Katarzyna W. (nie)mówiła, jak zabiła? W zeznaniach Beaty Ch. wątpili i prokurator, i obrońca

Katarzyna W. przed sądem podczas pierwszej rozprawyTVN 24

Proces Katarzyny W. wszedł w fazę – jak określił to obrońca oskarżonej – mozolnego "maglowania materiału dowodowego". Ale podczas ostatniej rozprawy okazało się, że nawet ono może mieć ciekawy przebieg i elementy suspensu. Beata Ch., towarzyszka z aresztu Katarzyny W., wycofała się ze swoich wcześniejszych słów, jakoby oskarżona przyznała się jej do zabójstwa dziecka podczas imprezy. Co ciekawe, wiarygodność zeznań Ch. kwestionował zarówno prokurator, jak i obrońca.

PROCES KATARZYNY W. - PRZECZYTAJ RAPORT

Czwarta rozprawa w procesie Katarzyny W., oskarżonej o zabójstwo córki oraz informowanie o niepopełnionym przestępstwie i tworzenie fałszywych dowodów przeciwko innej osobie, była najdłuższą z dotychczasowych. Zeznawać miało siedmioro świadków. Przez ponad osiem godzin sąd, obrońca i w mniejszym stopniu prokurator zdążyli przepytać jednak tylko trzy. O tym, co wiedziały na temat śmierci małej Magdy i roli oskarżonej, opowiadały jej matka Leokadia W. oraz współtowarzyszki z katowickiego aresztu - Małgorzata S. i Beata Ch.

Zeznania w "humanitarnym geście"

Pierwsza z kobiet została wezwana przed sąd w "geście humanitarnym". Miała zeznawać później, ale zgodnie z zapisami k.p.k. do tego czasu nie mogłaby uzyskać zgody na widzenie z córką. Sędzia Adam Chmielnicki pozytywnie odniósł się do prośby o wezwanie jej w pierwszej kolejności. Ale zakładając, że składanie przez nią zeznań nie potrwa dłużej niż kilkadziesiąt minut, sąd się przeliczył. Leokadia W. pojawiła się w nie najlepszej kondycji zdrowotnej. Na pierwsze pytania sędziego odpowiadała cicho, między słowami robiła długie pauzy.

Katarzyna W., ubrana tego dnia bardziej odświętnie, niż wcześniej - w spódnicy, na małych szpilkach, z wplecioną w warkocz białą wstążką - przyglądała się matce uważnie i z lekkim uśmiechem. Innym od tego, jakim czasami obdarza swojego obrońcę, albo który stanowi komentarz do wypowiedzi świadków. Po kilku minutach, kiedy sędzia zgodził się na prośbę Leokadii W. i wyłączył jawność jej zeznań, z sali wyszli dziennikarze. Powrócili do niej dopiero po pięciu godzinach.

Matka oskarżonej nie składała tak obszernych zeznań, jak mógłby wskazywać na to czas spędzony przez nią w sali. Bardzo długo ciągnęło się odczytywanie protokołów z jej wcześniejszymi zeznaniami, składanymi w postępowaniu przygotowawczym. Widząc z jak dużą trudnością przychodzi świadkowi słuchanie i - przede wszystkim - odpowiadanie na pytania, sędzia Chmielnicki co kilkanaście minut pytał, czy Leokadia W. potrzebuje chwili odpoczynku. Matka oskarżonej siadała, prokurator i obrońca czekali.

W areszcie jak na wakacjach

Druga osoba stanęła w miejscu przeznaczonym dla świadków dopiero tuż przed godziną 15. Małgorzata S., która przez pewien czas siedziała w areszcie w jednej celi z Katarzyną W., opowiadała ze szczegółami jak wyglądał ten pobyt. Mówiła o tym, o czym rozmawiała z W., a rozmawiała przede wszystkim o śmierci dziecka. Oskarżona miała być niekonsekwentna w swoich wersjach – raz mówić, że dziewczynka wypadła jej z rąk tuż po wejściu do mieszkania, raz że podczas sporządzania listy zakupów. - Zawsze mówiła to, co było wygodne dla niej. I odbierałam to tak, że mówi to też po to, żebyśmy miały do niej większy szacunek - tłumaczyła świadek.

Ale szacunku nie zdobyła. S. powtarzała, że nie ufała oskarżonej, że nie mogła zrozumieć dlaczego ta nie wezwała pomocy, gdy dziecko wypadło jej z rąk, że drażniło ją mówienie W. o sobie, o mężu, o tym, co będzie robiła po wyjściu z aresztu, o planowanej operacji plastycznej, przy jednoczesnym "braku matczynych uczuć". - Zachowywała się jakby była na wakacjach - podkreślała.

"Duża wiedza medyczna" Katarzyny W.

Prokuratora i obrońcę zaciekawił fragment zeznań S., w którym ta przypominała sobie rozmowy z Katarzyną W. na tematy związane z medycyną. - Posiadała ogólną wiedzę medyczną. Ona nas tam dużo uczyła z jej zakresu. Interesowała się tym. Twierdziła też, że ma książki medyczne. Opowiadała, że jak się dziecko naciśnie do siódmego miesiąca życia, to nie będzie żadnych śladów. (...) Mnie jako matkę interesowały inne rzeczy niż to, o czym ona opowiadała terminami specjalistycznymi. Mówiła o przepływowości tkanek, czy wody pod skórą. Ja nawet nie jestem w stanie tego w tej chwili powtórzyć - relacjonowała S. Prok. Zbigniew Grześkowiak pytał ją, czy w kwestiach medycznych W. wydawała się jej tak samo mało wiarygodna, jak w pozostałych (S. mówiła, że "wiedziała, że Katarzyna W. cały czas kłamie" – red.). Świadek wyjaśniła, że w tym przypadku było inaczej, bo medyczna wiedza W. "miała swoje odzwierciedlenie w faktach".

Obrońcę oskarżonej też interesowały rozmowy W. z towarzyszką z celi. Ale mec. Arkadiusz Ludwiczek szukał w nich raczej tych fragmentów, które mogły wpłynąć na stosunek świadka do jego klientki. S. sprawiała jednak wrażenie bardzo skupionej i czujnej. Wydawało się, że niemal w każdym pytaniu mecenasa doszukuje się jakiejś sugestii, prowokacji. Stąd czasami jej stanowczy ton i niekiedy poprawianie słów obrońcy, kiedy ten przytaczał jej wypowiedzi.

Współosadzone miały interes, by kłamać?

W opisie swoich relacji z oskarżoną, które S. określiła jako "normalne", nienacechowane negatywnie, uwagę zwracało jednak to, jak z upływem kolejnych dni świadek zniechęcała się do Katarzyny W. i rozmów z nią. - Jak coś opowiadała, to miała czasami taki dziwny wzrok. Aż się zimno robiło – opisywała S. "Strasznie rażące" wydało jej się na przykład zachowanie W. w dniu pogrzebu małej Magdy. - Siedziała wtedy ubrana na biało na górnym łóżku z uśmiechem, co doprowadzało nas do szału. Czekała tylko na to, czy zostanie wypuszczona, czy nie. A praktycznie żadnej reakcji, kiedy widziała, jak jej dziecko jest wówczas chowane - bo miałyśmy wówczas telewizję - nie miała. Nie było u niej żadnych odruchów matki. (…) Kiedy sędzia ogłosiła, że jest uchylony areszt, Katarzyna W. użyła bardzo wulgarnych słów: "A jednak ich wychu*****" - opowiadała. Te słowa miały bardzo wzburzyć S.

Mec. Ludwiczek starał się wykazać nieścisłości w relacjach Małgorzaty S. Dopytywał przede wszystkim o to, skąd świadek - jak zeznawała w śledztwie - wiedziała, że podczas opuszczania przez Katarzynę W. aresztu inne osadzone uderzały w drzwi talerzami. S. tłumaczyła, że "tak słyszała od innych".

Kolejne pytania obrońcy szły w kierunku uwypuklenia faktu, że świadek i oskarżona mogły pozostawać w konflikcie. Na przykład po tym, jak Katarzyna W. powiedziała, że Krzysztof Rutkowski przekazał jej aby uważała w celi, bo "może mieć w niej wtykę". – Ryknęłam na nią. Ale to było zwykłe nieporozumienie – wyjaśniała S.

Mec. Ludwiczek poprosił też o zaprotokołowanie jej słów, że "nawet Beata Ch. miała do niej pretensje, iż jest lepiej traktowana od niej". Ch. to matka dwuletniego Szymona z Będzina, podejrzana o jego zabójstwo. Z Katarzyną W. też widywały się w jednej celi aresztu i na spacerniaku.

Beata Ch. zaprzecza, ale nie wyjaśnia

To właśnie Beata Ch. była ostatnią osobą, która we wtorek złożyła zeznania przed sądem. Zaczęła od tego, że "Kasia lubiła o sobie mówić" współosadzonym. Jej też miała opowiadać o swoich relacjach z Krzysztofem Rutkowskim – na przykład o tym, że to detektyw "ustawił ją, aby mówiła o wypadku". Miała się też zastanawiać podczas jednego ze spacerów, co by było, gdyby "w dziwnych okolicznościach" zgubiła jeden ze swoich sztucznych włosów i że pewnie wtedy "nigdy by do niej nie doszli". Ale to nie te zdania Beaty Ch. wzbudziły najwięcej emocji podczas czwartej rozprawy.

Moment ten przyszedł kilka minut później, gdy sędzia Chmielnicki skończył odczytywać jeden z protokołów z wcześniejszymi zeznaniami świadka. Ch. zapewniała w czasie śledztwa, że Katarzyna W. przyznała jej się do zabójstwa dziecka. "Mówiła, że brakuje im pieniędzy na narkotyki, że w złości podczas tej imprezy rzuciła dzieckiem, bo to z jej powodu był brak pieniędzy. A potem jak wszyscy wytrzeźwieli musieli wymyślić, co dalej zrobić z tą sytuacją" – brzmiał jeden z fragmentów zeznań Ch.

Gdy sędzia zapytał, czy jego treść jest zgodna z tym, co mówiła, Beata Ch. stwierdziła: "Niedokładnie". - Nigdy nie mówiłam, że Kasia mi się zwierzała z tego, co zrobiła. (…) Nie mówiłam, że Katarzyna W. przekazywała mi informację, jakoby miała w trakcie takiej imprezy udusić córkę w złości - wyjaśniła Beata Ch. I po chwili dodała, że "na pewno nie powiedziała", iż o zabójstwie małej Magdy przez matkę "wie od Kasi". Sędzia próbował dociekać: skąd w takim razie podpis świadka na wcześniejszym protokole, czy jest to podpis niesfałszowany, czy treść tamtych zeznań została jej odczytana? Na wszystkie pytania Ch. odpowiadała twierdząco. Nie potrafiła wyjaśnić dlaczego w takim razie podpisała dokument, który – jak stwierdziła w czasie rozprawy – zawierał nieprawdziwe informacje.

"Gwiazda przez śmierć swojego dziecka"

Obrońcę Katarzyny W. znów najbardziej interesowały relacje współosadzonych z jego klientką, w szczególności to, czy mogły mieć osobiste powody, żeby składać obciążające ją zeznania. Mec. Ludwiczek pytał przede wszystkich o stosunek wcześniejszego świadka – Małgorzaty S. – do oskarżonej. – Ona miała niezbyt dobre zdania o Katarzynie W. Nie lubiła jej dlatego, bo myślała, że może mieć przez nią problemy – tłumaczyła Ch. Jak wyjaśnia dalej po dociekaniach sędziego, nie był to jakiś otwarty i bardzo agresywny konflikt, ale raczej zwykła niechęć.

Na pytanie mec. Ludwiczka, co dokładnie denerwowało pozostałe osadzone, świadek odpowiedziała, że chodziło o to, iż jeśli Katarzyna W. "chciała być gwiazdą, to mogła to zrobić w inny sposób, niż przez śmierć swojego dziecka".

Po zakończeniu rozprawy prok. Grześkowiak starał się bagatelizować fakt wycofania się Beaty Ch. z wcześniejszych zeznań. Jak wyjaśniał, chodziło przede wszystkim o to, by pokazać, że Katarzyna W. notorycznie kłamała, a wersja o zabójstwie dziecka podczas "pijackiej imprezy" uznana została już wcześniej za niewiarygodną.

Prokurator Grześkowiak o zeznaniach Beaty Ch.
Prokurator Grześkowiak o zeznaniach Beaty Ch. tvn24

Katarzyna W. "w dobrej formie". Ale "walczy o życie"

Mec. Ludwiczek, który wcześniej zapowiedział, że do zakończenia postępowania nie będzie już komentował zeznań świadków, kontrował: - Korzystanie z tego rodzaju świadków przez oskarżyciela jest wątpliwe z różnych powodów i ryzykowne. Sprzeczność, która wyniknęła choćby podczas dzisiejszej rozprawy jest tego dowodem. Nie podejrzewam, żeby prokurator manipulował materiałem dowodowym, ale w takich sytuacjach desperacja tego rodzaju świadków może prowadzić do tego, że będą próbować manipulować organem procesowym i być może grać o własne racje i cele – podkreślał.

To właśnie po to, by zbić ten argument, prok. Grześkowiak starał się poprzez pytania do S. i Ch. wykazać, iż żadnych korzyści ze swoich zeznań nie osiągnęły. S. powiedziała o tym wprost, Ch. – zapytana, gdzie obecnie przebywa – odpowiedziała, że "w zakładzie karnym w Lublińcu".

Katarzyna W. podczas ostatniej rozprawy zachowywała się podobnie, jak dotychczas. Dużo notowała, miała swoje sugestie dotyczące pytań, ale rzadziej niż poprzednio kontaktowała się ze swoim obrońcą. Po rozprawie mec. Ludwiczek powiedział, że jego klientka "jest w dobrej kondycji, o czym wszyscy mieli okazję się dziś przekonać". - Nie jest jednak ani szczęśliwa, ani radosna. Nie można tego w ten sposób trywializować. Ona w tej chwili walczy o swoje życie – dodał.

Mec. Ludwiczek odpowiada na pytania dziennikarzy
Mec. Ludwiczek odpowiada na pytania dziennikarzytvn24

RELACJA Z CZWARTEJ ROZPRAWY

RELACJA Z TRZECIEJ ROZPRAWY

RELACJA Z DRUGIEJ ROZPRAWY

1. DZIEŃ PROCESU KATARZYNY W. - relacja minuta po minucie

CZYTAJ FRAGMENTY AKTU OSKARŻENIA PRZECIWKO KATARZYNIE W.

Autor: ŁOs/iga / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Sejmowa komisja regulaminowa zdecydowała, że zarekomenduje Sejmowi przyjęcie wniosku o uchylenie immunitetu posłowi Prawa i Sprawiedliwości Dariuszowi Mateckiemu. Prokuratura chce mu postawić zarzuty popełnienia łącznie sześciu przestępstw, zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. Sam Matecki stwierdził, że we wniosku w jego sprawie są "wyrwane z kontekstu cytaty, domysły i polityczna narracja". 

Sejmowa komisja zdecydowała w sprawie immunitetu Mateckiego

Sejmowa komisja zdecydowała w sprawie immunitetu Mateckiego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Donald Trump oświadczył we wtorkowym orędziu w Kongresie, że jego administracja zidentyfikowała "wstrząsające marnotrawstwo" państwowych funduszy. Mówił o przekazaniu między innymi "ośmiu milionów dolarów na promocję LGBTQI+ w afrykańskim państwie Lesotho", o którym -jego zdaniem - "nikt nigdy nie słyszał". Minister spraw zagranicznych tego kraju Lejone Mpotjoane powiedział w środę, że jest zaszokowany słowami prezydenta USA.

Trump o kraju, o którym "nikt nigdy nie słyszał". Jest odpowiedź

Trump o kraju, o którym "nikt nigdy nie słyszał". Jest odpowiedź

Źródło:
PAP

Posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej zostało przerwane po tym, gdy politycy PiS złożyli wniosek o zbadanie posła KO Artura Łąckiego alkomatem. Argumentowali to "skandalicznym" zachowaniem posła w czasie posiedzenia. Łącki sam zwrócił się do Staży Marszałkowskiej o dostarczenie alkomatu. Jeden ze strażników poinformował jednak, że alkomatu nie ma, bo "poszedł do kalibracji". 

PiS chciał zbadania posła KO. Alkomatu nie było, bo "poszedł do kalibracji"

PiS chciał zbadania posła KO. Alkomatu nie było, bo "poszedł do kalibracji"

Źródło:
TVN24, PAP

Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Bliźniuk zwrócił uwagę w środę po południu na zawieszenie konta kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego na portalu X. Po kilku godzinach profil ponownie był aktywny.

Kłopoty z kontem Trzaskowskiego. "Wróciliśmy"

Kłopoty z kontem Trzaskowskiego. "Wróciliśmy"

Źródło:
tvn24.pl

- Jeśli tak wybierzecie, przyjmiemy was do Stanów Zjednoczonych - zwrócił się do Grenlandczyków prezydent USA Donald Trump we wtorkowym orędziu przed Kongresem. Dodał jednak, że Grenlandia jest potrzebna USA "ze względów bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego" i zadeklarował że "dostanie ją w ten czy inny sposób". Premier wyspy Mute Egede odparł, że o przyszłości tego terytorium zadecydują jego mieszkańcy.

Premier Grenlandii odpowiada Trumpowi. "Musicie to zrozumieć"

Premier Grenlandii odpowiada Trumpowi. "Musicie to zrozumieć"

Źródło:
PAP

85-latek w trakcie cofania samochodu na parkingu uderzył w inny pojazd, a następnie z impetem wjechał do sklepu w miejscowości Stare Oborzyska (woj. wielkopolskie). Kasjerka oraz klientka trafiły do szpitala.

Wjechał autem do sklepu. Kasjerka i klientka w szpitalu

Wjechał autem do sklepu. Kasjerka i klientka w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich zebrał ponad milion podpisów, z czego 100 tysięcy w samej Warszawie - ustaliły "Fakty" TVN. W czwartek komitet Trzaskowskiego ma złożyć listy z podpisami w Państwowej Komisji Wyborczej.

"Fakty" TVN: Trzaskowski zebrał ponad milion podpisów

"Fakty" TVN: Trzaskowski zebrał ponad milion podpisów

Źródło:
Fakty TVN

- Moja administracja odbierze Kanał Panamski, już zaczęliśmy to robić - oświadczył we wtorek prezydent USA Donald Trump w orędziu wygłoszonym przed połączonymi izbami Kongresu. Jego słowom zaprzeczył prezydent Panamy Jose Raul Mulino, podkreślając, że "nie trwa żaden proces odzyskiwania", a temat nie jest poruszany w rozmowach z politykami.

Oburzenie po słowach Trumpa. "Po raz kolejny kłamie"

Oburzenie po słowach Trumpa. "Po raz kolejny kłamie"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Jeśli wojna, czy to celna, handlowa, czy jakakolwiek inna, jest tym, czego chcą USA, to jesteśmy gotowi walczyć do końca - oświadczyła ambasada Chin w Stanach Zjednoczonych we wpisie w serwisie X. - Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją (politykę) zastraszania - oświadczył z kolei rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian.

"Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją politykę"

"Radzimy stronie amerykańskiej, aby porzuciła swoją politykę"

Źródło:
PAP, X

Większość badanych Amerykanów nie popiera tego, jak Donald Trump radzi sobie z kosztami życia w kraju - wynika z najnowszego sondażu Ipsos dla agencji Reuters. Ponad połowa badanych wyraziła brak poparcia także dla jego działań w handlu międzynarodowym i polityce zagranicznej. 

Większość badanych Amerykanów przeciwna polityce zagranicznej Donalda Trumpa

Większość badanych Amerykanów przeciwna polityce zagranicznej Donalda Trumpa

Źródło:
Reuters

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie złamania ręki aktywistce podczas protestu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz Greenpeace. - W ocenie biegłego sytuacja ta była nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, a nie wynikiem świadomego albo nieprawidłowego działania funkcjonariusza - wyjaśnił przedstawiciel warszawskiej prokuratury.

Policjant złamał rękę aktywistce. Jest decyzja prokuratury

Policjant złamał rękę aktywistce. Jest decyzja prokuratury

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W Gorzycach (woj. śląskie) trzyletnia dziewczynka wbiegła na ulicę wprost pod koła samochodu. Trafiła do szpitala. Według ustaleń policji, goniła swojego psa.

Trzylatka wbiegła na ulicę za swoim psem. Została potrącona

Trzylatka wbiegła na ulicę za swoim psem. Została potrącona

Źródło:
tvn24.pl

IKEA zaapelowała do klientów, którzy kupili wybrane girlandy albo lampy LED, aby niezwłocznie zaprzestali korzystania z tych produktów i skontaktowali się z siecią. "Zamontowana w nich wtyczka nie spełnia norm bezpieczeństwa i może grozić porażeniem prądem" - wyjaśniła sieć w komunikacie.

IKEA wycofuje kilka produktów. Ostrzeżenie

IKEA wycofuje kilka produktów. Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

"Krokiem za daleko" premier Donald Tusk określił słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który w rozmowie z dziennikarzem "Faktów" TVN Marcinem Wroną, na przykładzie dostępu do polskiej miedzi, odpowiadał na pytania o ewentualne żądania prezydenta USA wobec Polski w zamian za obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju. - Jeżeli prezydent Donald Trump będzie w takiej sytuacji, że wyda na wsparcie dla Polski setki miliardów dolarów, to trudno mi powiedzieć, jakie będzie miał wobec nas oczekiwania. Póki co takiej sytuacji nie mamy - powiedział Duda. Prezydent odniósł się również do komentarza Tuska.

"Krok za daleko". Tusk o słowach Dudy. Prezydent odpowiada

"Krok za daleko". Tusk o słowach Dudy. Prezydent odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Stany Zjednoczone przestały dzielić się danymi wywiadowczymi z Ukrainą - poinformował w środę dyrektor CIA John Ratcliffe. USA wstrzymały wcześniej dostawy broni i sprzętu wojskowego do Ukrainy.

Dyrektor CIA: USA wstrzymały wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy

Dyrektor CIA: USA wstrzymały wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy

Źródło:
CNN, PAP

Wolontariusze z kalifornijskiego Sacramento w ciągu zaledwie dwóch lat znaleźli w miejscowych rzekach 19 tysięcy strzykawek i igieł - poinformowali o tym w mediach społecznościowych. Jak podkreślono, mogą one stanowić zagrożenie dla mieszkańców regionu.

Znaleźli w rzekach 19 tysięcy strzykawek. "Unoszą się na wodzie i są wszędzie"

Znaleźli w rzekach 19 tysięcy strzykawek. "Unoszą się na wodzie i są wszędzie"

Źródło:
CBS News, tvn24.pl

Millie Bobby Brown odpowiedziała na krytykę dotyczącą głównie jej wyglądu, jaka pojawiła się pod jej adresem w sieci. Aktorka zwróciła uwagę na brutalność niektórych komentarzy i artykułów prasowych. - To nękanie - oceniła krótko, zauważając, że problem ten dotyka nie tylko jej, ale i innych, młodych kobiet.  

Millie Bobby Brown odpowiada na krytykę swojego wyglądu. "Nie będę się wstydzić"

Millie Bobby Brown odpowiada na krytykę swojego wyglądu. "Nie będę się wstydzić"

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcom udało się wyhodować myszy, które mogą dać szansę na odtworzenie wymarłego od dziesiątek tysięcy lat gatunku mamutów włochatych. Badacze wykorzystali techniki edycji genomu tak, aby u gryzoni wystąpiły cechy podobne do prehistorycznych olbrzymów. W niedalekiej przyszłości miot ma przejść testy behawioralne.

Dzięki tym myszom na Ziemi mogą zamieszkać mamuty włochate

Dzięki tym myszom na Ziemi mogą zamieszkać mamuty włochate

Źródło:
PAP, colossal.com, The Guardian, Time

Na przejeździe kolejowym w Sanoku (Podkarpackie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Kierująca autem osobowym, zamiast wycofać podczas opadania rogatki, jechała dalej i zatrzymała się przed torami. Przechodzący mężczyźni wyłamali szlaban. Kierująca musi zapłacić mandat oraz pokryć straty. PKP PLK apeluje o ostrożność.  

Opadały rogatki, a ona jechała dalej. Pomogli przechodnie. Nagranie

Opadały rogatki, a ona jechała dalej. Pomogli przechodnie. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Albania, Bośnia i Hercegowina, czy może Galicja? To trzy z kierunków uznanych przez dziennik "Independent" za najlepsze na tanie wakacje w pierwszych miesiącach 2025 roku. To miejsca, by "zaoszczędzić pieniądze, jednocześnie nie rezygnując ze słońca i atrakcji", wskazano.

Pięć najlepszych kierunków na tanie wakacje

Pięć najlepszych kierunków na tanie wakacje

Źródło:
Independent

Prokuratura zakończyła śledztwo dotyczące incydentu na myjni w Makowie Makowieckim. Mężczyzna myjką ciśnieniową czyścił konia. Opiniujący w sprawie biegły uznał, że zachowanie opiekuna "nie jest godne pochwały", ale według jego oceny zwierzę nie cierpiało, więc kary nie będzie.

Czyścili konia myjką ciśnieniową. Zachowanie "niegodne pochwały", ale kary nie ma

Czyścili konia myjką ciśnieniową. Zachowanie "niegodne pochwały", ale kary nie ma

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Komisja Europejska zapowiedziała w środę utrzymanie w mocy przepisów, które zakazują sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku. Wkrótce zamierza jednak zaprezentować zmiany zapewniające producentom większą elastyczność we wprowadzaniu obecnie obowiązujących norm.

Zakaz sprzedaży aut spalinowych. Bruksela zabiera głos

Zakaz sprzedaży aut spalinowych. Bruksela zabiera głos

Źródło:
PAP

Badania nasienia są przydatne nie tylko do oceny płodności - wynika z nowych badań duńskich naukowców. Wykazali oni, że lepsza jakość plemników wiążę się z dłuższą oczekiwaną długością życia mężczyzn - nawet o kilka lat.

Plemniki wskazują oczekiwaną długość życia mężczyzny

Plemniki wskazują oczekiwaną długość życia mężczyzny

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Spiker Izby Reprezentantów Nowej Zelandii zapowiedział, że nie będzie rozpatrywał skarg parlamentarzystów dotyczących maoryskiej nazwy kraju. Decyzja ma zakończyć spór o nazwę Nowej Zelandii, który w ostatnim czasie rozgorzał w parlamencie.

Spór w parlamencie o nazwę kraju. Opozycja sugeruje referendum

Spór w parlamencie o nazwę kraju. Opozycja sugeruje referendum

Źródło:
The Guardian, BBC, tvn24.pl

Policja informuje o wynikach inspekcji przeprowadzonej w domu Gene'a Hackmana po śmierci aktora i jego żony. Pojawiły się też nowe fakty dotyczące psa, którego zwłoki zostały odnalezione przy ciałach zmarłych małżonków. Jak dotąd nie podano, jakie były przyczyny śmierci dwukrotnego zdobywcy Oscara i pianistki, jednocześnie ich zgon oceniono jako "podejrzany".

Nowe szczegóły w sprawie śmierci Gene Hackmana i jego żony. Co wiadomo

Nowe szczegóły w sprawie śmierci Gene Hackmana i jego żony. Co wiadomo

Źródło:
Fox News, Independent, CBS News, tvn24.pl

Deportacje ruszyły. Skutecznie rozbijamy gruzińskie gangi - przekazał premier Donald Tusk. Rzecznik Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak poinformował, że na pokładzie wojskowego samolotu Polskę opuściło 17 obywateli Gruzji.

Premier: deportacje ruszyły

Premier: deportacje ruszyły

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Administracja Donalda Trumpa może wkrótce sprzedać setki budynków federalnych. Zarządzająca nimi Administracja Usług Ogólnych twierdzi, że w ten sposób uda się zaoszczędzić ponad 430 milionów dolarów rocznie.

Administracja Trumpa wystawia na sprzedaż setki budynków. Media: jest wśród nich siedziba FBI

Administracja Trumpa wystawia na sprzedaż setki budynków. Media: jest wśród nich siedziba FBI

Źródło:
CNN, Politico, tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka zlecił rozpoczęcie poszukiwań metali ziem rzadkich na terenie Białorusi. - To bardzo ważna sprawa - podkreślił podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielami rządu. Przyznał też, że jego działania inspirowane są ruchami Donalda Trumpa.  

"Musimy kopać". Białoruski dyktator idzie w ślady Trumpa

"Musimy kopać". Białoruski dyktator idzie w ślady Trumpa

Źródło:
BelTA, Meduza

W wyniku presji Donalda Trumpa w kwestii Kanału Panamskiego konglomerat CK Hutchison Holdings z Hongkongu sprzeda większość swoich udziałów w kilkudziesięciu portach na świecie. Jak zwraca uwagę wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Jakub Jakóbowski, amerykański prezydent przyczynił się do tego, że "w Gdyni nie będzie już Chińczyków".

Efekt Trumpa. "W Gdyni nie będzie już Chińczyków"

Efekt Trumpa. "W Gdyni nie będzie już Chińczyków"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Transpłciowe myszy i celowo drogie jaja. Trump w Kongresie mijał się z prawdą

Transpłciowe myszy i celowo drogie jaja. Trump w Kongresie mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN
"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

Źródło:
tvn24.pl
Premium