Dokumenty "kryją wiele ciekawych informacji". Dziennikarz apeluje: ujawnijcie je

Karol Nawrocki
Harłukowicz: apeluję, aby sztab Karola Nawrockiego ten akt notarialny opublikował
Źródło: TVN24

Jacek Harłukowicz, dziennikarz Onetu, współautor publikacji o mieszkaniu Karola Nawrockiego, komentował w TVN24 konferencji polityków PiS w tej sprawie. Zaapelował do sztabu Nawrockiego o ujawnienie dokumentów dotyczących Nawrockiego.

Kluczowe fakty:
  • Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, wbrew wcześniejszym oświadczeniom, jest właścicielem dwóch mieszkań i współwłaścicielem trzeciego.
  • Jedno z nich miał otrzymać w dowód wdzięczności za opiekę nad starszym mężczyzną - panem Jerzym. Ten jednak od ponad roku przebywa w domu opieki społecznej.
  • Dziennikarz Onetu Jacek Harłukowicz zaapelował w TVN24, by sztab Nawrockiego ujawnił dokumenty w tej sprawie.

Podczas debaty "Super Expressu" 28 kwietnia Nawrocki oświadczył, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego i będzie obrońcą przed tym podatkiem. - Mówię w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak ja, którzy mają jedno mieszkanie - powiedział. Tymczasem, jak podał portal Onet, Nawrocki oprócz mieszkania, o którym poinformował podczas debaty, jest również między innymi w posiadaniu kawalerki, którą przejął od starszego mężczyzny - pana Jerzego - w zamian za opiekę.

Dziennikarze Onetu Jacek Harłukowicz i Andrzej Stankiewicz dotarli do Anny Kanigowskiej, która opowiedziała im, jak opiekowała się seniorem od wiosny 2022 roku do wiosny 2023 roku. Kobieta wspominała, że "miała w tamtym czasie czterech czy pięciu innych podopiecznych, ale nikt nie był w tak dramatycznej sytuacji jak pan Jerzy". Przekazała też, że przez rok przychodziła do pana Jerzego codziennie, także w weekendy oraz w święta i "w życiu pana Nawrockiego nie spotkała".

We wtorek odbyła się wspólna konferencja posłów PiS Przemysława Czarnka, Paweła Szefernakera i Andrzeja Śliwki, podczas której odpowiadali na zarzuty formułowane wobec Nawrockiego. Politycy przytaczali fragmenty aktu notarialnego w sprawie mieszkania i testamentu spisanego przez pana Jerzego.

Apel do sztabu Nawrockiego, "aby ujawnili te akty notarialne"

Dziennikarz Onetu Jacek Harłukowicz został zapytany w TVN24, jakie kwestie po konferencji polityków PiS pozostają niespójne. - Ta konferencja to było jakieś kuriozum, szczególnie w wykonaniu byłego ministra Przemysława Czarnka, który przed dziennikarzami wymachiwał aktami notarialnymi dokumentującymi obrót tym lokalem, którego właścicielem od 2017 roku jest Karol Nawrocki - stwierdził.

- Akt notarialny kryje wiele ciekawych informacji, dlatego apeluję, by sztab Karola Nawrockiego ten akt notarialny opublikował - powiedział.

Czarnek podczas konferencji oświadczył, że pomoc udzielana przez Nawrockiego "spotkała się z reakcją pana Jerzego", czyli testamentem spisanym 20 października 2011 roku. Pan Jerzy miał przekazać w nim cały swój dobytek kandydatowi PiS.

- Apeluję - bo to jest dla mnie zupełnie nowa informacja - by (sztab Nawrockiego - red.) opublikował rzekomy testament, który miał sporządzić pan Jerzy i w którym to testamencie rzekomo zapisał Karolowi Nawrockiemu cały swój dobytek - dodał Harłukowicz.

I zapytał: - Skoro cały dobytek - a więc mieszkanie, którego właścicielem był pan Jerzy - zapisał on Karolowi Nawrockiemu, to po co Karol Nawrocki to mieszkanie od niego w 2017 roku kupował?

"Nawrocki nie pożyczył żadnych pieniędzy panu Jerzemu"

Harłukowicz nawiązał do słów Czarnka, który mówił, że Nawrocki miał pożyczyć panu Jerzemu pieniądze, aby ten mógł nabyć od miasta mieszkanie komunalne po okazyjnej cenie.

- Pan Nawrocki nie pożyczył żadnych pieniędzy panu Jerzemu. Pan Nawrocki zapłacił kwotę 12 tysięcy z jakimś małym haczykiem za wykup przez pana Jerzego lokalu komunalnego. To pan Karol Nawrocki z własnego konta przelał te pieniądze na konto urzędu miasta, więc tutaj nie było żadnej mowy o pożyczce - wyjaśniał.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: