byłoby jakimś innym aktem prawnym - powiedział.
- Uważam, że w sytuacji, w której dotąd żaden organ do tego powołany nie wykonał orzeczenia, to skoro obecnie nowy zespół parlamentarzystów uważa, że ich obowiązkiem jest realizacja tych orzeczeń sądowych, to skoro trzech dublerów powołano sprzecznie z polskim orzeczeniem Trybunału, to ten parlament może ich odwołać. Taki jest mój pogląd. Można się z nim nie zgodzić - mówił były pierwszy prezes Sądu Najwyższego.
- Dla mnie równie wadliwa jest zmiana orzeczenia albo usunięcie z Trybunału sędziego na podstawie ustawy – dodał.
- Nie można ustawą wypowiedzieć się, czy sąd jest właściwie czy niewłaściwie obsadzony. Dla mnie znacznie ważniejsze są orzeczenia tych trybunałów, które już się w tej sprawie wypowiedziały. A każdy organ państwowy jest zobowiązany do wykonania orzeczenia – zaznaczył prof. Strzembosz.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24