Tusk spotka się ze Szmyhalem. Szef KPRM: trudno spodziewać się przełomu

Źródło:
PAP
Premier Tusk o możliwym tymczasowym zamknięciu granicy z Ukrainą
Premier Tusk o możliwym tymczasowym zamknięciu granicy z Ukrainą
TVN24
Premier Tusk o możliwym tymczasowym zamknięciu granicy z UkrainąTVN24

Dziś w Warszawie odbędą się zapowiedziane w styczniu przez premiera Donalda Tuska polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. Szef KPRM Jan Grabiec powiedział, że "trudno jednak spodziewać się jakiegoś przełomu po tych rozmowach, jakiegoś szczególnego porozumienia, na przykład w kwestiach rolnych". Ekspert OSW Tadeusz Iwański stwierdził, że "kluczowe dla Ukrainy są kwestie odblokowania granicy i kooperacji zbrojeniowych w zakresie bezpieczeństwa".

Premier Donald Tusk spotka się w czwartek z ukraińskim premierem Denysem Szmyhalem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Na posiedzeniu prawdopodobnie odbędą się rozmowy nie tylko o sytuacji rolnictwa i na polsko-ukraińskiej granicy, ale też na temat wspólnej produkcji amunicji, energetyki, przesyłu energii i kultury.

We wtorek wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna poinformował, że poruszone mogą być też sprawy akcesji Ukrainy do UE i NATO oraz kwestie historyczne.

- Kilka naszych resortów będzie musiało się dobrze do tych konsultacji przygotować. Przede wszystkim (...) dla mnie bardzo ważne jest, aby przyjąć takie ustalenia pomiędzy stroną polską i ukraińską, żeby polski rynek, polscy producenci rolni, polscy rolnicy nie byli zagrożeni niekontrolowanym napływem produktów rolnych ze strony Ukrainy - zapowiadał jeszcze w lutym Tusk.

Szef KPRM: trudno spodziewać się przełomu

Szef kancelarii premiera Jan Grabiec przekazał w czwartek rano, że to "niezwykłe konsultacje międzyrządowe". - Ukraina jest przecież w stanie wojny. Zwykle tego rodzaju konsultacje przygotowuje się przez wiele tygodni, omawia się wszystkie aspekty współpracy i relacji. Wobec trudnej sytuacji i zwiększonego ryzyka na Ukrainie spodziewaliśmy się, że to będą uproszczone konsultacje, ale mamy w tej chwili informacje, że prawie cały rząd ukraiński będzie reprezentowany. My oczywiście jesteśmy gotowi do podjęcia ich przez nasze odpowiednie resorty - mówił.

Zaznaczył, w "najbardziej problemowych obszarach" rozmowy i spotkania między poszczególnymi polskimi i ukraińskimi ministrami trwają już od środy. W czwartek poza spotkaniem w "cztery oczy" obu premierów planowane jest także spotkanie delegacji, czyli w praktyce obu rządów.

Wśród najważniejszych tematów konsultacji szef KPRM wymienił rolnictwo, kwestie infrastrukturalne, obronności i bezpieczeństwa. - Trudno jednak spodziewać się jakiegoś przełomu po tych rozmowach, jakiegoś szczególnego porozumienia, na przykład w kwestiach rolnych. Cały czas jesteśmy w dialogu i obie strony - przynajmniej na dzisiaj - nie są w pełni usatysfakcjonowane - ocenił Grabiec. - My twardo stoimy przy słusznych postulatach polskich rolników, dotyczących ochrony polskiego rynku. Ukraińcy są w zupełnie innej sytuacji - podkreślił. Szef KPRM dodał, że ważnym tematem rozmów będzie całość stosunków polsko-ukraińskich i znaczenie obu państw dla siebie nawzajem. - Będziemy otwarcie mówić o wszystkich rzeczach, które nas bolą, niezależnie od pełnego wsparcia, którego na wszelki możliwy sposób udzielamy i będziemy udzielać Ukrainie walczącej z Rosją - powiedział. Grabiec zapowiedział, że nie należy się spodziewać, iż efektem konsultacji będzie na przykład umowa regulująca kwestie handlu produktami rolnymi między oboma państwami. - W tej sprawie stanowiska są rozbieżne. Ważne, że prowadzimy dialog. Niemal codziennie - czy resorty gospodarki, czy rolnictwa prowadzą rozmowy w tych sprawach, ale ich stan wciąż nie jest zadowalający i nie pozwala na jakieś daleko idące konkluzje - podkreślił Grabiec.

Ekspert: strona ukraińska jedzie z nadzieją na kompromis

Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Tadeusz Iwański podkreślił, że strona ukraińska jedzie na konsultacje do Warszawy przede wszystkim po to, żeby "dopiąć porozumienie w kwestii zbóż".

- O tym głównie mówią ukraińscy politycy i komentatorzy. Są także inne istotne kwestie: dostaw uzbrojenia, kooperacji przemysłów zbrojeniowych i pakietu obronnego, o którym mówił prezydent Zełenski po spotkaniu z premierem Tuskiem w Kijowie w lutym. Są i inne kwestie związane z bezpieczeństwem i uzbrojeniem, choć nie wiemy, czy w tej sprawie poznamy szczegóły. Kluczowe jest jednak odblokowanie granicy - powiedział ekspert.

Zaznaczył, że ten temat jest dla Ukraińców bardzo ważny i "bardzo rezonuje społecznie". - Także wypowiedzi ministra rolnictwa Ukrainy Mykoły Solskiego i premiera Denysa Szmyhala wskazują, że to są kwestie bezwzględnie najważniejsze - podkreślił.

- Ukrainie na pewno zależy też na tym, i to jest doceniane w Kijowie, że Polska głośno mówi o tym, że należy zwiększyć produkcję uzbrojenia, że trzeba dawać Ukrainie coraz więcej amunicji, a wojnę zatrzymać na Ukrainie. Docenia też to, że Polska nie daje się wciągnąć w narrację szukania za wszelką cenę pokoju czy kompromisu - zaznaczył.

Mimo to - wskazał - Ukrainie zależy na konkretach, jeśli chodzi o pomoc militarną, finansową i na "konkretyzacji zapewnień i zapowiedzi, które padały wcześniej w kwestiach kooperacji zbrojeniowej, dostaw sprzętu i amunicji".

- Mam wrażenie, że jeśli chodzi o kwestie polityczne i bezpieczeństwa jesteśmy liderami, a polska i ukraińska percepcja zagrożeń jest taka sama - podkreślił ekspert. Mimo to - zaznaczył - "z punktu widzenia Kijowa my jesteśmy jednym z głównych europejskich troublemakerów, jeśli chodzi o kwestie handlu".

- Był trudny czas, polski rząd był wezwany do stawienia się i spotkania na ukraińskiej granicy, oskarżano go, że wychodzi poza granice moralności. Teraz strona ukraińska jedzie z nadzieją na kompromis. Wielu ministrów będzie rozmawiać ze swoimi odpowiednikami, będą podstoliki do rozwiązywania konkretnych kwestii, a obie strony mają dobrą wolę, by coś tu osiągnąć. Ukraińcy oceniają, że w Polsce pewne decyzje są powodowane tym, że w kraju trwa cykl wyborczy. Liczą jednak, że po zakończeniu wyborów polskie stanowisko okaże się bardziej konstruktywne - podsumował Iwański.

Konsultacje polsko-ukraińskie w Warszawie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apelował o spotkanie rządów na wspólnej granicy jeszcze przed drugą rocznicą pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, jednak do takiego wydarzenia nie doszło, choć na granicy polsko-ukraińskiej pojawili się przedstawiciele ukraińskiego rządu z premierem Szmyhalem.

Donald Tusk poinformował wówczas, że umówił się ze Szmyhalem, za wiedzą prezydenta Zełenskiego, że spotkanie obu rządów odbędzie się w Warszawie 28 marca.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) ogłosił we wtorek, że wstrzymuje uczestnictwo Rumunii w programie ruchu bezwizowego Visa Waiver Program (VWP). Rumunia została przyłączona do programu w ostatnich dniach rządów administracji Joe Bidena. Decyzja miała wejść w życie 31 marca.

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Źródło:
PAP

- Sposób, w jaki Rosja zachowa się w nadchodzących dniach, ujawni wiele, jeśli nie wszystko - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się we wtorek do porozumień w sprawie Morza Czarnego i infrastruktury energetycznej, których treść tego dnia opublikował Biały Dom. Komunikat w sprawie wydał również Kreml, w którym zawarł kilka warunków, między innymi zniesienia ograniczeń sankcyjnych. - Przyglądamy się im wszystkim - zapewnił prezydent USA Donald Trump.

Zełenski o "manipulacjach Rosji" przy porozumieniach. Trump: przyglądamy się temu

Zełenski o "manipulacjach Rosji" przy porozumieniach. Trump: przyglądamy się temu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

We wtorek Kreml opublikował listę ukraińskich i rosyjskich obiektów, podzielonych na pięć kategorii i objętych moratorium na ataki. Według Rosji, lista została uzgodniona przez strony rosyjską i amerykańską w trakcie rozmów w Rijadzie.

Kreml opublikował listę obiektów, których nie można atakować

Kreml opublikował listę obiektów, których nie można atakować

Źródło:
PAP

- Ocena działalności wiceministra Andrzeja Szejny należy do pana ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, a na końcu do premiera Donalda Tuska - mówiła w "Faktach po Faktach" posłanka PSL-Trzeciej Drogi Magdalena Sroka. Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic komentowała, że "nie ma zarzutów" wobec Szejny jako wiceszefa MSZ. - Jedyne wątpliwości, które są, to kwestie związane z jego zdrowiem - dodała.  

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Źródło:
TVN24

- Kiedy mówimy o najważniejszych misjach, to mamy prawo oczekiwać, że rządzący komunikują się w sposób adekwatny do sytuacji - powiedział w "Kropce nad i" wiceminister obrony Cezary Tomczyk, odnosząc się do wycieku konwersacji członków administracji Donalda Trumpa. Według niego, biorąc pod uwagę, że "ta administracja ciągle się jeszcze kształtuje", należy się spodziewać, że "tego typu historie będą się od czasu do czasu zdarzały".

"Słyszałem to, co mówił Mentzen, w rosyjskiej telewizji. Jota w jotę"

"Słyszałem to, co mówił Mentzen, w rosyjskiej telewizji. Jota w jotę"

Źródło:
TVN24

Prokurator Ewa Wrzosek poinformowała we wtorek, że złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez europosła Prawa i Sprawiedliwości Jacka Ozdobę. Sprawa dotyczy słów Ozdoby pod adresem Wrzosek w czasie ubiegłotygodniowej demonstracji PiS przed prokuraturą.

Jest zawiadomienie Wrzosek w sprawie słów Ozdoby

Jest zawiadomienie Wrzosek w sprawie słów Ozdoby

Źródło:
PAP

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

Scenariusz jest zawsze ten sam. Spotkanie jest publiczne, a wystąpienie 20-minutowe. Żadnych pytań, żadnych tłumaczeń i żadnych konfrontacji z suwerenem. Jeśli trzeba, Sławomir Mentzen szybko opuszcza spotkanie na hulajnodze lub biegiem. To działa, bo druga tura jest coraz bliżej.

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Źródło:
Fakty TVN

Tajemniczy przedmiot przypominający blachę, znalazł właściciel pola w podpoznańskich Gołuskach. Jak przyznał, zauważył go już dwa tygodnie temu, ale początkowo nie kojarzył tego z ewentualnymi kawałkami rakiety Falcon 9. Według wstępnych ustaleń służb, może to być jej fragment.

Wygląda jak blacha, ale "może pochodzić z rakiety"

Wygląda jak blacha, ale "może pochodzić z rakiety"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

To już cztery lata, odkąd Andrzej Poczobut - dziennikarz i jeden z liderów mniejszości polskiej na Białorusi - został aresztowany przez białoruskie KGB. Andrzej Poczobut wciąż trzymany jest w łagrze jako jeden z najważniejszych zakładników reżimu. - Łukaszenka zdaje sobie sprawę z tego, że to jest jeden z najważniejszych więźniów, jakich posiada. Perspektyw na zwolnienie go z więzienia, na wynegocjowanie jego wolności, jak na razie nie widać - przyznaje dziennikarz Bartosz Wieliński.

"To piekło na Ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

"To piekło na Ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brytyjski król Karol III i królowa Kamila przełożyli planowaną na 8 kwietnia wizytę w Watykanie w związku z rekonwalescencją papieża Franciszka - poinformowano we wtorek w oficjalnym komunikacie. Zaznaczono w nim, że decyzja ta jest wynikiem dwustronnego porozumienia.

Brytyjska para królewska odwołała spotkanie z papieżem

Brytyjska para królewska odwołała spotkanie z papieżem

Źródło:
Reuters

Nad południową Europą w kolejnych dniach spodziewane są intensywne opady. Jak wynika z najnowszych wyliczeń modeli, w wielu krajach deszcz utrzyma się do końca marca, a ulewom mogą towarzyszyć inne groźne zjawiska. Lokalne agencje meteorologiczne przygotowują się na podtopienia.

W prognozach dla Europy widać ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?

W prognozach dla Europy widać ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Korei Południowej trwa walka z gigantycznymi pożarami, jakie wybuchły w zeszłym tygodniu. We wtorek ogień zniszczył budynki kompleksu świątynnego Gounsa, którego historia sięga VII wieku naszej ery. Płomienie niebezpiecznie zbliżają się także do innych historycznych zabudowań.

Spłonęła świątynia z VII wieku. Ogień podchodzi pod kolejne zabytki

Spłonęła świątynia z VII wieku. Ogień podchodzi pod kolejne zabytki

Źródło:
PAP, Reuters, The Korea Herald

Po ponad miesiącu od wykopania pierwszych butelek z białym fosforem na budowie stadionu w Iłowie (woj. lubuskie), zostały one wywiezione. W sumie znaleziono ich 28.

Wykopali butelki z białym fosforem. Leżały miesiąc, co pewien czas dymiąc na szkołę

Wykopali butelki z białym fosforem. Leżały miesiąc, co pewien czas dymiąc na szkołę

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja Obywatelska z poparciem 34,8 procent wygrałaby wybory parlamentarne, gdyby odbyły się one teraz - wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24. Na drugim miejscu byłoby Prawo i Sprawiedliwość z 27 procentami poparcia, a na trzecim znalazłaby się Konfederacja z 18,5 procent.

A gdyby wybory odbyły się teraz? Najnowszy sondaż

A gdyby wybory odbyły się teraz? Najnowszy sondaż

Źródło:
tvn24.pl

Przypominamy pięć osób ze świata przestępczego, których nazwiska, a przede wszystkim pseudonimy, pojawiały się w publikacjach dotyczących kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Źródło:
tvn24.pl