Dożyliśmy takich czasów, gdzie minister spraw zagranicznych przynosi wstyd Polsce na arenie międzynarodowej - powiedział w poniedziałek Marcin Kierwiński z PO. Poseł skrytykował w ten sposób dwa wywiady, jakich szef MSZ Witold Waszczykowski udzielił ostatnio zagranicznym mediom. Uznał, że fakt, iż minister musi się z nich tłumaczyć, "nie najlepiej świadczy o jego profesjonalizmie".
W opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla Reutera szef MSZ Witold Waszczykowski powiedział, że Warszawa jest skłonna do kompromisu w rozmowach z Londynem na temat m.in. polskich imigrantów w zamian za wsparcie w sprawie zwiększenia obecności NATO w Europie Środkowej.
W poniedziałek rano w TVN24 szef MSZ odniósł się do tych słów. - Wywiad, ponieważ był bardzo długi, był skracany i streszczany. To poszło jak głuchy telefon. Ktoś zaczął skracać moje wypowiedzi, a nawet zmieniać ich interpretacje - tłumaczył szef MSZ.
- Polacy mieszkający na terenie Wielkiej Brytanii ponieważ są obywatelami UE nie mogą być dyskryminowani - podkreślił.
"Niepoważne propozycje"
Mimo tych tłumaczeń, w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie Marcin Kierwiński (PO) ocenił propozycje Waszczykowskiego jako "niepoważne".
- Jeśli chce się pozyskiwać głos Wielkiej Brytanii w sprawie większej obecności sił sojuszu w Polsce, należy po prostu o tym kanałami dyplomatycznymi rozmawiać, a nie prowadzić tani handel za pośrednictwom mediów - stwierdził Kierwiński.
- Dożyliśmy takich czasów, gdzie minister spraw zagranicznych Polski przynosi wstyd Polsce na arenie międzynarodowej - przekonywał polityk PO. - Jeszcze chwila i zatęsknimy za panią minister Fotygą (szefowa MSZ w poprzednim rządzie PiS w latach 2006-07 - red.) - dodał.
Jak mówił, fakt, że minister musi teraz tłumaczyć się z udzielanych wywiadów i swoich słów "nie najlepiej świadczy o jego profesjonalizmie". - Powinien bardziej uważać na to, co mówi - dodał polityk PO.
Do propozycji szefa MSZ odniósł się dziś także prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Nie ma zgody na łączenie spraw związanych z naszą obronnością i handlowanie przy tym pozycją polskich emigrantów, naszych rodaków, Polonii - mówił były minister pracy. Podkreślił przy tym, że swoboda przepływu osób jest jedną z podstawowych zasad UE, od której nie można odstąpić i dodał, że Polacy za granicą pracujący na PKB goszczących krajów nie mogą być tam dyskryminowani.
- Łączenie tego z bazami NATO to pomieszanie z poplątaniem - stwierdził Kosiniak-Kamysz.
"To nie było tajne spotkanie"
Kierwiński komentował też dzisiejsze doniesienia tygodnika "Newsweek", który opublikował nagrania ze spotkania Grzegorza Schetyny ze stołecznymi działaczami PO. Schetyna miał podczas niego powiedzieć, w kontekście sporu o Trybunał Konstytucyjny, że "jeżeli będzie utrzymane takie tempo konfliktu, aktywnością będzie ulica na pewno. A także Europa". - To było spotkanie, w którym uczestniczyło prawie 250 działaczy warszawskiej Platformy, więc nie było to nad wyraz tajne spotkanie, tak jak sugeruje to tygodnik "Newsweek" - mówił Kierwiński.
Dodał, że PO nie zamierza "przeprowadzać śledztwa", kto mógł być autorem tego nagrania, choć przyznał, że jego wyciek wizerunkowo "nie służy" Platformie. Zdaniem Kierwińskiego "ciężko jednak dostrzegać w tych treściach coś niestosownego".
- Grzegorz Schetyna mówił o pewnym scenariuszu, który niestety pisze PiS - ocenił polityk Platformy.
Autor: ts//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24