Około 90 mln złotych od dnia katastrofy smoleńskiej wydało państwo polskie na odszkodowania dla rodzin i bliskich jej ofiar oraz prace badające jej przyczyny - podał wiceminister obrony Bartosz Kownacki podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej.
Kownacki poinformował, że od dnia katastrofy, wypłacono w latach 2010-17 odszkodowania na kwotę 1 mln 925 tys. zł, która wynikała z postanowień sądów, w tym po 2015 r. była to kwota 500 tys. zł. W wyniku ugód wypłacono 69 mln 250 tys. zł, z czego za czasów rządów PiS 20 mln 660 tys. zł. Na same prace komisji prowadzonej przez Macieja Laska w latach 2010-11 wydano 2 mln 922 tys. zł, zaś na podkomisję powołaną do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej – 1 mln 462,9 tys. zł w 2016 r., a do października 2017 r. 2 mln 632 tys. zł.
MSZ ma projekt skargi w sprawie wraku Tu-154M
Wiceminister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz przedstawił w czwartek sejmowej komisji obrony informację o działaniach dyplomatycznych w sprawie odzyskania wraku.
Poinformował, że polskie MSZ przygotowało projekt skargi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości ws. braku zwrotu przez Rosję wraku Tu154M.
Wiceminister podał, że dokument liczy kilkaset stron. Na angielski i francuski przetłumaczono ponad 200 dokumentów dotyczących skargi. - Projekt skargi jest gotowy, dokumentacja przygotowana. Cała praca została wykonana, włącznie z tłumaczeniem – zapewnił. Zaznaczył, że decyzja dotycząca skargi jest poważna i zależy od wielu czynników, choćby dlatego, że Polska nie była jeszcze w sporze przed MTS. Projekt skargi opiera się m.in. na normach prawnych z różnych dziedzin - szczególnie dotyczących poszanowania własności państwowej, konwencji międzynarodowych oraz norm prawa międzynarodowego. Podkreślił, że wśród rozmówców ministra spraw zagranicznych, z którymi poruszano sprawę zwrotu wraku, był były sekretarz stanu USA John Kerry czy sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Rozmowy toczyły się też m.in. na poziomie wiceministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji oraz podczas spotkań z ambasadorem Rosji. O zwrot występowały też organy prokuratury – przypomniał, jednak strona rosyjska na wszystkie noty o zwrot wraku samolotu odpowiadała negatywnie – że wrak musi pozostać na terenie Rosji do końca rosyjskiego śledztwa. - Śledztwo było chyba 16 razy przedłużane, ostatnio do 10 października, ale zostało z pewnością dalej przedłużone – mówił posłom wiceminister.
Na wniosek PO
Sejmowa komisja obrony na wniosek PO zajęła się w czwartek informacją MON o działalności podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego pod Smoleńskiem. Resort reprezentuje wiceminister obrony Bartosz Kownacki i p.o. szefa podkomisji Kazimierz Nowaczyk. Komisja ma też wysłuchać informacji MSZ o procesie odzyskania wraku samolotu od władz Rosji. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Polska delegacja udawała się na 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
Autor: js/mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KBWLLP