- Nie jesteśmy w stanie kontrolować osób, które wpłacają na nasze konto. My te pieniądze od razu zwróciliśmy - tłumaczy Adam Bielan. Europoseł dodaje, że PiS odwoła się od orzeczenia PKW. Podobnie argumentuje SLD,
- Każdy ma prawo do błędów - uważa eurodeputowany PiS Adam Bielan. Zaprzecza jakoby orzeczenie Państwowej Komisji Wyborczej miało wpłynąć na decyzje PiS o wcześniejszych wyborach.
- Nie potrzebne są złośliwości ze strony Samoobrony pod naszym adresem - zaznacza Bielan, koemntując słowa o możliwej delegalizacji jego partii. - To my przedstawiliśmy błędne wpłaty i te pieniądze od razu zwróciliśmy. Chcę przypomnieć, że PKW jednocześnie przyjęła bez zastrzeżeń nasze sprawozdanie z kampanii samorządowej i z wydatków w ubiegłym roku - dodał.
Także SLD zapowiada odwołanie się do Sądu Najwyższego. - Szanujemy decyzje PKW, ale nie zgadzamy się z nią. Złożymy skargę - zapowiedział Ryszard Kalisz z SLD.
Państwowa Komisja Wyborcza postanowiła odrzucić sprawozdania SLD i PiS o źródłach pozyskiwania środków finansowych w 2006 roku. Oznacza to w praktyce, że obie partie mogą stracić subwencje budżetowe.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24