Chcielibyśmy prace komisji zakończyć do wczesnej wiosny przyszłego roku - przyznała Małgorzata Wassermann, posłanka PiS i szefowa komisji śledczej do zbadania afery Amber Gold, zapytana o zaplanowany termin przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska. - Nie znałem tego terminu - odpowiedział we "Wstajesz i wiesz" Krzysztof Brejza, poseł PO i członek komisji śledczej.
- Zaczynamy przesłuchiwać pracowników Amber Gold. Jesień to na pewno będzie: policja, służby specjalne. Jest cała kwestia urzędu skarbowego, który będzie jednym z najdłuższych wątków poruszanych przez komisję - zapowiedziała Małgorzata Wassermann.
"Zakończymy przesłuchaniem Donalda Tuska"
Jak zaznaczyła, w trakcie przesłuchań mogą pojawić się pewne nowe wątki, ale prace komisji powinny zakończyć się na początku przyszłego roku. - Chcielibyśmy, aby prace komisji zakończyć do wczesnej wiosny przyszłego roku, a potem czeka, głównie mnie, raport z całego materiału - podkreśliła, dodając, że będzie chciała go przygotować jak najszybciej.
- Prace komisji śledczej zakończymy wiosną przyszłego roku i myślę, że zakończymy je przesłuchaniem Donalda Tuska - zaznaczyła.
"Komisja grillująca Donalda Tuska"
Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej, który jest członkiem komisji badającej sprawę Amber Gold, przyznał we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że nie zna terminu przesłuchania byłego premiera. - Nie znałem tego terminu, ale tak działa komisja śledcza, w której bezwzględną większość posiada PiS - odpowiedział poseł. - Komisja, która ma być komisją grillującą Donalda Tuska, grillującą Platformę Obywatelską. Na razie mało z tego grillowania wychodzi. Raczej z grillowania Sławomira Nowaka wyszło przypalenie członków pisowskich komisji - dodał.
Brejza był również pytany, czy ma pytanie do Donalda Tuska związane z tą sprawą.
- Oczywiście, mam pytanie do Donalda Tuska: Jak to się stało, że Platforma Obywatelska dążyła do objęcia nadzorem systemów parabankowych, takich jak SKOK; jak to się stało, że PiS w 2006 roku odrzucił poprawkę Platformy Obywatelskiej rozszerzającą nadzór Komisji Nadzoru Finansowego na takie instytucje parabankowe, jak Amber Gold późniejszy; i jak to się stało, że PiS chroniąc SKOK-i - swoje zaplecze finansowe - ochroniło przy okazji Amber Gold? - powiedział poseł PO.
Piramida finansowa i 19 tysięcy oszukanych
Spółka Amber Gold powstała na początku 2009 roku i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów zachęcała wysokim oprocentowaniem inwestycji. 13 sierpnia 2012 roku ogłosiła likwidację. Tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Według ustaleń śledczych, w latach 2009-2012 - w ramach tak zwanej piramidy finansowej - firma oszukała w sumie niemal 19 tysięcy swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 milionów złotych.
Autor: azb//now/jb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvnewsroom.consilium.europa.eu