Telefon komórkowy posiada już 83 procent polskich dzieci między 7. a 14. rokiem życia. - Wiemy, że najczęściej dostają pierwszy smartfon na komunię - przyznaje w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas z Poradni "Dziecko w Sieci". Ekspertka jednak przed tym przestrzega. Podobnego zdania jest prezeska Fundacji Instytut Cyfrowego Obywatelstwa Magdalena Bigaj. Kiedy więc podarować dziecku pierwszy telefon? Jakich zagrożeń należy być świadomym? Wyjaśniamy.
Niebezpieczeństw związanych z korzystaniem ze smartfonów przez dzieci jest wiele. - To urządzenie, które posiada bardzo dużo funkcji. Przede wszystkim ma bezpośrednie połączenie z internetem. Dając je dziecku, otwieramy mu okno na cały świat. W tym oknie może się zdarzyć wszystko - zauważa w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, koordynatorka Poradni "Dziecko w Sieci" Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS). Wymieniając potencjalne zagrożenia, ekspertka wskazuje m.in. na możliwość nawiązywania przez dzieci relacji z nieznajomymi. - Wiemy, że dzieci poznają w sieci nowe osoby, ufają im. Niejednokrotnie później się też z nimi spotykają - mówi.
- Im młodsze dziecko, tym bardziej jest ono narażone na pewne rzeczy, które nie do końca rozumie, rzeczy, którym zupełnie ufa. Może nie być ono na tyle dojrzałe, by w pełni rozumieć, że konsekwencje niektórych zachowań mogą być poważne, że może paść ofiarą przestępstwa czy nawet samo może popełnić przestępstwo - dodaje.
Specjalistka wskazuje też na jeszcze jedną "bardzo ważną pułapkę". - Smartfon to interaktywne i bardzo angażujące urządzenie. Spędzamy z nim dużo czasu. Często staje się też swego rodzaju ucieczką od rzeczywistości czy sposobem na ukojenie emocji. Na to też trzeba bardzo uważać - przestrzega.
Kiedy dać dziecku pierwszy smarfton?
Jaki więc wiek jest odpowiedni na pierwszego smartfona? Jak zauważa Magdalena Bigaj, nie ma w tej kwestii "jasnych rekomendacji ze strony środowisk lekarskich". Twórczyni i prezeska Fundacji Instytut Cyfrowego Obywatelstwa sugeruje jednak, by wstrzymać się z tym "co najmniej do 5-6 klasy podstawówki, kiedy dziecko zaczyna być bardziej samodzielne, a także bardziej dojrzałe emocjonalnie".
Podobnego zdania jest terapeutka poradni "Dziecko w sieci" FDDS. Przytacza wyniki prowadzonych w Stanach Zjednoczonych badań, zgodnie z którymi "smartfony powinny być dostępne dla dzieci od około 14. roku życia". - Badania te wykazały, że dopiero wtedy dzieci są wystarczająco dojrzałe, by korzystać z takiego urządzenia bezpiecznie i rozumieć, co się w nim dzieje - mówi.
ZOBACZ TEŻ: Dzieci w sieci. Bezpieczne dziecko to takie, które jest świadome, że jeszcze wszystkiego nie wie
Jak nadzorować sposób korzystania z telefonu przez dziecko?
Rozmówczynie tvn24.pl zgodnie podkreślają wagę odpowiedniego przygotowania dziecka do korzystania z nowego urządzenia i kontrolowania sposobu, w jaki ono je wykorzystuje. - Wręczenie powinny poprzedzać rozmowa i ustalenie zasad higieny cyfrowej - stwierdza Magdalena Bigaj. - Zasady higieny cyfrowej muszą być dostosowane do wieku i obowiązywać wszystkich domowników - dodaje. Jak zauważa, podobnie jak w przypadku zdrowego odżywiania, przykład powinien iść w tym względzie ze strony rodziców. - Nie odmawiamy dziecku słodyczy objadając się na jego oczach czekoladą, prawda? - podkreśla.
Marta Wojtas wskazuje na potrzebę ustalenia ram czasowych, w jakich korzystanie z urządzenia jest dozwolone. - Tego rodzaju limity nie są przyjemne dla młodych ludzi. Są jednak ważne. Umiejętność odkładania telefonu jest trudna, nawet dla dorosłych, ale jest niezwykle istotna - tłumaczy specjalistka. - Ważne jest też, by rodzic towarzyszył dziecku w korzystaniu z telefonu, żeby był świadomy, jak dziecko go używa - dodaje.
ZOBACZ TEŻ: Co trzeci nastolatek bez smartfona w ręce odczuwa niepokój. "Powielają zachowania dorosłych"
Kontrola rodzicielska, blokada social mediów
W budowaniu tej świadomości i chronieniu dziecka przed niebezpiecznymi treściami pomóc może tzw. kontrola rodzicielska. Jest to oprogramowanie umożliwiające m.in. zablokowanie dostępu do wskazanych stron internetowych, filtrowanie wyników wyszukiwania w internetowych wyszukiwarkach, weryfikację wykorzystywanych przez dziecko aplikacji czy ustalenie limitu czasowego, w ramach jakiego może ono z nich korzystać. Magdalena Bigaj sugeruje, by w przypadku dzieci poniżej 13. roku życia dodatkowo zablokować dostęp do mediów społecznościowych, zgodnie z regulaminem których, by założyć konto, niezbędne jest ukończenie tego wieku.
- Do prawidłowego rozwoju dziecko potrzebuje nie telefonu czy innego ekranu, lecz jak najwięcej różnorodnych doświadczeń offline, spotkań z innymi, swobodnej zabawy, nawet nudzenia się. Poza tym, by korzystać z ekranu, dziecko nie musi od razu mieć swojego urządzenia. Może w wyznaczonych limitach grać w gry adekwatne do jego wieku czy używać sprzętu rodziców, oczywiście pod nadzorem - konkluduje Magdalena Bigaj. - Wprowadzanie w świat cyfrowy powinno odbywać się stopniowo, a nie poprzez rzucenie na głęboką wodę - podkreśla.
"Smartfon? Tak, ale z głową!". Raport
Jak wskazano w przygotowanym przez Fundację Projekt PL i Instytut POKOLENIA raporcie "Smartfon? Tak, ale z głową!", telefon komórkowy posiada już 83 procent polskich dzieci między 7. a 14. rokiem życia. W przypadku większości jest to smartfon.
Z przedstawionych w opracowaniu badań wynika, że urządzenie to zawsze zabiera ze sobą z domu blisko połowa dzieci między 9. a 12. rokiem życia. Posiadanie włączonego smartfona podczas lekcji deklaruje ponad 46 procent z nich. Do używania go w trakcie jedzenia posiłków przyznaje się ok. 18 procent badanych, z kolei do trzymania go w pobliżu podczas snu nieco ponad 17 procent.
W przypadku nastolatków odsetki te są wyższe. Osoby z tej grupy wiekowej na przeglądaniu sieci za pomocą komórki spędzają średnio ponad trzy godziny dziennie. Konieczność ograniczenia tego czasu deklaruje ponad połowa z nich. Jednocześnie ponad 37,5 procenta przyznaje, że próbowało to zrobić, ale bez powodzenia - wskazują przytoczone przez autorów opracowania badania.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock