W czwartek posłanka Koalicji Obywatelskiej opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia i nagranie ze swojej wizyty w domu pomocy społecznej. Jak można było na nich zobaczyć, zawiozła tam torby z warzywami, między innymi ziemniakami. Ubrana była w koszulkę z kampanijnym hasłem Rafała Trzaskowskiego: "Cała Polska naprzód!".
"Choć temat DPS w tej kampanii jest trudny dla niektórych kandydatów, my postanowiliśmy wesprzeć tego typu ośrodek inaczej. Zamiast zostawiać w DPS okradzionych staruszków, można zostawić świeże warzywa i mięso z targu. Będzie dzisiaj pyszny rosół" - napisała Gajewska na platformie X.
Zdjęcie, na którym uśmiechnięta posłanka pozuje ze starszym schorowanym mężczyzną, trzymającym worek ziemniaków, wywołało falę oburzenia. Zostało skrytykowane przez niektórych internautów i polityków. Pisali i mówili o "oderwaniu od rzeczywistości", czy "kompromitacji".
Ostatecznie Gajewska zdecydowała się usunąć wpis i przeprosić. "Przyznaję Państwu rację, iż zdjęcia z naszej wizyty w DPS nie powinny być publikowane. Przepraszam" - napisała.
Budka: tych zdjęć w ogóle nie powinno być
Europoseł KO Borys Budka w piątek w Radiu Zet był pytany o sprawę Gajewskiej. - Tych zdjęć w ogóle nie powinno być - stwierdził. - Wiem, że tam była dużo większa pomoc - ale ludzie widzieli zdjęcie, Kinga przeprosiła, skasowała, to się nie powtórzy. Ja jestem wielkim zwolennikiem tego, że jeżeli się pomaga, to robi się to od serca, a nie dla social mediów - ocenił. Dopytywany, czy była to "głupota" ze strony posłanki, potwierdził.
Autorka/Autor: kgr/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Jacek Slomion/REPORTER/EastNews