Lista zmian w obostrzeniach na czerwiec

Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił na środowej konferencji prasowej, że sytuacja epidemiczna "się zdecydowanie poprawia". Dodał, że systematyczne luzowanie obostrzeń nie wywołuje natywnych skutków w postaci przyspieszenia pandemicznego.

Niedzielski powiedział, że przy podejmowaniu decyzji o obostrzeniach brana jest pod uwagę sytuacja epidemiczna i polityka obostrzeń stosowana w całej Europie. Kolejnym elementem – mówił - jest kwestia tego, jak dotychczasowe zmiany wpływają na mobilność ludzi. - Widzimy wzrost mobilności w perspektywie ostatnich dwóch miesięcy – dodał minister. 

Niedzielski przekazał, że do 25 czerwca zostaną przedłużone w tej chwili obowiązujące reguły. Poinformował także o zmianach, które będą obowiązywały od 6 do 25 czerwca:

1. imprezy i zgromadzenia publiczne - limit zwiększony do 150 osób (z 50 obecnie)

2. możliwość prowadzenia targów, konferencji, wystaw z tym samym limitem, co w sklepach i innych pomieszczeniach zamkniętych (1 osoba na 15 metrów kwadratowych)

3. możliwość funkcjonowania sal zabaw dla dzieci - limit to 1 osoba na 15 mkw.

4. transport zbiorowy - 75 procent obłożenia transportu z obowiązkiem zakrywania nosa i ust.

Minister Niedzielski przekazał, że do limitu osób na imprezach, zgromadzeniach i targach, o których mówił, "nie są wliczane osoby zaszczepione".

Szef resortu zdrowia zapowiedział, że informacje o modelu reżimu sanitarnego na wakacje - od 26 czerwca do 31 sierpnia - zostaną podane w przyszłym tygodniu. Zaznaczył, że w sprawie obostrzeń na wakacje prowadzone są jeszcze rozmowy i konsultacje z premierem Mateuszem Morawieckim.

Niedzielski powiedział, że zasady na wakacje są planami, które w zależności od sytuacji epidemicznej będą mogły podlegać również korektom - tak jak w przypadku planu na maj. - Wówczas przy wysokich spadkach zachorowań obostrzenia były szybciej luzowane - przypomniał. Zaznaczył, że będą one zmieniane w dwie strony - jeśli sytuacja się pogorszy, obostrzenia będą korygowane.

Minister zdrowia podczas środowej konferencji prasowej podsumował też aktualną sytuację epidemiczną w kraju. Zwrócił uwagę na spadającą liczbę zakażeń, hospitalizacji oraz na to, że coraz mniejsza jest "trafialność" testów, czyli odsetek pozytywnych testów na koronawirusa.

Jak wskazał, "dzisiejszy wynik" to około 600 zakażeń przy około 55 tysiącach przeprowadzonych badań. - To pokazuje, że odsetek "trafialnych" badań jest mniej więcej 1-procentowy. To rzeczywiście wielkości stosunkowo najmniejsze, z jakimi mieliśmy do czynienia w trakcie całej epidemii - zauważył.

Zwracał uwagę też na średnie z ostatnich tygodni, wskazując, że widać bardzo wysoki spadek dynamiki zakażeń. - Jeśli popatrzymy na dwa ostatnie tygodnie, to średnia liczba zakażeń, mimo że jesteśmy już na takim niskim poziomie, na poziomie poniżej 1000 zakażeń dziennie, ona jest nadal bardzo wysoka, bo jest rzędu 44-45 procent. W ostatnich tygodniach na stałe obserwowaliśmy, że ten spadek był w tak dużym tempie - mówił.

Zaznaczył, że to pozytywna wiadomość, gdyż od początku maja realizowany jest "bardzo odważny program luzowania obostrzeń dotyczących wszystkich dziedzin gospodarki, życia społecznego". - Nie przekłada się to (...) na wzrost liczby zakażeń - powiedział.

Niedzielski mówił również o spadku liczby zgonów z powodu COVID-19. W środę średniotygodniowa liczba zgonów wynosiła poniżej 100. - Mieliśmy takie czasy, kiedy ta liczba wahała się nawet powyżej 500-600, więc rzeczywiście pandemia - można powiedzieć - odpuszcza we wszystkich obszarach - ocenił.

Minister powiedział, że zmniejszenie intensywności pandemii widać w liczbie hospitalizacji. - Mamy tutaj bardzo radykalny spadek. Ostatni tydzień to jest spadek hospitalizacji rzędu pięciu tysięcy łóżek, ale w poprzednich tygodniach ten spadek liczby hospitalizacji był nawet rzędu ośmiu tysięcy. To był taki rekordowy tydzień - mówił.

Niedzielski dodał, że do spadku liczy hospitalizacji dostosowywany jest spadek wielkości infrastruktury przeznaczonej na walkę z COVID-19. - W ciągu już ponad półtora miesiąca udało nam się zmniejszyć infrastrukturę przeznaczoną na walkę z COVID-19 o blisko 20 tysięcy łóżek - powiedział. Zaznaczył, że prowadzone są rozmowy z wojewodami i MSWiA, by "jednak pewien poziom minimalny zabezpieczenia covidowego miał miejsce i żeby był naszym zabezpieczeniem nie tylko na okres wakacyjny, ale przede wszystkim na okres powakacyjny, kiedy wrócimy do pełnej mobilności".

Niedzielski mówił, że maleje systematycznie liczba zleceń na testy z POZ, wystawianych w wyniku objawów zakażenia lub ryzyka kontaktu z osobą zakażoną. - W tej chwili, tygodniowo, jest to liczba zleceń rzędu 27 tysięcy, a w trakcie apogeum pandemii tygodniowo mieliśmy tę liczbę blisko 10 razy większą, bo takie rekordowe liczby zleceń z POZ wynosiły ponad 280 tysięcy - dodał.

Minister zdrowia powiedział, że "w tej chwili głównym zagrożeniem, i o tym warto mówić przy każdej okazji, są oczywiście nowe mutacje". - My bardzo ściśle monitorujemy, jak wygląda sytuacja z zakażeniami, gdzie identyfikowane są właśnie te mutacje alertowe. Mamy taką skalę prowadzonych badań, która pozwala po prostu sekwencjonować próbki u osób, które są zakażone, które już mają stwierdzony dodatni wynik, na tyle, żeby też stosować środki zapobiegania epidemicznego realizowane przez sanepid- dodał. - Mutacje są głównym ryzykiem, z jakim mamy do czynienia w tej chwili w kraju - mówił Niedzielski.

Minister przypomniał, że we wtorek został uruchomiony unijny certyfikat covidowy. - Ma on postać elektroniczną i tradycyjną – wydrukowaną – dodał. - Właśnie otrzymałem informację z Centrum e-zdrowia, że od dnia wczorajszego do dzisiejszych godzin porannych zostało pobrane ponad 400 tysięcy certyfikatów. Bardzo się cieszę, że usługa cieszy się takim powodzeniem i spełnia swoje wymogi funkcjonalne – poinformował Niedzielski.

Certyfikat jest dowodem na to, że dana osoba przebyła chorobę COVID-19, ma negatywny wynik testu COVID-19 lub została zaszczepiona przeciwko COVID-19.

Minister zdrowia pytany na konferencji o to, kto podczas zgromadzeń i imprez będzie weryfikował, ile z uczestniczących w nich osób jest zaszczepionych, a ile nie, odpowiedział, że "generalnie organizator jest odpowiedzialny za weryfikowanie tego". - Z drugiej strony – osoba, która przychodzi i twierdzi, że ma taki przywilej, takie prawo, by nie być liczonym do limitów obowiązujących, musi to udowodnić i wykazać - dodał.

Podkreślił, że na tę chwilę jedyną możliwością wykazania tego, że jest się zaszczepionym, jest przedstawienie organizatorowi imprezy odpowiedniego wydruku. - Po 10 czerwca planujemy powszechne udostępnienie aplikacji, która jest swojego rodzaju czytnikiem. Z jednej strony będzie on pozwalał weryfikować ten papierowy dokument - bo na tym dokumencie mamy też kod QR możliwy do odczytu - ale będzie pozwalał nam również na bezpośrednie odczytanie z Internetowego Konta Pacjenta czy innej elektroniczne formy udostępnienia - powiedział.

Niedzielski odniósł się również do możliwości otwarcia dyskotek i klubów nocnych. - Jeszcze nie podjęliśmy takiej decyzji (o otwarciu - red.), myślę, że tutaj trzeba będzie w większym stopniu przypilnować właśnie pewnego reżimu sanitarnego - powiedział na konferencji prasowej.

Wyjaśnił, że chodzi o kwestie chociażby obecności osób, które są zaszczepione, i weryfikowania limitów. - To są jednak takie zgromadzenia na dużą skalę, ale rzeczywiście rozmawiamy o tym kontekście 26 czerwca, żeby (wtedy - red.) taką decyzję podjąć - powiedział Niedzielski.

Minister zdrowia został zapytany, ile szpitali tymczasowych pozostanie w każdym województwie. - Decyzja w tej chwili jest taka, że w każdym województwie będzie jeden szpital tymczasowy, którego operatorem będzie szpital wiodący, który też będzie miał obowiązki covidowe, przy czym przynajmniej na Mazowszu szpitali tymczasowych będzie więcej niż jeden - przekazał.

Dodał, że utrzymanie minimalnej infrastruktury w każdym regionie związane jest z przewidywaniami na okres wrześniowy, gdy więcej czasu będziemy spędzać w zamkniętych przestrzeniach, w szkole, w pracy. - Chcemy być przygotowani na to i mieć po prostu zabezpieczenie - dodał Niedzielski.

Odniósł się także do szczepień dzieci przeciwko COVID-19 wśród osób w wieku 12-15 lat. Jak zaznaczył minister zdrowia, zasady zapisywania 12-latków i starszych dzieci na szczepienia będą takie same jak zasady zapisywania 16-latków. Dodał, że zgodę na szczepienie dziecka muszą wyrazić rodzice. - Przy szczepieniu będzie konieczna obecność rodziców - powiedział.