Zginęła 22-latka w ciąży. Kierowca w chwili zatrzymania był pod wpływem narkotyków

Policjanci odnaleźli rozbity po potrąceniu samochód
Minister sprawiedliwości o zmianach w przepisach o ruchu drogowym (wideo archiwalne)
Źródło: TVN24
Po wypadku na przejściu w miejscowości Błonie-Wieś (Mazowieckie) zmarła kobieta w 14. tygodniu ciąży. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany następnego dnia. Był wtedy pod wpływem narkotyków, tak wynika z badań toksykologicznych, których wyniki otrzymali już śledczy. Nie jest jedyną osobą z zarzutami w tej sprawie.
Kluczowe fakty:
  • Zarzuty usłyszały trzy osoby. To Marcin G., podejrzany o spowodowanie wypadku, jego ojciec Andrzej G. i Witold M, w którego stodole ukryte było auto.
  • Śledczy mają treść opinii toksykologicznej po badaniu krwi kierującego pojazdem. Wynika z niej, że kierowca był pod wpływem amfetaminy i po użyciu THC (marihuany). Ofiara wypadku była trzeźwa.
  • Postępowanie trwa, prowadzone są teraz między innymi czynności zmierzające do ustalenia prędkości pojazdu.
  • Marcin G. był wcześniej karany m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu, dwukrotnie za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu oraz złamanie sądowego zakazu.

Do tragedii doszło 26 listopada 2024 roku na drodze krajowej numer 92. Kierowca potrącił tam kobietę. 22-latka była w 14. tygodniu ciąży, zmarła w szpitalu.

- W związku z tą sprawą zatrzymane zostały trzy osoby, w tym sprawca tego zdarzenia, który bezpośrednio po wypadku zbiegł. Dwie pozostałe osoby ułatwiały mu ukrywanie dowodów w tej sprawie - powiedział wówczas Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Odnaleziono też samochód, ukryty w stodole na terenie powiatu warszawskiego zachodniego.

Zarzuty dla kierowcy i jego ojca

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim, która prowadzi śledztwo, postawiła Marcinowi G. zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, polegającego na nieustąpieniu pierwszeństwa pieszej poruszającej się prawidłowo po oznakowanym przejściu dla pieszych i spowodowanie w wyniku tego nieumyślnie wypadku drogowego, a następnie ucieczkę z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzona doznała licznych obrażeń wielonarządowych skutkujących jej śmiercią.

Marcin G. nie przyznał się. Grozi mu od 5 do 20 lat więzienia.

Zarzuty usłyszał też jego ojciec. On odpowie za "utrudnianie postępowania karnego, poprzez udzielenie pomocy sprawcy wypadku, polegającej na usunięciu pojazdu, którym w chwili zdarzenia kierował sprawca z miejsca wypadku celem jego ukrycia przed organami postępowania przygotowawczego oraz nieudzielenia pomocy ofierze wypadku mimo możliwości jej udzielenia".

Andrzej G. przyznał się i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Trzecia osoba z zarzutami

Auto zostało ukryte przez Witolda M. (to trzecia osoba z zarzutami w tej sprawie, jej też grozi do pięciu lat więzienia - red.) w garażu w miejscowości Ludwików.

Policjanci odnaleźli rozbity samochód
Policjanci odnaleźli rozbity samochód
Źródło: Komenda Stołeczna Policji

Fotografie rozbitego auta udostępniła Komenda Stołeczna Policji. Samochód miał uszkodzenia charakterystyczne po zderzeniu z pieszym. Przednia szyba od strony kierowcy była pęknięta. Pojazd miał urwane boczne lusterko oraz wgniecenia na masce, błotniku i drzwiach. Uszkodzenia widać także na tylnym zderzaku.

Policjanci odnaleźli rozbity po potrąceniu samochód
Policjanci odnaleźli rozbity po potrąceniu samochód
Źródło: Komenda Stołeczna Policji

Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa

"Wykonano dotychczas szereg czynności dowodowych, w tym m.in. przesłuchano kolejnych świadków, zabezpieczono liczne nagrania zapisu monitoringu, które poddano oględzinom, uzyskano sprawozdania z przeprowadzonych badań zawartości alkoholu etylowego oraz uzyskano opinię sądowo-psychiatryczną o jednym z podejrzanych" - poinformowała prokuratura.

Kierowca pod wpływem narkotyków

Śledczy mają już między innymi treść opinii toksykologicznej po badaniu krwi kierującego pojazdem. Wynika z niej, że był pod wpływem amfetaminy i po użyciu THC (marihuany).

"Wprawdzie do pobrania próbki krwi doszło następnego dnia po wypadku (z uwagi na ucieczkę i zacieranie śladów przez sprawcę), jednak aktualna treść znowelizowanego art. 178 § 1 i 1a k.k. przesądza, że sprawca, który spożywał alkohol lub zażywał środek odurzający po popełnieniu czynu z art. 177 k.k., a przed poddaniem go przez uprawniony organ badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka odurzającego odpowiada w warunkach zaostrzenia wymiaru kary przewidzianej w tym artykule" - zaznaczono

Art. 177. Spowodowanie wypadku komunikacyjnego § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Art. 178. Zaostrzenie karalności wobec sprawcy katastrofy lub wypadku § 1. Skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173 § 1 lub 2, art. 174 lub art. 177 § 1 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia lub spożywał alkohol lub zażywał środek odurzający po popełnieniu czynu określonego w art. 173 § 1 lub 2, art. 174 lub art. 177 § 1, a przed poddaniem go przez uprawniony organ badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka odurzającego, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę. § 1a. Skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173 § 3 lub 4 lub art. 177 § 2, w warunkach określonych w § 1 lub którego dotyczy wskazana w tym przepisie okoliczność, sąd orzeka karę pozbawienia wolności w wysokości: 1) nie niższej niż 3 lata, jeżeli następstwem wypadku jest ciężki uszczerbek na zdrowiu innej osoby albo następstwem katastrofy jest ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, do dwukrotności górnej granicy ustawowego zagrożenia, 2) nie niższej niż 5 lat, jeżeli następstwem czynu jest śmierć człowieka, do dwukrotności górnej granicy ustawowego zagrożenia w przypadku katastrofy, a 20 lat pozbawienia wolności w przypadku wypadku.
Kodeks karny

Śledczy mają także opinię z badania krwi zabezpieczonej od zmarłej 22-latki na obecność alkoholu. Była trzeźwa.

Postępowanie dowodowe jest w toku, prowadzone są teraz między innymi czynności zmierzające do ustalenia prędkości pojazdu.

Ma już na koncie wyroki

Marcin G. był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, dwukrotnie za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu, posiadanie narkotyków, złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz przestępstwa przeciwko dokumentom.

Czytaj także: