"Warunki pracy są straszne". Solidarność chce uzyskać od rządu cztery wolne niedziele

"Jesteśmy pełni nadziei, że tak się stanie"
"Chcemy powrotu do naszej ustawy"
Źródło: tvn24
- Poseł Janusz Śniadek po wystąpieniu przewodniczącego Piotra Dudy powiedział, że podejmie się negocjacji i wypracowania kompromisu w sprawie zmian w projekcie ustawy o handlu w niedzielę - zapewnił w "Faktach po Faktach" Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność". - Ograniczanie handlu w niedziele to podcinanie gałęzi, na której się siedzi - komentowała z kolei Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna).

Projekt ustawy dotyczący handlu w niedzielę trafił do Sejmu jesienią ubiegłego roku jako inicjatywa obywatelska autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodzi między innymi NSZZ "Solidarność".

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła w czwartek projekt ustawy ograniczającej handel w niedzielę wraz z poprawkami naniesionymi podczas prac podkomisji do spraw rynku pracy. Oprócz poprawek, zgodnie z którymi handel ma być dozwolony w drugą i czwartą niedzielę miesiąca, ustawa daje też "zielone światło" dla handlu w dwie kolejne niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Podkomisja poszerzyła również katalog placówek, które byłyby wyłączone z zakazu handlu w niedziele.

Zmiany w projekcie skrytykował w piątek szef Solidarności, Piotr Duda. - To już nie jest projekt obywatelski. To jest także wielka i głęboka rysa na współpracy związku zawodowego Solidarność z Prawem i Sprawiedliwością - powiedział.

"Cztery wolne niedziele i układy zbiorowe pracy"

O przyszły kształt ustawy pytany był w sobotę w TVN24 Alfred Bujara. Zapytany, czy z tym rządem da się jeszcze "załatwić" realizację postulatów Solidarności, odpowiedział, że gdyby się nie dało, to związek nie podejmowałby działań.

- Jesteśmy pełni nadziei, że się da - zaznaczył.

Dopytywany, czy ktoś dał mu gwarancję, że będą jeszcze rozmowy na temat zmiany projektu, wskazał na posła Prawa i Sprawiedliwości, Janusza Śniadka.

Jesteśmy pełni nadziei że się da

"Jesteśmy pełni nadziei, że się da"

- Pan poseł Janusz Śniadek wczoraj po wystąpieniu przewodniczącego Piotra Dudy powiedział, że podejmie się tutaj negocjacji i wypracowania kompromisu, a więc czekamy na sygnał. Jesteśmy pełni nadziei, że tak się stanie - podkreślił Bujara.

Był też pytany, co jeszcze Solidarność chce uzyskać od rządu. W odpowiedzi oświadczył, że "cztery wolne niedziele" i "układy zbiorowe pracy, bo dzisiaj warunki pracy są straszne".

- Ta ustawa to jest koniec wyzysku w jakiejś części dla pracowników. Dzisiaj Solidarność właśnie te działania podejmuje po to, żeby zmienić warunki pracy, żeby w Polsce pracownik pracował na takich zasadach, jak na Zachodzie - dodał.

"Podcinanie gałęzi, na której się siedzi"

Wicepremier Mateusz Morawiecki, pytany w sobotę przez dziennikarzy o zakaz handlu w cztery niedziele w miesiącu odpowiedział, że "nie widzi nic zdrożnego w tym, żeby Polska miała wolne od wielkiego handlu, podobnie jak jest we Francji i w Niemczech".

- Mnie te słowa oczywiście zaskakują. Warto przypomnieć panu premierowi Morawieckiemu, że cały wzrost gospodarczy jest oparty na konsumpcji. W związku z tym ograniczanie handlu w niedziele to jest podcinanie gałęzi, na której się siedzi - skomentowała Katarzyna Lubnauer w "Faktach po Faktach". Posłanka Nowoczesnej dodała też, że "opozycja walczy o ten wzrost" a PiS "robi wszystko, żeby go ograniczyć".

Te słowa oczywiście zaskakują

"Te słowa oczywiście zaskakują"

- My zaproponowaliśmy kompromis. My złożyliśmy projekt ustawy i w naszym projekcie są dwie wolne niedziele w miesiącu dla pracowników handlu, pracujących zarówno na etacie, jak i na podstawie innych umów cywilno-prawnych - powiedziała. Podkreśliła, że Nowoczesnej chodzi przede wszystkim o to, że "nie wylewać dziecka z kąpielą".

"Walka o prawa pracowników, a nie polityków"

- Co więcej, okazuje się, ze Polacy akceptują taki kompromis. 76 procent Polaków jest zwolennikami takiego rozwiązania - dodała. Zaznaczyła też, że projekt "pozwala zachować wzrost gospodarczy".

- Nasza ustawa to jest zmiana kodeksu pracy, która daje dwie wolne niedziele każdemu pracownikowi. Natomiast ja mam wrażenie, że Solidarność za bardzo zajmuje się polityką - skwitowała Lubnauer. Dodała również, że Solidarność "walczy ideologicznie o to, żeby uniemożliwić Polakom robienie zakupów w niedziele".

- Ja bym oczekiwała, że Solidarność rzeczywiście zajmie się walką o prawa pracowników, a nie polityków. Jeżeli ja słyszę przewodniczącego Solidarności Piotra Dudę, który mówi, że niedziela jest po to by pójść do kościoła, to ja widzę, że to jest czysto ideologiczne - podsumowała.

CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH"

Autor: JZ//now / Źródło: tvn24,PAP

Czytaj także: