To, co się dzieje w kurortach nad Bałtykiem, przechodzi ludzkie pojęcie - ocenił profesor Krzysztof Simon w TVN24. Ostrzegał, że "jeśli nie będziemy przestrzegali restrykcji, to solidarność społeczna zaniknie i starsze osoby ostatecznie masowo się zakażą". Apelował też, by przed jesienią zaszczepić się na grypę i przeciwko pneumokokom.
Profesor Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych, mówił w rozmowie z reporterem TVN24 o sytuacji w polskich kurortach nad Bałtykiem.
Sytuacja nad Bałtykiem "przechodzi ludzkie pojęcie"
Jego zdaniem "to przechodzi ludzkie pojęcie". - Co prawda, plaża jest miejscem przewiewnym, z wilgotnym powietrzem, gdzie możliwości przeniesienia wirusa są zdecydowanie mniejsze. Ale zdjęcia z plaż we Władysławowie czy Kołobrzegu budzą przerażenie - powiedział.
Zaznaczył, że "to, co się dzieje na bulwarach, w restauracjach i w hotelach, to jest zupełne nieporozumienie".
- To dla nas typowe, taki poryw. (...) Zapalamy się, pięknie przestrzegamy tych restrykcji przez krótki okres, a potem wszystkich nas to wszystko męczy - stwierdził Simon.
Jednak - podkreślał - "epidemia jest, szerzy się i trzeba to zaakceptować". - Jeśli nie będziemy przestrzegali restrykcji, to ta solidarność społeczna zaniknie i starsze osoby z wielochorobowością ostatecznie masowo się zakażą. A pojemność służby zdrowia jest ograniczona - ostrzegał.
"Niepotrzebna i kompromitująca wypowiedź" prezydenta
Simon komentował też słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział w poniedziałek w Krakowie - Oczywiście apeluję o zachowanie dystansu i jeżeli ktoś może, to oczywiście też zachęcam do noszenia maseczek. Natomiast nie każdy może, nie każdy lubi.
Zdaniem profesora Simona "to jest niepotrzebna i kompromitująca wypowiedź". - Zupełnie dezawuująca nasze działanie jako służby zdrowia, jako Polaków. Maski trzeba nosić i trzeba też się szczepić - podkreślał.
Dodał, że powinno pojawiać się w przestrzeni publicznej więcej informacji na temat szczepienia na grypę. - Jest szansa, żeby jak najszybciej zaszczepić się na grypę. Jest szansa, żeby zaszczepić się przeciwko pneumokokom. Starsi ludzie powyżej 65. roku życia mają lecieć do przychodni i się szczepić, gdzie się da - podkreślał.
W ten sposób - tłumaczył - "zmniejszymy możliwość powikłań, zmniejszymy liczbę zgonów" na COVID-19. - Nie wykorzystamy tej szansy - będzie źle. Wykorzystamy - będzie zdecydowanie lepiej, niż się spodziewamy - powiedział Simon.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z PROFESOREM KRZYSZTOFEM SIMONEM:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Przemek Swiderski/Gallo Images Poland