Pełczyńska-Nałęcz: sytuacja dojrzała do tego, żebyśmy z Tuskiem porozmawiali

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
Pełczyńska-Nałęcz w "Kropce nad i": sytuacja dojrzała do tego, żebyśmy porozmawiali z premierem
Źródło: TVN24
Deklaruję, że jest z mojej strony taka gotowość - powiedziała w "Kropce nad i" w TVN24 ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz pytana, czy rozmawiała już z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie funkcji wicepremiera, o którą się stara. Zaznaczyła, że cierpliwie czeka.

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050) została zapytana w czwartek w "Kropce nad i", czy udało jej się porozmawiać już z premierem Donaldem Tuskiem na temat jej przyszłości w rządzie, czyli o stanowisku wicepremiera.

- To nie byłaby rozmowa wyłącznie o tym - powiedziała. I dodała: - Myślę, że sytuacja dojrzała do tego, żebyśmy po prostu porozmawiali.

- Deklaruję, że jest z mojej strony taka gotowość i tyle - mówiła ministra. Zaznaczyła, że cierpliwie czeka. - Normalnie pracuję, odpowiedzialnie. Uważam, że nie należy też robić z tego jakiejś wielkiej sytuacji - dodała.

Na początku grudnia Pełczyńska-Nałęcz powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24, że poprosiła Tuska o spotkanie i "czeka sześć tygodni".

Ministra funduszy i polityki regionalnej przekonywała też wtedy, że "są ustalenia koalicyjne", na mocy których Polska 2050 zrzekła się funkcji marszałka Sejmu na rzecz Lewicy i Włodzimierza Czarzastego. - Była rozmowa rekonstrukcyjna, po tej rozmowie (...) zostało ustalone, że wicepremiera będzie miała każda partia koalicyjna - dodała.

Pełczyńska-Nałęcz: szkoda, że tak to prezydent przedstawia

Pełczyńska-Nałęcz odniosła się też w "Kropce nad i" do ogłoszonej w czwartek przez prezydenta Karola Nawrockiego decyzji o usunięciu okrągłego stołu z Pałacu Prezydenckiego. Nawrocki w trakcie swojego wystąpienia nawiązał też do słynnej wypowiedzi Joanny Szczepkowskiej z 1989 roku i ocenił: - Dziś, szanowni państwo, skończył się w Polsce postkomunizm.

- To jest absolutne zafałszowanie rzeczywistości. Nic dzisiaj się takiego w duchu zmiany systemowej absolutnie nie zdarzyło - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.

Natomiast, jak oceniła, "jest to jakiś przyczynek do dyskusji, czy Okrągły Stół był czymś dobrym, czy jednak był czymś, co się nie powinno było zdarzyć".

Mówiła, iż "zadziało się dużo złego, że jednak nie odcięto pewnych komunistycznych odpowiedzialności, ale sama zdolność do dialogu z różnych stron jest czymś dobrym, jest wartością".

- Ja bym sobie życzyła pokazywania, że jest to wartość, a nie że wartością jest wyłącznie konfrontacja, taka nawalanka twardo na twardo, bo to nie buduje dobra wspólnego. W tym sensie szkoda, że tak to pan prezydent przedstawia - podkreśliła.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: