Katarzyna P. - żona prezesa Amber Gold Marcina P. opuściła gdańską prokuraturę, gdzie w środę była przesłuchiwana. Nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Kobieta usłyszała osiem zarzutów dotyczących przestępstw przeciwko ustawie o rachunkowości, kodeksowi spółek handlowych i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Zastosowano wobec niej zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny.
Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, Katarzyna P. stawiła się około 9 rano w gdańskiej prokuraturze. Przez prawie pięć godzin była przesłuchiwana przez jednego z prokuratorów delegowanych do pomocy łódzkim śledczym. Kopania poinformował, że szczegóły dotyczące zarzutów zostaną podane później, ale dotyczą one lat 2008-2012 i m.in. przestępstw przeciwko ustawie o rachunkowości, kodeksowi spółek handlowych i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy.
- Postawione Katarzynie P. zarzuty wiążą się z funkcjonowaniem trzech spółek, w zarządzie których zasiadała - powiedział Kopania. Dodał, że wobec kobiety zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Jeszcze w środę wieczorem akta z przesłuchania mają trafić do Łodzi.
Kopania poinformował również, że we wtorek łódzka prokuratura otrzymała akta dotyczące działania na szkodę portu lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku.
Dwa śledztwa w łódzkiej prokuraturze
Prokuratura Okręgowa w Łodzi - po decyzji Prokuratora Generalnego - przejęła dwa śledztwa związane z Amber Gold z gdańskiej prokuratury. Chodzi o główne śledztwo przeciwko prezesowi Amber Gold oraz postępowanie dot. Portu Lotniczego w Gdańsku i OLT Express.
Kopania poinformował również, że we wtorek łódzka prokuratura otrzymała akta dotyczące działania na szkodę portu lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku.
Jak zaznaczył, materiał dowodowy w sprawie Amber Gold jest niezwykle obszerny - to 55 tomów akt, w tym głównie dokumentacja lotniska. Do pracy przy tym śledztwie oddelegowanych zostało trzech prokuratorów.
Decyzję o przeniesieniu do Łodzi dwóch śledztwo związanych z Amber Gold podjął prokurator generalny Andrzej Seremet na wniosek gdańskich śledczych ze wzgledu na atmosferę panującą wokół gdańskiej prokuratury.
Prezes Amber Gold Marcin P. w sierpniu usłyszał zarzut oszustwa na kwotę co najmniej 181 mln zł, za co grozi do 15 lat więzienia. Podejrzany od 30 sierpnia przebywa w areszcie. Niewykluczone, że w związku ze zmianą właściwości miejscowej śledztwa, zostanie on przewieziony do aresztu w Łodzi.
Autor: jk/tr / Źródło: PAP, TVN24