- Taka jest praktyka, że były prezydent może wypożyczyć urządzenia, meble, aby urządzić swoje biuro - powiedział szef gabinetu premier Ewy Kopacz Marcin Kierwiński w "Jeden na jeden" w TVN24. Biuro byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego wypożyczyło ponad setkę przedmiotów z Kancelarii Prezydenta.
Biurka, krzesła, fotele, niszczarka, filiżanki, zabytkowa biblioteka czy sprzęt komputerowy to przedmioty znajdujące się na liście mebli oraz sprzętu i wyposażenia biurowego użyczonego przez Kancelarię Prezydenta na rzecz biura byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Zgodnie z rozporządzeniem z 1996 "w sprawie warunków techniczno-organizacyjnych oraz trybu przekazywania środków na utworzenie i funkcjonowanie biur byłych Prezydentów" odchodzącemu prezydentowi przysługuje prawo do wypożyczenia przedmiotów, które pozwolą mu zorganizować nowe biuro.
- Taka jest praktyka, że były prezydent może wypożyczyć urządzenia, meble, aby urządzić swoje biuro. Mnie się osobiście to zarządzenie nie podoba - powiedział Marcin Kierwiński pytany o sprawę wypożyczenia mebli przez Bronisława Komorowskiego.
- Niepotrzebnie pewnie to zrobił, bo budzi to wiele emocji - dodał szef gabinetu Ewy Kopacz. Stwierdził jednak, że Komorowski nie zrobił niczego niezgodnego z prawem.
- Było to zachowanie zgodne z procedurami w Kancelarii Prezydenta. Zachowanie, z którym mieliśmy do czynienia w przypadku innych prezydentów - powiedział Kierwiński.
Żyrandol, sztalugi i niszczarka za prawie 100 tys. zł.
Portal gazeta.pl przedstawił pełną listę, obejmującą wszystkie przedmioty wypożyczone przez biuro Bronisława Komorowskiego. Najdrożej wycenioną pozycją okazała się 3-drzwiowa szafa biblioteczna (11 338 zł), najtaniej - stół okrągły (2 grosze).
Na liście obejmującej w sumie 85 pozycji znalazły się też m.in.: niszczarka Cobra o wartości 99 630 zł, żyrandol wyceniony na 75 groszy, sztalugi, kalkulator (41 zł) czy szafka nocna wyceniona na 15 groszy.
Byłemu prezydentowi użyczono także kanapę (300 zł), zegar mechaniczny (23 zł), wieżę Sony (999 zł), kosz na śmieci, kilka rodzajów lamp, mikrofalówkę oraz zastawę kuchenną (jej elementy pozostawiono bez wyceny). Na listę trafiły również dwa iPady 2 wycenione na ok. 3 tys. zł.
Wypożyczone meble oraz inne przedmioty cały czas należą do Kancelarii Prezydenta, w każdej chwili może zostać przeprowadzona ich inwentaryzacja, jak również w przypadku ich niewłaściwego użytkowania Kancelaria Prezydenta może zażądać ich zwrotu.
Meble przekazane w użyczenie byłemu prezydentowi pochodzą głównie z magazynów i w olbrzymiej większości nie są obecnie używane przez administrację nowego prezydenta - pisze "Gazeta Wyborcza".
W podobny sposób meble na wyposażenie biura zostały użyczone odchodzącemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Ówcześni pracownicy Kancelarii potraktowali to jako akt normalnych relacji między poprzednikiem a następcą - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Na podobnych zasadach latem kancelaria Komorowskiego miała przekazać meble potrzebne na urządzenie biura prezydenta elekta Andrzeja Dudy.
Autor: PM/ja / Źródło: tvn24/Gazeta Wyborcza/niezależna.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPRP