Kobietom, które planują zajść w ciążę, radzę poczekać dwa, może trzy miesiące - mówi krajowy konsultant w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Krzysztof Czajkowski. Przyznaje, że są kłopoty z badaniami ciężarnych, wizytami kontrolnymi.
"Jestem w drugim trymestrze ciąży (między czwartym a szóstym miesiącem – red.). Lekarz ginekolog przyjmuje tylko w formie telekonferencji. Poradnie specjalistyczne są nieczynne. Co z badaniami ginekologicznymi? USG? Co z badaniami prenatalnymi, na które jestem zapisana, a które należy wykonać w konkretnym tygodniu ciąży?" - pyta internautka w wiadomości do Kontakt 24.
- Badania USG są dziś wykonywane praktycznie podczas każdej wizyty. Ale nie są niezbędne – tłumaczy prof. Krzysztof Czajkowski, krajowy konsultant w dziedzinie położnictwa i ginekologii. – W obecnej sytuacji warto ograniczyć się do wykonywania tylko badań koniecznych – dodaje.
"Ograniczenie badań wydaje się słuszne"
W czasie trwania ciąży konieczne jest przeprowadzenie trzech badań prenatalnych. Pozwalają one wykryć choroby wrodzone i wady genetyczne, na przykład zespół Downa. Wykonywane są w konkretnym terminie – pierwsze między 12. a 13. tygodniem ciąży. Kolejne – tak zwane badanie połówkowe - między 18. a 22. tygodniem. Trzecie – między 28. a 30. tygodniem.
- Badanie w szóstym czy w siódmym tygodniu ciąży, aby sprawdzić, czy serce dziecka bije, jest ważne dla każdej matki, ale nie niezbędne – uważa prof. Krzysztof Czajkowski. - Rozumiem, że każda kobieta chce wiedzieć, czy wszystko jest w porządku, ale jeżeli rozejrzyjmy się dokoła i uświadomimy sobie, że mamy do czynienia z epidemią, która może być niebezpieczna i dla matki, i dla dziecka, organicznie badań wydaje się słuszne – przekonuje.
Odwoływanie badań prenatalnych
To opinia krajowego konsultanta, powoływanego przez ministra zdrowia. Jednak w zaleceniach, które Ministerstwo Zdrowia wydało 20 marca dla kobiet w okresie okołoporodowym, nie ma wzmianki o konieczności rezygnacji z badań prenatalnych. Jest jedynie ostrzeżenie, że "procedury z zakresu diagnostyki prenatalnej powinny być prowadzone z zachowaniem wszelkich środków ostrożności oraz użyciem środków ochrony indywidualnej".
Tymczasem na internetowych forach dla kobiet w ciąży nie brakuje głosów, że - obok wizyt kontrolnych - odwoływane są też badania prenatalne.
"Badanie połówkowe miałam umówione miesiąc wcześniej. Zostały odwołane kilka dni temu. Dostałam tylko informację, że mam próbować później, ale na nic się nie nastawiać. Na pytanie, co robić, gdyby coś się działo, usłyszałam ‘nie wiem’. A to ja mam wiedzieć?" - napisała Marta.
"Jestem w zagrożonej ciąży. W kwietniu miałam mieć badanie połówkowe, ale już wiem, że się nie odbędzie. Poradnia, do której chodzę, odwołuje wszystkie wizyty" – dodała Natalia.
"NFZ odwołuje praktycznie wszystkie wizyty. Prywatnie dużo łatwiej umówić się, ale co mają zrobić kobiety, których nie stać na wizytę prywatną? Czekać aż coś się stanie? Czy to jest odpowiedzialne?" – napisała z kolei pani Agnieszka.
- Mam oczywiście sygnały, że takie sytuacje się zdarzają, ale często wynika to z trudności organizacyjnych. Jeśli w przychodni pracuje jeden lekarz, który właśnie jest w kwarantannie, to rzecz jasna nie może przeprowadzać takich badań, a znalezienie innego lekarza może okazać się dziś niemożliwe – mówi prof. Krzysztof Czajkowski.
Dodaje, że jeśli badania są odwoływane, dobrą praktyką byłoby wskazanie pacjentce innego miejsca, gdzie takie badanie może wykonać.
Wizyta w przychodni? Tylko w sprawach pilnych
Ministerstwo Zdrowia na okres epidemii radzi odwołać wszystkie planowe zabiegi ginekologiczne z wyjątkiem stanów nagłych. E-recepty, e-zlecenia badań, zwolnienia lekarskie, terminy kolejnych wizyt mają być ustalane zdalnie podczas telekonsultacji.
In vitro musi poczekać
Koronawirus zmienił również sytuację par, które starają się o dziecko metodą in vitro. Niektóre kliniki wstrzymują przyjmowanie nowych pacjentów, inne zaś przyjmują ich zdalnie i w placówce, zmieniając organizację pracy.
Porodówki odwołują porody rodzinne
Porody rodzinne są wstrzymane, podobnie jak odwiedziny na oddziałach ginekologiczno-położniczych. Kontakt z bliskimi możliwy jest tylko za pośrednictwem urządzeń elektronicznych.
Ciąża - dopiero po epidemii
Co z kobietami, które chcą zajść w ciążę?
– Nie wiemy, czy zakażenie wirusem na wczesnym etapie ciąży może doprowadzić do uszkodzenia płodu, czy nie ma wpływu na rozwój dziecka - mówi prof. Krzysztof Czajkowski. - Planowanie ciąży na razie radzę odłożyć – kończy krajowy konsultant.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: freestocks/Unsplash