"Poseł Mularczyk jest na pograniczu dobrego smaku", a "Karpiniuk jaki jest, każdy widzi" - spór między przedstawicielem PO i PiS w komisji śledczej ds. nacisków się zaostrza. Sebastian Karpiniuk zagroził Arkadiuszowi Mularczykowi komisją etyki.
Szefującemu komisji Karpiniukowi nie podoba się styl pracy Mularczyka. - Poseł Mularczyk jest na pograniczu dobrego smaku, jeśli chodzi o wykonywanie mandatu posła, który mówi o aktywności i zaangażowaniu. Zjawia się głównie jak są kamery, zaś podczas posiedzeń niejawnych najczęściej go nie ma. Jeśli na kolejnym posiedzeniu okaże się, że poseł Mularczyk nie będzie obecny i będzie nieusprawiedliwiony, to poinformuję o tym szefa klubu parlamentarnego PiS, jak i skieruję sprawę do komisji etyki poselskiej - zapowiedział Karpiniuk.
Nie stawia się i obraża?
Według szefa komisji śledczej bardzo prawdopodobny jest także drugi wniosek do komisji etyki dotyczący Mularczyka - miałby dotyczyć jego wypowiedzi obrażających innych posłów. - Jest cała gama wypowiedzi posła Mularczyka dotyczących nie tylko mnie, ale i posła Roberta Węgrzyna czy Krzysztofa Matyjaszczyka - uzasadnił Karpiniuk.
Chodzi m.in. o wypowiedź z końca września, kiedy pod koniec posiedzenia polityk PO wyłączył koledze z PiS mikrofon. - Panie pośle Karpiniuk, jest pan zabawnym człowiekiem. Pan mnie rozbawia panie pośle, pan powinien w cyrku występować - zareagował wówczas Mularczyk.
"Nie uda się podważanie mojej wiarygodności"
Tym razem też nie zamierza się przejmować. - Karpiniuk jaki jest, każdy widzi. Wiem, że on i posłowie Platformy będą próbowali podważyć moją wiarygodność i spowodować żebym opuścił komisję. To im się nie uda - ogłosił Mularczyk. Poseł PiS stwierdził też, że jest obecny na posiedzeniach komisji, kiedy jest to konieczne, a nie wtedy gdy - jak mówił - świadkowi po raz kolejny zadaje się takie same pytania.
W środę na zamkniętym posiedzeniu komisji zeznawał były komendant główny policji Konrad Kornatowski. Opisywał m.in. jak wyglądała współpraca za rządów PiS resortu sprawiedliwości, policji i Centralnego Biura Śledczego - informował Sebastian Karpiniuk PAP.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24