Niedługo ma zostać wznowiona działalność komisji badającej katastrofę smoleńską. W przyszłym tygodniu może nastąpić powołanie nowych członków komisji przez MON - informuje "Rzeczpospolita".
Prace nad składem komisji zostały już, według informacji gazety, zakończone. Nie znajdzie się w niej nikt, kto brał udział w pracach komisji szefa MSWiA Jerzego Millera.
Punktem wyjścia remont w Rosji
Jednym z pierwszych działań komisji ma być zbadanie przeprowadzonego w 2009 r. remontu polskiego tupolewa, który odbył się w Rosji. Moskwa miała zdaniem ekspertów PiS wpłynąć na wynik przetargu i służby rosyjskie nadzorowały prace wykonywane przy samolocie.
Nowy skład komisji
W nowym zespole Antoniego Macierewicza ma się znaleźć między innymi Wiesław Binienda (naukowiec, doktor inżynierii mechanicznej i profesor University of Akron w stanie Ohio, który dowodził, że skrzydło tupolewa nie mogło odpaść po zderzeniu z brzozą), Grzegorz Szuladziński (specjalista m.in. z dziedziny skutków wybuchów, który twierdzi, że przyczyną katastrofy były wybuchy na pokładzie), prof. Kazimierz Nowaczyk (fizyk i badacz pracujący w USA, również twierdzi, że tupolew nie stracił skrzydła po zderzeniu z brzozą, tylko przeleciał nad nią, jego zdaniem w raportach komisji Millera i rosyjskiego MAK dane z czarnych skrzynek poddano korektom).
Według "Rzeczpospolitej" oprócz komisji w MON nie powstanie żaden specjalny departament smoleński.
Autor: mart/ja / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: PKBWL