W kopalni można kupić tańszy węgiel, dlatego chętni na zakup nocami czekają w kolejkach. Na składach ceny sięgają 4 tysięcy złotych za tonę, ale i tu trzeba czekać na swoją kolej. Nie wszyscy się doczekają - sprzedawcy szacują, że w tym sezonie grzewczym zabraknie nawet do 2,5 miliona ton węgla opałowego. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Przed kopalnią Janina ludzie czekają dniami i nocami, by zapisać się w kolejce po węgiel. Klienci są zdeterminowani - tona węgla kosztuje tutaj niecałe 1,5 tysiąca złotych. To dużo mniej niż na składach. Pan Stanisław z Zakopanego mówi, że na składzie w jego mieście trzeba zapłacić 3400 złotych za tonę węgla. Kto się dopisze na listę, musi czekać na wiadomość, kiedy może podjechać po węgiel. - Cztery godziny czekałem, żeby zapłacić za ten węgiel. To jest masakra – mówi pan Bogusław.
Telefony w składach węgla się urywają. Pan Radosław odbiera ich sto dziennie, z różnych części Polski. Słyszy ciągle to samo pytanie: czy jest węgiel? Na razie jest. Pan Radosław właśnie wrócił ze Śląska z zapełnioną wywrotką. Na biurku już ma listę chętnych na zakupy. - Tutaj mam około 50 ton i teraz jeszcze przywiozłem. Jakby był ruch, to jest na tydzień handlu, a później nie wiem co dalej – stwierdza Radosław Dorosz ze składu węgla Radex.
Jeden z właścicieli składu węgla na Mazowszu stwierdza, że nie będzie problemu, że węgiel jest drogi, tylko że węgla w ogóle nie będzie. Pewne jest, że bum na węgiel dopiero przed nami - gdy spadnie temperatura i gdy ludzie dostaną na konto 3 tysiące złotych dotacji.
Pan Adam dostał trochę drewna. Liczy, że zaoszczędzi nie kupując tak dużo węgla jak do tej pory: - Na zimę, na wieczór podłoży się trochę węgla, a rano tylko drzewa, żeby nie zagasło, żeby woda nie zamarzała.
Węgiel jeszcze jest dostępny, ale nikt na skupach nie ma wątpliwości, że w końcu go zabraknie. - Może zabraknąć do 2,5 mln ton węgla opałowego. Na rynku, który stanowi około 9 milionów ton, mówimy tu o 27 procentach rynku, który może być niezaopatrzony w węgiel – podkreśla prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla Łukasz Horbacz To szacunki, bo może okazać się, że braki będą mniejsze, przez to, że część ludzi nie będzie stać na kupno węgla. Izba szacuje, że nawet ponad połowa gospodarstw ogrzewanych węglem żyje dziś w ubóstwie energetycznym.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24