Była taka okazja, nie było ograniczenia lotów, jedyną konsekwencją jest kwarantanna - powiedział w RMF FM poseł PiS Bolesław Piecha pytany o swój wyjazd na Kubę. - Nikt mi nie zabronił wyjechać. Ta wycieczka była projektowana jeszcze przed pandemią - wyjaśniał.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Piecha niedawno wrócił z wycieczki na Kubę. - Nikt mi nie zabronił wyjechać. Ta wycieczka była projektowana jeszcze przed pandemią. Również może w tej konwencji ratuję firmy, które w tej branży siedzą, czyli firmy turystyczne - mówił we wtorek w RMF FM.
- Była taka okazja. Nie było ograniczenia lotów. Jedyną konsekwencją jest kwarantanna. W związku z tym jestem na kwarantannie, ale pracuję - dodał parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.
Przedłużone restrykcje
Zgodnie z obostrzeniami obowiązującymi od 28 grudnia w związku z pandemią COVID-19, po powrocie do Polski transportem zbiorowym obowiązuje 10-dniowa kwarantanna.
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał w poniedziałek, że obowiązujące obostrzenia będą przedłużone do 31 stycznia. Zamknięte są hotele, stoki narciarskie, galerie handlowe (z wyjątkiem sklepów spożywczych, sklepów z książkami i prasą, drogerii, aptek). Zamknięte są też siłownie, baseny, kluby fitness, restauracje, kina, muzea, teatry, galerie sztuki. Zgromadzenia publiczne są ograniczone do pięciu osób. Limity obowiązują też w sklepach i kościołach.
"Wytrzymajmy jeszcze trochę, to jest taki mój apel"
Piecha pytany był również w wywiadzie radiowym o przedsiębiorców, którzy już zapowiadają otwieranie swoich biznesów, mimo obostrzeń. Powiedział, że ograniczenie transmisji koronawirusa jest najważniejsze.
- Dura lex, sed lex [twarde prawo, ale prawo - przyp. red.]. Wytrzymajmy jeszcze trochę, to jest taki mój apel - skomentował.
Źródło: RMF FM, tvn24.pl