Sprawa Izabelli C. wraca do ponownego rozpatrzenia przez sąd rejonowy - zadecydował sąd okręgowy w Warszawie we wtorek. Chodzi o sprawę z sierpnia 2013 roku, kiedy kobieta będąc pod wpływem alkoholu prowadziła samochód po Warszawie, łamiąc szereg przepisów. Doszło jeszcze zanim kobieta po pijanemu wjechała do przejścia podziemnego pod warszawską Rotundą.
Chodzi o wydarzenia w nocy z 24 na 25 sierpnia ub.r., kiedy Izabella C. kierowała samochodem pod wpływem alkoholu (alkomat wskazał prawie 1 promil alkoholu w organizmie) i została zatrzymana w centrum Warszawy. Najpierw skręciła na rondzie de Gaulle'a w lewo (obowiązuje tam zakaz), przejechała na czerwonym świetle, a na koniec - mimo zakazu - wjechała w ul. Nowy Świat.
W listopadzie ubiegłego roku sąd skazał ją za to na 2 tys. grzywny i dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Obrońca Izabelli C. złożył apelację. Sąd okręgowy, rozpatrując ją we wtorek, zadecydował o zwróceniu sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd rejonowy.
Sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności.
Wjechała do przejścia podziemnego
Izabella C zasłynęła jednak jeszcze innym wyczynem. W grudniu ub. roku prowadząc auto pod wpływem alkoholu, wjechała do przejścia podziemnego przy Rotundzie.
W tej sprawie toczy się odrębne postępowanie.
Autor: pk/kka / Źródło: tvn24