Zagrożenie ze strony Rosji w regionie Morza Bałtyckiego wzrosło, ale odpowiedzią sojuszników z NATO jest zwiększenie zdolności obronnych - oświadczył zastępca dowódcy sił USA w Europie generał broni Stephen M. Twitty. Wziął udział we wtorek w Gdańsku w wysłuchaniu przez amerykańską Komisję do spraw Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, tak zwaną Komisję Helsińską.
Generał Twitty, zastępca ambasadora USA przy NATO Douglas D. Jones oraz przedstawiciele resortów obrony Polski, krajów bałtyckich, Finlandii i Szwecji wzięli we wtorek w Gdańsku udział w wysłuchaniu przez amerykańską Komisję do spraw Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, czyli tak zwaną Komisję Helsińską.
Współprzewodniczący Komisji senator Roger F. Wicker podkreślił, że posiedzenie odbywa się 80 kilometrów od granicy Federacji Rosyjskiej, której działania "niszczą porządek międzynarodowy", między innymi poprzez wojnę na wschodzie Ukrainy i aneksję Krymu.
- Zagrożenia w regionie są rzeczywiste, Rosja traktuje Bałtyk jako własne morze. Region Morza Bałtyckiego jest teatrem działań, gdzie NATO i USA muszą być obecne - powiedział Jones. Dodał, że strategia Sojuszu musi uwzględniać nie tylko zagrożenia typowo wojskowe, ale także hybrydowe.
"Sianie niezgody w społeczności euroatlantlantyckiej wymaga zbudowania odpowiedniej odporności"
- Nie mamy nadziei, że administracja prezydenta Władimira Putina zmieni postawę wobec społeczności euroatlantyckiej, Ukrainy i Gruzji - komentował zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał dywizji Krzysztof Król, który reprezentował na posiedzeniu MON.
Przypomniał, że w ostatnich latach Rosja zwiększyła zdolności swoich wojsk, militaryzuje obwód kaliningradzki, nie przestrzega też międzynarodowych traktatów - nie zaprasza zagranicznych obserwatorów na duże ćwiczenia wojskowe. Wskazał też na rosnące zagrożenia cybernetyczne, wywieranie wpływu na debatę polityczną w krajach NATO i UE, podsycanie polaryzacji społeczeństw.
- Sianie niezgody w społeczności euroatlantlantyckiej wymaga zbudowania odpowiedniej odporności - podkreślił generał Król.
Do najważniejszych działań mających zaradzić zagrożeniom zaliczył utworzenie wielonarodowych batalionowych grup NATO w Polsce i krajach bałtyckich. - To bardzo istotna zmiana, do tej pory nie było jednostek wojsk NATO na terytorium naszych krajów. To forpoczta. Zbudowaliśmy bardzo solidny system natowskiego dowodzenia w regionie - od Korpusu Północ-Wschód przez elbląską wielonarodową dywizję. Budujemy zdolności naszych jednostek które będą przydzielane do inicjatywy gotowości NATO - podkreślił.
- Chęć wzmacniania współpracy w regionie Morza Bałtyckiego, zarówno ze strony państw NATO, jak i partnerów, którzy do Sojuszu nie należą, pozostanie niezachwiana. Nadal będziemy się opowiadali za poszanowaniem suwerenności terytorialnej i praw człowieka - zapewnił współprzewodniczący komisji senator Roger F. Wicker
Pierwsze posiedzenie wyjazdowe
"Pierwszy raz w swej liczącej 43 lata historii Komisja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, znana również jako amerykańska Komisja Helsińska, zbierze się poza granicami USA. Obrady Komisji na sesji wyjazdowej mają podkreślić zaangażowanie USA na rzecz bezpieczeństwa w rejonie Morza Bałtyckiego oraz trwałe wsparcie Ameryki dla przyjaciół i sojuszników" - zapowiadała obrady komisji amerykańska ambasada w Polsce, w wydanym komunikacie.
W trakcie debaty wysocy rangą amerykańscy przywódcy cywilni i wojskowi przedstawią stanowisko USA w zakresie zwiększania bezpieczeństwa w regionie poprzez różnorodne formy współpracy". "Przedstawiciele państw ościennych, m.in. z Litwy, Polski, Finlandii, Szwecji i Estonii omówią zmieniającą się sytuację w zakresie bezpieczeństwa w rejonie Bałtyku i w samym akwenie morskim, widzianą z perspektywy regionalnej" - dodano.
Dwa panele tematyczne
W ramach spotkania odbyły się dwa panele tematyczne dotyczące bezpieczeństwa w rejonie Morza Bałtyckiego. W pierwszym z nich głos zabrali: zastępca stałego przedstawiciela Misji USA przy NATO Douglas D. Jones, zastępca dowódcy Dowództwa Wojsk USA w Europie generał Stephen M. Twitty.
W drugim udział wzięli: dyrektor polityczny w MSZ Cyryl Kozaczewski, szef litewskiego MON Raimundas Karoblis, a także przedstawiciele resortów obrony z Finlandii, Szwecji oraz Estonii.
"Obradując w sąsiedztwie miejsca, gdzie stoczono pierwszą bitwę II wojny światowej, uczestnicy będą dyskutować na temat regionalnych zagrożeń morskich, w tym agresji ze strony Kremla, oraz możliwych odpowiedzi; ponadto debata będzie dotyczyć takich kwestii jak aktualna skuteczność NATO-wskiej polityki odstraszania w krajach bałtyckich, architektura bezpieczeństwa transatlantyckiego oraz działania hybrydowe i nowe zagrożenia" - zapowiadała wydarzenie ambasada.
Komisja Helsińska (której pełna nazwa brzmi: Komisja do spraw Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie) przy Kongresie USA jest niezależną agencją rządu amerykańskiego zajmującą się monitorowaniem przestrzegania praw człowieka i norm demokracji na świecie, zgodnie z podpisanym w 1975 roku w Helsinkach Aktem Końcowym KBWE (Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie). W skład Komisji wchodzi 9 senatorów i 9 kongresmanów z obu partii oraz przedstawiciele Departamentu Stanu, Pentagonu i ministerstwa skarbu USA.
Autor: tmw//now