Kossowski: Nieprawdy i pół-prawdy Superwizjera

Kossowski: moim zadaniem było kupować dobry i tani gaz
Kossowski: moim zadaniem było kupować dobry i tani gaz
Źródło: TVN24/PAP
- Moim zadaniem było kupować tani gaz i dostarczyć go do domów Polaków. Zrobiłem, co mogłem, a jak odchodziłem z firmy to w kasie zostawiłem miliard euro! - tłumaczył się Kossowski i z uporem powtarzał, że nic nie wiedział o przestępczych powiązaniach firmy Eural Trans Gaz, od której Polska kupowała gaz.
Nie prawdą jest, że w 2003 roku PGNiG zawarło umowę z Euralem. Kontrakt zawarto z narodowym koncernem ukraińskim i firmą Eural Trans Gaz. Ukraina była dostawcą, a Eural właścicielem Gazu. Ten kontrakt był kontynuowany do czasu aż przejęła go firma Ros-Ukr-Energo, który do tej pory odpowiedzialna jest za dostawę gazu do Polski gaz

Kossowski: nie znam Mogilewicza

Były szef PGNiG zapewniał, że spółka dokładnie sprawdziła kontrahentów. Ponadto podkreślił, że to nie on podpisał kontrakt. - Owszem, głosowałem za nim. Cały zarząd popierał tą umowę - opowiadał Kossowski. Zaznaczył, że więcej dyskusji wywołał kontarkt norweski, który w rezultacie nie doszedł do skutku. Kossowski wini za to rząd Jerzego Buzka. - To nie koalicja SLD-UP zerwała umowę z Norwegami. Rząd AWS-u nie dopilnował jej i przepadła - tłumaczył.

Moim zadaniem było kupować tani gaz i dostarczyć go do domów Polaków. Zrobiłem, co mogłem, a jak odchodziłem z firmy to w kasie zostawiłem miliard euro! gaz2
Kossowski: sprawdziliśmy partnerów przed podpisaniem umowy

Kossowski: sprawdziliśmy partnerów przed podpisaniem umowy

Burza wokół gazu wybuchła po programie TVN "Superwizjer", którego reporterzy ustalili, że Polska - pośrednio - kupowała gaz ziemny od Siemiona Mogilewicza, "ojca chrzestnego" z Sołncewa. O tym, kto stoi za dostawami miał wiedzieć polski rząd.

Nikt nic nie wie

Kossowski zapewnia, że nie wiedział o mafijnych powiązaniach Euralu, podobnie jak goście wczorajszego Magazynu "24 godziny" - pokazani w Superwizjerze Leszek Miller i Marek Siwiec (PRZECZYTAJ INFORMACJĘ).

Prawie wszyscy politycy zapewniają, że to dla nich nowa sprawa, choć ustalenia dziennikarzy wskazują, że jest inaczej, a o mafijnych powiązaniach Euralu już w 2003 roku informowały media. Ówczesny szef ABW Andrzej Barcikowski o kontrowersyjnej kwestii "nieuczciwego lobbingu" w sprawie Euralu mówił nawet na tajnym posiedzeniu Sejmu.

Kossowski w TVN24

Źródło: tvn24

Czytaj także: