Na stole nie ma propozycji obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 - przekazał premier Mateusz Morawiecki. Jak mówił, jest "propozycja ustawy, która w szerszy sposób pozwala stosować certyfikaty covidowe". - To będziemy jeszcze dzisiaj dyskutować przed rozpoczęciem Sejmu - dodał. Wcześniej tego dnia szef resortu zdrowia Adam Niedzielski mówił, że "kierownictwo polityczne Prawa i Sprawiedliwości jest absolutnie zwolennikiem obowiązkowych szczepień".
Premier Mateusz Morawiecki był pytany na wtorkowej konferencji prasowej, czy jest szantażowany przez antyszczepionkowców, również w rządzie.
- Nie jestem przez nikogo w rządzie szantażowany, broń Boże. Natomiast wiem o tym, że zjawisko sceptycyzmu wobec szczepionek jest społecznie bardzo szerokie. Niestety, w Polsce szersze niż w Europie Zachodniej, a i tam widzimy ogromne protesty. Dlatego jeszcze dzisiaj odbędzie się dyskusja z częścią naszego środowiska, szerzej rozumianego. To będzie polityczna dyskusja, także medyczno-społeczna - powiedział Morawiecki.
Przyznał przy tym, że ma nadzieję na "przekonanie argumentami również tych oponentów wewnątrz naszego obozu, bo musimy mieć konsensus w tym zakresie".
Premier: na stole nie ma propozycji obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19
- Czy my będziemy proponowali powszechne, obowiązkowe szczepienia? Nie, nie ma takich planów - oświadczył Morawiecki. Dodał, że rząd proponuje to "co najwyżej" pewnym najbardziej narażonym grupom zawodowym, między innymi medykom.
Przyznał, że w poniedziałek rozmawiał z ministrem zdrowia, "żeby trochę przyspieszyć obowiązkowe szczepienia dla medyków". - Dyskutujemy również o obowiązku szczepień dla służb mundurowych, ale tutaj też jeszcze decyzje nie zapadły - przekazał.
Dopytywany o to, "co jest na stole" i co będzie omawiane podczas zapowiedzianego przez niego spotkania, odpowiedział, że "na stole nie ma propozycji obowiązkowych szczepień".
- Jest na stole propozycja ustawy, która w szerszy sposób pozwala stosować certyfikaty covidowe, czyli tak zwane paszporty covidowe. To jest na stole i to będziemy jeszcze dzisiaj dyskutować przed rozpoczęciem Sejmu - przekazał Morawiecki.
Morawiecki: usłyszałem bardzo wiele rad od Rady Medycznej
Szef rządu powiedział też, że jest bardzo wdzięczny wszystkim członkom Rady Medycznej "za bardzo wiele rad".
- Przez ostatni ponad rok usłyszałem bardzo wiele rad, wiele z nich zostało zastosowanych, zwłaszcza te wszystkie, które mogą być zastosowane ze względu na dynamikę polityczną, na dynamikę procesu politycznego - powiedział.
- Jeśli gdzieś w Sejmie jest klincz, to ja się nie dziwię, że jest głośny sprzeciw ze strony Rady Medycznej i ja się dołączam do tego sprzeciwu. (...) Też uważam, że powinna być ustawa, która w bardziej rygorystyczny sposób będzie pozwalała na egzekwowanie certyfikatów covidowych - do tego potrzebujemy większości w parlamencie. Będziemy o taką większość zabiegać, jestem przekonany, że szanse na to jeszcze są - kontynuował Morawiecki.
Rada Medyczna, która doradza premierowi w kwestii epidemii, oświadczyła w poniedziałek, że "negowanie wartości szczepień przeciw COVID-19 przez osoby pełniące funkcje publiczne jest niedopuszczalne i winno skutkować utratą stanowisk publicznych". Tymczasem w zeszłym tygodniu małopolska kurator oświaty Barbara Nowak szczepienia nazwała "eksperymentem".
Niedzielski: kierownictwo polityczne PiS jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekonywał wcześniej we wtorek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "kierownictwo polityczne Prawa i Sprawiedliwości jest absolutnie zwolennikiem obowiązkowych szczepień". - Myślę, że nie trzeba ich przekonywać, w sensie kierownictwa, tylko trzeba przekonywać tych niedowiarków, których jednak jest niemało - mówił, zwracając się do prowadzącego.
Powiedział przy tym, że za obowiązkiem szczepień "nawet dla wszystkich" jest szef PiS Jarosław Kaczyński.
Sejmowa Komisja Zdrowia zajmie się projektem dotyczącym certyfikatów covidowych
We wtorek o godzinie 19 ma odbyć się posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia, która zajmie się projektem ustawy o weryfikacji statusu zdrowotnego pracowników w kontekście COVID-19. Poselski projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19 złożyła w Sejmie grupa posłów PiS.
Jak uzasadniono w dokumencie, zapisy mają "umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy". Projekt przewiduje, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo informacji o przebytej infekcji koronawirusem.
Źródło: TVN24