Likwidujemy internetową wiedząc, że to ulga dla wybranych - powiedziała marszałek Ewa Kopacz, komentując w ten sposób plany rządu, zgodnie z którymi nie będzie można już odpisywać od podatku wydatków na internet. Jej zdaniem, ulga ta nie jest powszechna, bo dostęp do sieci mają głównie mieszkańcy dużych miast.
- Lepiej byłoby, żebyśmy mieli dostęp do internetu wszędzie, na wsi, w małej miejscowości, ale jest (internet - red.) głównie w dużych miastach. Jeśli więc w tej ciężkiej sytuacji (rząd szuka oszczędności - red.) mamy coś wybrać, to likwidujemy tę ulgę, wiedząc że to ulga dla wybranych - powiedziała marszałek Kopacz, pytana o rządowy plan likwidacji ulgi internetowej od stycznia 2013 r.
Przekonywała jednocześnie, że rząd i PO chcieliby ulżyć jak największej grupie społeczniej jeśli chodzi o podatki.
Stąd, jak stwierdziała, planowane są zmiany w ulgach na dzieci, które jej zdaniem stanowią "bardzo dobry ruch prorodzinny". - Pokazujący, że jeśli mamy pomagać, pomagamy tam, gdzie dzieci jest więcej. Rodzinie, która ma jedno dziecko, i 85 tys. zł dochodu jest łatwiej niż rodzinie, która ma kilkoro dzieci i mniej niż 85 tys. zł. - przekonywała Kopacz, uzasadniając zamiar rządu, by rodziny, które osiągają dochody powyżej 85 tys. i jedno dziecko, straciły ulgę.
Stracą ulgę
Rada Ministrów na wtorkowym posiedzeniu zajmie się m.in. projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który przewiduje zmiany w uldze na dzieci i likwidację ulgi internetowej. Chodzi o zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych, które jesienią ubiegłego roku zapowiedział w expose premier Donald Tusk. Projekt nowelizacji przewiduje zmiany w uldze prorodzinnej. Zgodnie z propozycjami Ministerstwa Finansów rodziny, które osiągają dochody powyżej 85 tys. 528 zł i mają tylko jedno dziecko, nie będą mieć prawa do ulgi prorodzinnej. W przypadku podatników mających dwoje dzieci, ulga będzie przysługiwać bez względu na wysokość dochodów, a w odniesieniu do podatników z trojgiem i więcej dzieci, ulga zwiększy się na trzecie i każde kolejne dziecko o 50 proc. - wyniesie miesięcznie 139,01 zł, czyli 1668,12 zł rocznie.
Miliony oszczędności
Projekt przewiduje także zmianę dotyczącą 50-proc. kosztów uzyskania przychodów, z czego najczęściej korzystają artyści, twórcy czy dziennikarze. Zgodnie z propozycjami MF teraz koszty te nie będą mogły przekroczyć połowy wysokości kwoty z pierwszego przedziału skali podatkowej (85 tys. 528 zł), czyli 42 tys. 764 zł. Oznacza to, że z pełnego odliczenia 50-proc. kosztów skorzysta osoba, której dochody nie przekraczają w roku 85 tys. 528 zł. Jeżeli dochód będzie wyższy od tej kwoty, podatnik będzie mógł odliczyć udokumentowane koszty.
Zgodnie z szacunkami resortu finansów zmiany dotyczące twórców przyniosą budżetowi w 2013 r. 164 mln zł, a w 2014 r. - 173 mln zł. Efektem likwidacji ulgi internetowej w 2013 r. będzie dodatkowe 424 mln zł w budżecie w 2014 r., a zmiana dotycząca ulgi na dzieci da fiskusowi 149 mln zł oszczędności w skali roku.
Autor: mac//bgr/k / Źródło: TVN24, PAP