W strefie stanu wyjątkowego w okolicach Klimówki załoga policyjnego śmigłowca znalazła w środę ciało 24-letniego Syryjczyka. Poinformował o tym rzecznik prasowy podlaskiej komendy wojewódzkiej. Dokumenty wizowe wskazują, że zmarły od połowy września przebywał na Białorusi.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku podkomisarz Tomasz Krupa poinformował w czwartek, że dzień wcześniej załoga policyjnego śmigłowca, patrolując teren objęty stanem wyjątkowym w okolicach Klimówki, znalazła ciało mężczyzny na polu. Jak przekazał TVN24, wstępne ustalenia wskazują na to, że to 24-letni Syryjczyk. Dodał, że na to wskazują dokumenty tożsamości znalezione przy mężczyźnie.
- Na miejscu zostały również zabezpieczone dokumenty wizowe świadczące o tym, że mężczyzna przebywał na Białorusi od połowy września - dodał.
Policjanci pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Sokółce wyjaśniają okoliczności śmierci.
Kolejna osoba zmarła na granicy polsko-białoruskiej
To piąty taki przypadek przy granicy z Białorusią. Śledztwo w sprawie zgonu trzech osób prowadzi od drugiej połowy września Prokuratura Okręgowa w Suwałkach. Ciała znaleziono wówczas koło Gib na Suwalszczyźnie oraz w powiatach: białostockim niedaleko Gródka (obszar działania placówki SG w Bobrownikach) i sokólskim (obszar działania placówki SG w Kuźnicy).
Kilka dni później Prokuratura Rejonowa w Sokółce wszczęła śledztwo w sprawie zgonu kolejnego migranta, który pomimo reanimacji prowadzonej przez patrol oraz zespół karetki pogotowia zmarł około pół kilometra od granicy polsko-białoruskiej, w okolicy miejscowości Nowy Dwór.
Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią
Od 2 września na pasie przygranicznym obowiązuje stan wyjątkowy. Nie mają tam wstępu między innymi dziennikarze i aktywiści z organizacji pozarządowych. Wszystkie dostępne informacje pochodzą od Straży Granicznej i przedstawicieli władzy. Stan wyjątkowy, początkowo wprowadzony na 30 dni, został przedłużony od 1 października o następne 60 dni. Według rządzących kryzys migracyjny na granicy jest spowodowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Działania Białorusi nazywają "wojną hybrydową wobec Polski".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google