Kierowca polskiego autokaru, który w nocy ze środy na czwartek zderzył się z polską ciężarówką we wschodnich Niemczech, przeszedł operację - poinformował konsul RP w Berlinie Mariusz Skórko. W wypadku zginęły dwie osoby, a 14 zostało lekko rannych.
Według rzecznika prasowego wojewody wielkopolskiego Tomasza Stube wszyscy uczniowie poznańskiego gimnazjum, którzy jechali autokarem do Londynu, wrócili już do Poznania.
Wycieczka do Londynu
Do wypadku doszło na niemieckiej autostradzie A10, niedaleko Poczdamu ok. 25 minut po północy, gdy ciężarówka najechała na autokar. Kabina kierowcy samochodu ciężarowego została zmiażdżona. Dopiero rano udało się wydostać ciała kierowcy i drugiej osoby.
Ofiary śmiertelne to kierowca ciężarówki i jego zmiennik. Obaj byli Polakami, ciężarówka pochodziła z Teresina. Według konsula Skórko ofiary śmiertelne zostały zidentyfikowane, a rodzinom zostanie udzielona pomoc prawna.
Wjechali w autokar
W autokarze, należącym do firmy Witkowski Travel, jechało łącznie 61 osób: 54 uczniów, czterech nauczycieli, pilot i dwóch kierowców.
Jak powiedział tvn24.pl jej właściciel Kamil Witkowski, do wypadku doszło w korku. Pojazd utknął w nim i wtedy w jego tył wbiła się ciężarówka.
Wypadek mógłby się skończyć o wiele tragiczniej, gdyby nie przytomność innych, jadących wtedy autostradą osób. - Dwaj kierowcy ciężarówek będący w bezpośredniej bliskości autokaru, by uniknąć zderzenia z nim, przebili barierki i wjechali na inny pas ruchu - relacjonował na antenie TVN24 dziennikarz Radia Zet w Berlinie, Wojciech Hernes.
Autor: kcz,mn, adso\mtom\k / Źródło: TVN24, PAP