W rocznikach, które skończyły 60 lat, prawie 40 procent osób jest niezaszczepionych – przypomniał w TVN24 prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, doktor Michał Sutkowski. Ocenił przy tym, że tempo szczepień spada. - Musimy w tej sprawie mówić jednym głosem, docierać i do starszych i do młodszych – mówił.
Do 8 maja w Polsce wykonano łącznie ponad 13,4 miliona szczepień. Najstarsi Polacy mogli rejestrować się na szczepienie już w styczniu. Z danych European Centre for Disease Prevention wynika, że dotąd w naszym kraju w pełni zaszczepiono jedynie 48,4 procent 80-latków.
- Pracujemy nad zaangażowaniem lekarzy rodzinnych, którzy otrzymają możliwość wygenerowania listy osób w wieku powyżej 60. roku życia, które się nie zaszczepiły. Na podstawie tych list będą mogli dotrzeć do tych pacjentów – mówił w TVN24 szef resortu zdrowia Adam Niedzielski, pytany o grupę niezaszczepionych osób 60 plus.
O tym, jak zachęcić do szczepień tę grupę osób, mówił na antenie TVN24 prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, doktor Michał Sutkowski.
- Świadomy lekarz rodzinny, dobrze pracująca placówka opieki podstawowej na bieżąco wie, kto z osób 60 plus i nie tylko zaszczepił się. Nie jest to wiedza pełna, bo część osób może się szczepić poza placówkami podstawowej opieki zdrowotnej, gdzieś w punktach szczepień populacyjnych czy drive-thru – opisał. Zauważył przy tym, że jednak większość osób z grupy 80 plus szczepi się u swojego lekarza rodzinnego.
Sutkowski: w grupie 60+ ponad 40 procent jest niezaszczepionych
Nawiązując do propozycji ministra zdrowia, Sutkowski ocenił, że taki wykaz "będzie niewątpliwie pewnym wyzwaniem". - Wyzwaniem będzie przekonanie tych osób, to ogromna grupa. W rocznikach, które skończyły 60 lat i więcej, prawie 40 procent osób jest niezaszczepionych – poinformował.
- Cały czas dzwonimy, próbujemy namawiać. Każda dodatkowa funkcjonalność będzie nam pomagać, ale ważne jest przede wszystkim to, żebyśmy jak najwięcej i jak najlepiej o szczepieniach mówili i wszyscy, jednym głosem, docierali do tych starszych i tych młodszych – podsumował.
Zdaniem Sutkowskiego, mimo majówkowej akcji szczepień jednodawkowym preparatem tempo szczepień spada, a "zainteresowanie w młodszych grupach jest coraz mniejsze". - Różnica w zaszczepieniu - czy będzie to 55 procent, czy 85 procent - z punktu widzenia interesów państwa, nas wszystkich, zdrowia publicznego, gospodarczego, społecznego jest ogromna – przyznał.
- To najważniejsze medyczne wyzwanie, obok pacjentów niecovidowych, do jesieni tego roku – podsumował.
Akcja "Szczepię się, bo...". Polacy mówią, dlaczego się szczepią
Źródło: TVN24